![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() ![]()
Post
#1
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 623 Pomógł: 11 Dołączył: 1.01.2009 Skąd: Wrocław Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Witam wszystkich,
Od pewnego czasu nachodzą mnie wątpliwości co do kontynuacji studiów (jestem na 1. reoku). Wiele się na nich nie nauczyłem: poza matmą to trochę Prologa i Haskella. Reszta przedmiotów raczej pomogła mi uporządkować wiedzę. Do tej pory uczyłem się wszystkiego sam w domowym zaciszu i zastanawiam się, czy nie obrać takiego kierunku na przyszłość. 1. Czy pracodawcy w IT patrzą jakoś szczególnie na ukończone szkoły, zdobyte tytuły naukowe? Jakbym sam postawił się w roli pracodawcy to dla mnie nie miałoby to żadnego znaczenia, czy ktoś ma papierek, czy nie. Ale to tylko moje odczucia? A jak jest naprawdę? 2. Czy wiedza ze studiów przydała Wam się jakoś szczególnie w trakcie Waszej pracy zawodowej w webmasteringu i w innych gałęziach software'u? 3. Jeżeli moglibyście cofnąć czas i jeszcze raz zadecydować: idę na studia, albo nie - co byście wybrali? Ogólnie rzecz biorąc nic chcę kontynuować studiów tylko dlatego, że wszyscy tam idą. W Polsce panuje taki pogląd, że na studia jak ma się możliwości (finansowe i umysłowe) to trzeba iść, bo jak nie pójdziesz to będziesz nikim i będziesz żył z zamiatania ulic (okej, przesadziłem trochę, ale wiadomo o co chodzi). Może warto wybić się z tłumu i za te 2,5 roku, kiedy miałbym inżyniera mieć w zamian doświadczenie, którego na studiach z pewnością bym nie zdobył? Jeżeli ten post czyta osoba pracująca (lub która pracowała) za granicą, to niech porówna jak wygląda temat tu i tam. -------------------- |
|
|
![]()
Post
#2
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 006 Pomógł: 111 Dołączył: 23.07.2010 Skąd: Kraków Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
1. Zależy od firmy. Wyższe wykształcenie (ale to bardziej prawdziwe, a nie kupne - nie chodzi mi o zaoczne studia na normalnych uczelniach tylko wyższych szkołach po liceum) to nie tylko umiejętności programisty ale także myślenie, możliwości intelektualne i inne zdolności. Poza tym jest to dodatkowy (nie mówię decydujący) argument przy negocjacjach o pensję. Sam dochodzę do wniosku, że lepsze doświadczenie niż sucha wiedza, ale jak zostaną postawione 2 osoby z podobnym doświadczeniem to pewno zostanie wybrany ten z uczelni.
2. Pewna wiedza tak, pewna nie. Studia pokazują możliwości i drogi - od Ciebie zależy co wybierzesz. 2 lata temu jakby mi ktoś powiedział, że istnieje firma Oracle to bym się zapytał a co robią? A okazuje się, że mali nie są. Co do wiedz, to doszedłem do wniosku, że jak wykładowca nie chce się rozwijać to nie będzie tego robił - nie płacą mu za to. On ma przekazać coś tam i zaliczyć komuś przedmiot albo nie. Są też pasjonaci i pracujący w branży (miałem 2 takich wykładowców co choć mieli prezentację sprzed kilku lat to mówili "tego już nie ma" , "to zaktualizowali" itd.). 3. Wybrałbym. Możliwe że inny wydział, ale podjąłbym się studiów. Poznałem wiele wspaniałych osób, z którymi robiłem fajne projekty i fajnie rozwiązywało się proste jak i skomplikowane projekty ![]() Poza pkt. Pierwszy rok to przesiew - dużo matmy i innych dziwnych przedmiotów. Na 3 roku i w górę robi się już ok. Ten post edytował IceManSpy 29.08.2012, 19:01:54 -------------------- |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() Grupa: Moderatorzy Postów: 4 069 Pomógł: 497 Dołączył: 11.05.2007 Skąd: Warszawa ![]() |
Kto ci zabrania pracować na studiach? Nie mówię tutaj o pełnym etacie ale o dorabianiu czy uczestniczeniu w ciekawych projektach itd.
