Co na święta?, Dla koleżanki... Opcje

[thomson89]

Witam!

Jest u nas w klasie taka jedna Dziewczyna, na której bardzo mi zależy. I chcę Jej coś kupić - ale takiego fajnego. Pierwsza myśl to jakieś kolczyki, biżuteria (mam ją tuż przed nosem, bo u szefowej ). Ale wszystko co mogę Jej dać to albo Jej się nie podoba albo jest to za duże na mój skromny budżet. Słodycze odpadają oczywiście. Myślałem coś o ciuchach, ale bez Niej nie wybiorę, a z Nią jak pojadę to to nie będzie niespodzianka.

A co wy sądzicie, na ten temat? Możecie podawać ogólne propozycje, co byście kupili swoim sympatiom lub kupujecie na święta. Może na coś wpadne.

[mike]

Prostownica do włosów firmy Remington ~ 100 - 200 PLN

[destroyerr]

Jeśli Ci zależy to powinieneś sam wpaść na odpowiedni pomysł, w końcu znasz ją lepiej niż my wszyscy razem wzięci. Kup coś, co ona chce dostać a od nikogo tego nie dostanie. Taki prezent,w takim momencie, powinien być niezobowiązujący. Pamiętaj, to nie jest ani Twoja żona, ani narzeczona. Moim zdaniem biżuteria odpada, lista powodów jest tak długa, że aż się dziwię, że to zaproponowałeś. Ubrania - z Twojego postu wynika, że to nie ten stopień znajomości, aby kupować ubrania.

Osobiście skupiłbym się na prezentach o innej wartości niż ta typowo materialna. Może książka (po Twoim wybryku na tym forum, proponuję Pismo Święte).
Może wspólny wypad/wyjście? Czy ktoś ją kiedykolwiek zabrał do opery albo skatepark'u. Inwestycja w wspólnie spędzony czas powinna Ci się niesamowicie zwrócić.
Kwiaty, są uniwersalne, warto się wysilić i wykazać pomysłowość np. w ich wręczeniu - wygłupiłem się, dopiero teraz do mnie dotarło, że chodzi o święta nie są aż tak uniwersalne

Ten post edytował destroyerr 16.12.2009, 00:10:05

[Daiquiri]

Fajna płyta muzyczna, perfumy, jakaś pierdoła w stylu nici (nie nici do szycia, tylko taka marka), poduszka lub książka. Wszystko zależy od tego na jakiej "stopie" jesteście. Jeżeli lubi dodatki dekoracyjne możesz jej kupić coś do pokoju (fajny zegarek, ramkę z Waszym wspólnym zdjęciem, itd.). Jak woli słodycze to coś bardziej wysublimowanego niż batonik - czyli czekoladowy telegram w akcji (chocolissimo robi takie rzeczy nie wiem kto jeszcze), ;-).

Kurcze dziwi mnie trochę, że pytasz o takie rzeczy. W końcu to Twoja koleżanka i to Ty znasz jej zainteresowania, poglądy, osobowość itd.

[bolverk]

Może książka

Jako książkę na prezent polecam książki Terry'ego Pratchetta Na sam początek aby przyszła sympatia zapoznała się z WIELKIM poczuciem humoru tego autora polecam Blask Fantastyczny

Z książek innych autorów (pozostając w klimacie fantasy ale przechodząc do horroru) polecam: Howard Philips Lovecraft opowiadania pt."Zew Cthulhu". Zapierające dech w piersiach, nawet gdy czytało się to trzeci raz jak w moim przypadku

[batman]

Prostownica do włosów firmy Remington ~ 100 - 200 PLN

Mina po rozpakowaniu prezentu - bezcenna

Jako książkę na prezent polecam książki Terry'ego Pratchetta Na sam początek aby przyszła sympatia zapoznała się z WIELKIM poczuciem humoru tego autora polecam Blask Fantastyczny

Z książek innych autorów (pozostając w klimacie fantasy ale przechodząc do horroru) polecam: Howard Philips Lovecraft opowiadania pt."Zew Cthulhu". Zapierające dech w piersiach, nawet gdy czytało się to trzeci raz jak w moim przypadku

Jakoś nie widzę dziewczyny, która lubi fantastykę lub stuletnie horrory.

~thomson89
Jeśli nie wiesz co jej kupić, to nie będzie Twoja. Koniec kropka.

[zzeus]

Jeśli nie wiesz co jej kupić, to nie będzie Twoja. Koniec kropka.

Święta prawda

[varez]

Jakoś nie widzę dziewczyny, która lubi fantastykę lub stuletnie horrory.

Ja mam taką (tj fantastyka, nie horrory:P hehe, dziewczyny naprawde to nie tylko Zmierzch i Harry Potter).

Nie czepiajcie się go, tez czasem nie wiem co Mojej kupić.

Mozesz kupic cieply kocyk z czyms ladnym na tym kocyku (tj wzor, tj obrazek:P) - w sam raz na zime, i bedzie sie mogla nim otulic w nocy

[phpion]

Ale wszystko co mogę Jej dać to albo Jej się nie podoba albo jest to za duże na mój skromny budżet.

Świetna laska... Moja Żona ucieszyłaby się z byle duperelki, nie chodzi przecież o to co dajesz, tylko o to, że pamiętasz i że chcesz dać komuś prezent. Naprawdę nie wyobrażam sobie sytuacji, że dając w prezencie np. piżamę mógłbym usłyszeć "łeee, co to jest, nie chcę tego, za tanie".

[varez]

Naprawdę nie wyobrażam sobie sytuacji, że dając w prezencie np. piżamę mógłbym usłyszeć "łeee, co to jest, nie chcę tego, za tanie".

az tak nietaktowny to malo kto jest (chyba)

[Spawnm]

kup jej jakiegoś pluszaka, a nie jakieś duże wydatki , chcesz być jej chłopakiem czy sponsorem ?

[Moli]

Jeśli nie wiesz co jej kupić, to nie będzie Twoja. Koniec kropka.

Bez przesady Może po prostu jeszcze jej nie zna za dobrze, a skoro tak jest musi wybrać coś ogólnego
Poszukaj może czegoś tutaj:
http://www.iprezenty.pl/dla-niej
Po lewej stronie możesz nawet zawęzić wyniki

Ten post edytował Moli 16.12.2009, 09:32:17

[mike]

Kup jej kulki gejszy. Na pewno będzie zachwycona.

[varez]

kup jej jakiegoś pluszaka, a nie jakieś duże wydatki , chcesz być jej chłopakiem czy sponsorem ?

mysle ze thomson89 raczej szuka czegos ciut innego niz standardowy misiak.

szkoda tylko ze nie wiemy na jakim "etapie" z nią jestes thomson

Kup jej kulki gejszy. Na pewno będzie zachwycona.

nie ma to jak ynteligentna polska pomoc hehe

Ten post edytował varez 16.12.2009, 09:43:39

[phpion]

Może porządna książka do baz danych? Kupisz, zanim dasz to sam sobie poprzeglądasz. Jeśli się jej nie spodoba to przynajmniej będziesz miał książkę. Jeśli się spodoba to trudno - musisz utrzymać znajomość by mieć dostęp do niej (książki).

[mike]

nie ma to jak ynteligentna polska pomoc hehe

Nie ma to jak brak poczucia humoru. Rozluźnij się trochę. Świat stanie się przyjemniejszym miejscem do życia.

~thomson89 książka czy płyta to fajny prezent. Tu gust powinieneś już znać.
No i w książce można wpisać dedykację czy jakieś życzenia co uczyni prezent bardziej osobistym.

A jeśli szukasz coś innego niż zwykły miś to zafunduj jej toksyczną pleśń. No chyba, że jest blondynką (~varez tak, teraz będzie żart) to możesz jej kupić komórkę mózgową.

[athabus]

Kup jej kulki gejszy. Na pewno będzie zachwycona.

To chyba nawet będzie lepsze niż ta prostownica...

Możesz ją też totalnie zaskoczyć - nie kupuj nic przez 2-3 wigilie a potem cokolwiek kupisz będzie zadowolona ;-) Ja tak często z żoną robię i nie narzekam ;-)

Może klapki-pluszaki na zimę - ciepły prezent.