Czy coś wyniesiesz ze studiów to już zależy od ciebie. Pracodawcy w większości przypadków nie patrzą na papierek. |
|
|
![]()
Post
#4
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 291 Pomógł: 45 Dołączył: 21.08.2007 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Cytat wszystkiego sam w domowym zaciszu tak było jest i będzie - na to się akurat musisz przygotować 1) z opowiadań znajomych (jak to jest w korpo) to nie do końca jest ważne co skończyłeś, ważne jest co umiesz albo czy jesteś w stanie ogarnąć szybciutko "cegłówkę" z danego języka albo zestaw manuali, jak jesteś elastyczny, obrotny i potrafisz zarządzać własnym czasem to powinieneś dać sobie radę 2) w zakresie IT to po studiach jakoś tak automatycznie komentuje się cały kod, dba o jego optymalizację (maksymalnie ekran kodu ![]() wszystko to po szczególnie jednym przedmiocie, który rokrocznie zbiera żniwo 3) poważnie zastanowiłbym się nad studiami 2 stopnia (magisterskie) po inżynierskich - poza 3 semestrami, jednym przedmiotem kosą i resztą rozleniwiaczy to w sumie ten czas można było inaczej wykorzystać -- Akurat pierwszy stopień miło wspominam. Dużo się działo, trzeba się było szybko dostosowywać do nowej sytuacji, szybko łykać podstawy nowych języków żeby pisać kolejne projekty. Było naprawdę sympatycznie. Co do poglądu - jest / był / będzie. Tak samo jak będą kierunki nazywane potocznie fabryką bezrobotnych. Wiesz zawsze możesz jednocześnie studiować i pracować. Sam przez nie jeden semestr studiowałem, a po godzinach albo kodziło się wieczorami, albo robiło masę innych rzeczy. Wbrew pozorom jak się dobrze pokombinuje to wszystko da się pogodzić. Etat to to nie będzie, ale coś dorywczego jak najbardziej. |
|
|
![]()
Post
#5
|
|
![]() Grupa: Moderatorzy Postów: 2 921 Pomógł: 269 Dołączył: 11.08.2005 Skąd: 127.0.0.1 ![]() |
1. Obecnie papierek nic nie znaczy, chyba że kończyłeś renomowaną (światową) uczelnię. Niemniej warto jest mieć możliwość wpisania do CV wyższego wykształcenia.
2. Nie. U mnie pewnie dlatego, że kończyłem nieco odmienny kierunek niż informatykę. Poza tym miałem styczność z "prawdziwymi" informatykami i szczerze - jest to najbardziej denerwujący narybek na rynku pracy. Wiedza książkowa nijak się ma do warunków "bojowych". 3. Poszedłbym jeszcze raz - głównie dla imprez i poznawania nowych ludzi (nie ma to jak kontakty biznesowe, które poznało się przy kieliszku ![]() -------------------- I would love to change the world, but they won't give me the source code.
My software never has bugs. It just develops random features. |
|
|
![]()
Post
#6
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 590 Pomógł: 185 Dołączył: 19.04.2006 Skąd: Gdańsk Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Studiować zawsze warto jeśli ma się : czas, chęci i kasę. Ale warto studiować to co lubimy i to co nam się przyda, jak chcesz tylko "papierka" to zapisz się na studia korespondencyjne on-line
![]() Dobrą opcją są studia gdzie sami sobie wybieramy przedmioty i liczbę godzin z puli. Dużo zależy też od kadry - jeśli mnie uczył rachunkowości zarządczej menedżer roku z dużej, zagranicznej firmy produkcyjnej - to ok, jeśli rachunkowości finansowej właściciel biura rachunkowego i biegły rewident - to ok. Gorzej, jeśli uczy Ciebie programowania ktoś kto nigdy tego nie robił ![]() ![]() 1. Dla pracodawcy studia kierunkowe to dodatkowa zaleta, podobnie jak certyfikaty i inne takie - oczywiście mówimy tu o sytuacji, gdy dwóch gości ma takie samo doświadczenie i umiejętności a jeden studia i certyfikaty a drugi nie - a z tym bywa trudno bo studia techniczne są trudne i ciężko jest je połączyć z pracą na etacie 2. Tak, ale nie studiowałem informatyki - jednak robiąc różne projekty przydaje się różna wiedza, miękkie kompetencje też się liczą 3. Ja bym poszedł na swoje studia jeszcze raz, bo w porównaniu z siedzeniem w liceum i technikum nie był to czas zmarnowany |
|
|
![]()
Post
#7
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 27 Pomógł: 5 Dołączył: 29.09.2010 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Na moim przykładzie.