[mike]

Możesz ją też totalnie zaskoczyć - nie kupuj nic przez 2-3 wigilie a potem cokolwiek kupisz będzie zadowolona ;-) Ja tak często z żoną robię i nie narzekam ;-)

Wtedy nie dość, że radość to i zaskoczenie: "Ooo a z jakiej to okazji Zapomniała już"

[marcio]

Jeśli nie wiesz co jej kupić, to nie będzie Twoja. Koniec kropka.

Nie kazda laska leci na kogos bo cos od danej osoby dostala liczy sie gest.Zreszta ja bym kupil drobiazg i zaprosil ja do kina lub do jakiejs kawiarni wspolnie spedzic czas pogadac itp....

Świetna laska... Moja Żona ucieszyłaby się z byle duperelki, nie chodzi przecież o to co dajesz, tylko o to, że pamiętasz i że chcesz dać komuś prezent. Naprawdę nie wyobrażam sobie sytuacji, że dając w prezencie np. piżamę mógłbym usłyszeć "łeee, co to jest, nie chcę tego, za tanie".

DOkladnie

kup jej jakiegoś pluszaka, a nie jakieś duże wydatki , chcesz być jej chłopakiem czy sponsorem ?

Racja poki cos nic oprocz przyjazni was nie laczy(no oprocz tego ze z twojej strony jest cos wiecej )

[piotrooo89]

kup jej jakiegoś pluszaka, a nie jakieś duże wydatki , chcesz być jej chłopakiem czy sponsorem ?

mysle ze thomson89 raczej szuka czegos ciut innego niz standardowy misiak.

myślę że Spawnm trafił w sedno... choć ja kiedyś kupiłem perfumy (muszę przyznać że nie były takie tanie) i się moja uciszyła jak nie wiem


a z tym kupowaniem ciuchów to tak lekko pod galerianki podchodzi

Ten post edytował piotrooo89 16.12.2009, 10:42:16

[varez]

ej mike wiem co to żart, zauważ "hehe" chociazby

ale i tak jest faktem ze lepiej popytac na zagranicznych forach jak ma sie problem z CZYMKOLWIEK

choć ja kiedyś kupiłem perfumy (muszę przyznać że nie były takie tanie) i się moja uciszyła jak nie wiem

kumpel mój, ówczesnej swojej też kiedyś kupił perfumy[albo to byla bizuteria??] (ona pochodziła z bogatego domu) - wydal kasy troche (300zł?coś takiego), no bo "pasowalo", no i ogolnie rozeszli sie dosyc szybko - czyli generalnie NIE drogim prezentom dla osob ktorych tak naprawde nie znamy

Ten post edytował varez 16.12.2009, 11:04:39

[thek]

Co do dziewczyn i fantastyki... Moja gdy przyszedłem do mieszkania po raz pierwszy to mnie zatkało Całe regały książek fantastyka to jej ulubiona część literatury i jest jej fanką od czasów wydawania Fantastyki w Polsce. Chodzi mi jeszcze o czasy gdy nie było czasopisma "Nowa Fantastyka". Tak więc mam po prostu takie zasoby do czytania, że głowa boli.

Co do samego prezentu to nie zawsze liczy się co dajesz. W większości przypadków liczy się sposób wręczenia i "timing" Przykład aktualny z mojego życia. W sobotę wyszedłem na spacer z córką dłuższy. Jako, że samochód nam padł, a czasu już niewiele do świąt to dziewczyna domyśliła się, że przy okazji kupię prezent. Lubi książki, ale do Empiku z buta jest około 10km na oko, przy niezbyt fajnych w tę sobotę warunkach pogodowych. Tymczasem na spacerze z małą byłem niecałe 3 godziny (dla wielu osób tempo przejścia w obie strony z wózkiem raczej nieosiągalne). I teraz od weekendu dziewczyna zachodzi w głowę gdzie byłem, bo wie, że byłem na bank po prezent jakiś, tylko nie wie gdzie i jaki. Ponoć już szukała go w domu.

Świadomość oczekiwania jest więc sama w sobie bodźcem. Inną sprawą jest wręczenie. Zdarzało się, że wychodziłem po zakupy (chleb, coś do jedzenie) gdy szła spać, a po moim powrocie budziła się z różą na poduszce lub drobiazgiem jaki wiem, że lubi.

Z biżuterią jest mały problem zawsze. Pierścionki odpadają bo musiałbyś znać rozmiar palca by dopasować właściwą wielkość. Pozostają bransolety, kolczyki i wisiorki, naszyjniki. Tutaj już trzeba znać gust osoby. Myślę, że jednym z uniwersalniejszych jest srebro i bursztyny. Większość kobiet lubi tę kombinację i do większości kobiet ona pasuje. Tylko że kształt biżuterii już wiele będzie świadczył o tym czy potrafisz w jej gust trafić. Ja kiedyś chybiłem z kolczykami. Kupiłem też z bursztynami, ale wkrętki, których dziewczyna nie lubi nosić, bo co jakiś czas zdejmuje kolczyki, a wkrętki się jej źle ściąga.

Książka byłaby dobra, ale zależy to od tego, czy koleżanka czyta cokolwiek poza czasopismami dla kobiet Jeśli nie - kicha. Perfumy są trochę ryzykowne, bo kobietom trudniej dogodzić w tym względzie. Jeśli zdecydujesz się jednak to z obserwacji własnych wynika mi, że kobiety lubią słodsze i lekko mdłe o nucie wanilii, ewentualnie łagodny jaśmin. Od razu odradzam jakiekolwiek inne kosmetyki O ile dla faceta są one w porządku, to kobiety odbiorą to jako "daje mi kosmetyki, więc pewnie uważa, że śmierdzę". A takiej obelgi kobieta nie wybaczy Z kosmetyków jedynie dobre i markowe perfumy nie są tak odbierane. Poza tym w takich wypadkach kształt flakonu powinien być ładny i efektowny, by kobieta chciała go trzymać na wierzchu w toaletce. Ubrania stanowczo odradzam bo tutaj polecieć zbyt łatwo. Jeszcze zostaniesz nazwany "bez gustu i nie rozumiejącym potrzeb kobiety "

Najlepsze są prezenty drobne, ale dobrze trafiające w gust, upodobania danej osoby. Czasem lepiej przecierpieć te 1-2h w kinie i jakieś romansidło obejrzeć, wyskoczyć gdzieś na miasto pospacerować (byle nie przy minus 10 ), a skoro są święta i sylwester to kombinowałbym z prezentami pasującymi do nich tematycznie. Może jakaś ładna, dekoracyjna duża bombka na podstawce lub butelka szampana (nie wina musującego) z adnotacją, że przyjdziesz po północy złożyć jej życzenia. Pomysłów można mieć wiele, zależnie od fantazji

[piotrooo89]

thek zlituj się, napisz w 2 zdaniach


btw. jak widzę nick thek w Hajdparku od razu wiem czego się spodziewać

[nasty]

Możesz w ramach prezentu dać jej namiar na jakiegoś Twojego fajnego kolegę

[piotrooo89]

Jeśli zdecydujesz się jednak to z obserwacji własnych wynika mi, że kobiety lubią słodsze i lekko mdłe o nucie wanilii, ewentualnie łagodny jaśmin. [...] Z kosmetyków jedynie dobre i markowe perfumy nie są tak odbierane. Poza tym w takich wypadkach kształt flakonu powinien być ładny i efektowny, by kobieta chciała go trzymać na wierzchu w toaletce.

http://www.iperfumy.pl/dolce-gabbana/dolce...woda-toaletowa/, ja takie kupiłem i się thek z Tobą w 100% zgodze że dziewczyny patrzą na kształt flakonika i należy o tym pamiętać. choć nie mam takich przemyśleń w związku z zapachem

Możesz w ramach prezentu dać jej namiar na jakiegoś Twojego fajnego kolegę

o widzisz, tam gdzie są chęci jest i pomysł

[phpion]

Może zamiast kupować książkę wydrukuj jej posty theka? Będzie miała co czytać w długie zimowe wieczory, a i będzie miała pewność, że:
1. włożyłeś serce w to by wykonać prezent,
2. nikt takowego nie będzie miał.
"Mam nadzieję, że pomogłem".