22 lata(kończone w październiku) skończone technikum (profil tech. informatyk, bez papieru technika - nie chciało mi się). Pracę zacząłem odrazu po ukończeniu technikum, już w zawodzie programisty (za beznadziejny hajs - nikt nie chciał płacić młodziakowi bez doświadczenia). Zaraz po wakacjach poszedłem na Politechnike Białostocką kierunek oczywiście Infromatyka (haracz 4500 rocznie), w pracy szybko się uczyłem fachu, zmieniałem pracodawców na co raz to bardziej wymagających i lepiej płacących ![]() ![]() 1. Jak narazie żaden pracodawca z którym miałem do czynienia nie zwracał szczególnej uwagi na wykształcenie, wszystko opierało się na testach wewnątrz firmy, zdobytym portfolio, rekomendacjach. 2. Nie. 3. Nie. Powodzienia. ![]() Ten post edytował jaworr 30.08.2012, 10:08:43 |
|
|
![]()
Post
#8
|
|
![]() Grupa: Moderatorzy Postów: 6 072 Pomógł: 861 Dołączył: 10.12.2003 Skąd: Dąbrowa Górnicza ![]() |
1. W moim przypadku również nikt specjalnie na to nie patrzył. Zawsze to jednak + mieć studia. Pracodawca mając do wyboru 2 identycznych pod względem wiedzy kandydatów, ale różniących się wykształceniem, wybierze zapewne tego, który ma je "lepsze". Sęk w tym, że obecnie coraz więcej ludzi trzaska po kilka kierunków jednocześnie, tak więc pewnie za kilka lat posiadanie wyższego wykształcenia w liczbie 1 sztuki nie będzie szałem.
2. Średnio na jeża - raczej nie. 3. Mimo wszystko - raczej tak. |
|
|
![]()
Post
#9
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 26 Pomógł: 10 Dołączył: 17.03.2012 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Większość moich pracodawców głównie patrzy na wykształcenie. Ciężko na uczelni dostać robotę bez odpowiednich stopni.
|
|
|
![]()
Post
#10
|
|
![]() Grupa: Administratorzy Postów: 1 552 Pomógł: 211 Dołączył: 7.07.2009 Skąd: NJ ![]() |
Jeżeli pod uwagę weźmiemy jedynie chłodne kalkulacje z serii: czas poświęcony na studiowanie a ilość przydatnych (w chwili obecnej lub niedalekiej przyszłości) informacji, to zdecydowanie korzystniej wyjdziemy na samokształceniu w domowym zaciszu. Jednak studia powinny być czymś więcej niż zdobywaniem kolejnych wpisów. To dobry czas na branie udziału w projektach (nawet tych niekomercyjnych), poznawanie ludzi "z branży" lub tych, którzy się w niej znajdą, a także poszerzanie horyzontów - czy tego chcemy czy nie
![]() 1. Może się nieco wyłamię, ale może się zdarzyć, że Twoja aplikacja w ogóle nie przejdzie "dalej" ponieważ nie spełnisz wymogu formalnego - poziomu wykształcenia. Znajomy kilka razy odpadał przez to w przedbiegach. Zapewne jest to uzależnione od stanowiska i rodzaju firmy w której będziesz starał się o pracę. 2. Niewątpliwie spora część wiedzy przyswojonej na studiach utknęła gdzieś niewykorzystana w zakamarkach pamięci. Jednak nie mogę powiedzieć, że nic nowego się nie nauczyłam. Ba, takie "siłowe" poszerzanie horyzontów też wyszło mi raczej na zdrowie ![]() 3. Idę. PS. Na studiach również można (a nawet powinno się) zdobywać doświadczenie. Tylko teraz masz tak duży margines na popełniane błędy i możliwość brania udziału w fajnych projektach, na których może nie zarobisz kokosów, ale sporo się nauczysz ![]() |
|
|
![]()
Post
#11
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 898 Pomógł: 48 Dołączył: 2.11.2005 Skąd: Poznań Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Statystycznie osoba po studiach zarabia lepiej niż osoba bez studiów. Z drugiej strony swego czasu wśród 8 najbogatszych ludzi świata, którzy dorobili się swoją pracą, a nie dziedziczeniem 8 nie posiadało wyższego wykształcenia (nie wiem jak jest teraz, bo takie dane to oczywiście zmienna sprawa).