[varez]

łooo co za post
btw Thek - masz córkę, a mówisz o "dziewczynie", why nie "żona"?

@phpion - drukowanie to nie wkladanie serca, niech przepisze tego posta

Ten post edytował varez 16.12.2009, 11:30:31

[skowron-line]

Jeżeli nie masz pomysłu co jej kupić to nie bierz się za nią bo uzna Cię za nudnego gościa. Według mnie kup jej coś z jajem coś co będzie powodowało że będzie się uśmiechać za każdym razem kiedy an to spojrzy a i wtedy pomyśli o tobie.

@thek miej litość nad oczyma ludzi czytających to forum.

[mike]

btw Thek - masz córkę, a mówisz o "dziewczynie", why nie "żona"?

A dlaczego miałaby być? Konieczność?

[varez]

@thek miej litość nad oczyma ludzi czytających to forum.

a ja lubie dlugie posty zreszta zauwaz ze najwazniejsze slowa w poście zostały pogrubione

[mike]

I na litość boską nie wplataj angielskich słów w taki sposób bo to ułomne i prostackie.

[varez]

btw Thek - masz córkę, a mówisz o "dziewczynie", why nie "żona"?

A dlaczego miałaby być? Konieczność?

nie mowie ze koniecznosc, ciekawi mnie czy to kwestia slubu, czy (ze tak brzydko powiem) nazewnictwa.

I na litość boską nie wplataj angielskich słów w taki sposób bo to ułomne i prostackie.

Co kto lubi

Ten post edytował varez 16.12.2009, 11:38:58

[skowron-line]

@varez to nie jest temat "dlaczego thek nie ma żony a ma córkę" więc jeżeli Cię to interesuje zapytaj go na priv.

[mike]

Co kto lubi

Nauczycielce (tudzież nauczycielowi) na lekcji języka polskiego też tak mówiłeś?
Jesteś na dobrej drodze do: "Spoko, ziom. Zczilałtuj. I o co kaman, że moje łaj Ci się nie podoba?"

[varez]

@mike - nie mam juz styczności z nauczycielami niestety(edit: oj, nie zauwazyłem "mowiłeś"..). zreszta jak zauwazyl skowron-line odchodzimy od tematu, wiec .. ale jak juz pisze - jedno "why" NIGDY nie sprawi ze bede mowil w jezyku pokemonów ...

Ten post edytował varez 16.12.2009, 11:51:20

[Daiquiri]

Albo daj Jej zestaw voucherów... voucher na spacer z Tobą, voucher na wypad do kina/lody/ciastko/kawe i oczywiście voucher na wspólne lepienie bałwana

[varez]

z glupich pomyslow:

http://www.instytut.pl/Zyj-z-usmiechem/Kon...ch-w-Prezencie/

w pytaniu konkursowym jest odpowiedz na pytanie z tematu choc to moze sugestywny prezent

[Spawnm]

to jeszcze voucher do ZCE

[thomson89]

~thek, jak zobaczyłem długi post obrazu wiedziałem że to ty, potem jescze dla potwierdzenia spojrzałem obok. Z twojego postu ujrzałem dwa słowa: szampan i święta. Jak będę miał czas to poczytam

Ktoś pisał o jakiejś "fajnej" rzeczy która Jej będzie o mnie przypominać. Pojadę do Galerii Bałtyckiej tam jest taki sklepik FLO i popatrzę za czymś takim.

[thek]

Post był troszkę dłuższy bo opisałem sprawę bardziej szczegółowo. Znaczy pewne plusy i minusy konkretnych rozwiązań.

A co do pytania do mnie... To, że mam córkę i jestem ojcem, nie czyni mnie automatycznie mężem kobiety, która jest jego matki. Myślę z nią o tym i mamy pewne plany, tyle że nie czynimy z tego priorytetu "bo tak wypada w katolickim kraju". Jeśli ktoś ma z tym problem... to już jego problem