Wnioski jakie się nasuwają: 1. bezpieczniej jest mieć studia niż ich nie mieć, bo wbrew temu co niektórzy tutaj twierdzą, papierek stawia Cię na lepszej pozycji niż jego brak 2. z drugiej strony, jeśli dobrze zainwestujesz czas, który poświęciłbyś na studia to wyjdziesz na tym znacznie lepiej 3. z trzeciej strony 90% ludzi nie zainwestuje go lepiej dlatego patrz punkt pierwszy Także sam sobie odpowiedz, czy masz na siebie pomysł jeśli nie będziesz studiował i czy bazując na swoich obecnych osiągnięciach wiesz, że jesteś w stanie sam pokierować swoim życiem. W większości przypadków ludzie tego nie potrafią i studia pozwalają im wybrać tą bezpieczną ścieżkę kariery. Są natomiast jednostki, które wiedzą czego chcą i im studia nie są potrzebne. Ze swojego doświadczenia ogólnie żałuję, że poszedłem na studia bo myślę, ze te 5 lat wykorzystałbym lepiej. Z drugiej strony wyniosłem ze studiów kilka rzeczy przydatnych, poznałem trochę ludzi itd. więc być może studia jednak mnie ukształtowały (nie mówię tu o zajęciach dydaktycznych, ale o całokształcie), więc pewności, że źle zrobiłem idąc na studia nie mam. |
|
|
![]()
Post
#12
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 1 195 Pomógł: 109 Dołączył: 3.11.2011 Ostrzeżenie: (10%) ![]() ![]() |
Co Cie nie zabije to Cie wzmocni
![]() |
|
|
![]()
Post
#13
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 590 Pomógł: 107 Dołączył: 25.10.2011 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
1. Moi pracodawcy nie patrzyli - pracowałem na uczelni będąc na końcu 3 roku studiów, ale nie była to jednostka edukacyjna (Hawkins ze mnie żaden). Systemy operacyjne i sieci komputerowe - w tych kierunkach rozwijałem i (mam nadzieję) nadal się rozwijam, programowanie to hobby. Zresztą, idąc na studia zdawałam na Informatykę, ale się nie dostałem (ciutkę za słabo zdałem), więc poszedłem na pokrewny kierunek. Którego nota bene nie ukończyłem. W międzyczasie zmieniłem pracę, i mój drugi (i do tej pory aktualny) pracodawca nie robił mi problemów. No, ale to było 13 lat temu
![]() 2 Tak, wiedza wyniesiona przeze mnie ze studiów w moich doświadczeniach zawodowych jak najbardziej przydała się. Głównie matematyka i fizyka, choć fizyka chyba bardziej. No ale nie dziwmy się, skoro na codzień pracuje się w sieciach kopmuterowych z falami radiowymi i urządzeniami optycznymi. Przy czym uwaga: nie chodzi o to, by być przywołanym już Hawkinsem, ale o to, by rozumieć zjawiska fizyczne, jak również przynajmniej próbować oszacować wpływ niepożądanych zjawisk fizycznych w określonej sytuacji. 3. Zdecydowanie poszedłbym. Tym bardziej, że na studiach poznałem interesujących ludzi, poznałem internet, jak również można powiedzieć, że zacząłem pracę. Jednej rzeczy tylko ciutkę żałuję - nieskończenia studiów. |
|
|
![]()
Post
#14
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 142 Pomógł: 24 Dołączył: 30.03.2009 Skąd: Rokitno Szlacheckie Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
1. zależy od pracodawcy, wcześniejsi pytali się tylko czy studiuję (ubezpieczenie), a aktualny ma parcie żeby kadra była wykształcona i miała papierek na to.
2. Przede wszystkim zmiana podejścia do problemów, nie robić na hura tylko porządnie opracować analizę. nawet nie chodzi o to by wiedzieć jak coś zrobić, tylko brać pod uwagę że dane zjawisko istnieje (jak już wiemy jakie zjawisko, to zawsze można sobie doczytać) 3. Z lenistwa bym nie poszedł drugi raz (w tygodniu praca, a 4 weekendy z rzędu wycięte przez studia). Ale nie żałuję czasu spędzonego na studiach. |
|
|
![]()
Post
#15
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 248 Pomógł: 55 Dołączył: 1.06.2010 Skąd: mam to wiedzieć? Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Ziomek. Studiuj i nie pierdziel.
Pracuje za granica, nie mam studiow, ale bardzo chcialbym miec 5 lat na nauke :/ -------------------- Łatwo jest być odważnym za murami własnego zamku.
|
|
|
![]()
Post
#16
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 651 Pomógł: 28 Dołączył: 4.12.2004 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
1. Większość poważnych pracodawców patrzy na wykształcenie. Ponadto zdarzają się korporacje lub firmy, w których nie interesuje pracodawcy to, że umiesz programować. Masz mieć tytuł inż. lub najlepiej mgr inż., a jak nie masz, to do widzenia. Jak chcesz pracować w byle jakim miejscu, albo całe życie robić mało ambitne projekty, to nie patrzą. Czasami zdarza się, że ktoś ma szczęście lub odpowiednie doświadczenie zawodowe, to wtedy może się załapie na coś dobrego bez szkoły, ale jest to trudniejsze.
2. Częściowo tak (pewne podstawy), ale trzeba się dużo samemu uczyć. 3. Poszedłbym jeszcze raz. Fajna zabawa, sporo nowych ciekawych ludzi i znajomości, nowe doświadczenia, imprezy, uporządkowanie wiedzy, programy studenckie, nabranie ogłady technicznej i dystansu do własnej osoby. Przed studiami myślałem, że pozjadałem wszystkie rozumy, a teraz jestem po pierwszym stopniu studiów inż., został mi rok do skończenia drugiego stopnia mgr (dziennie), przewinąłem się przez 2 firmy, freelancing, teraz pracuję od niedawna w nowej, jeszcze lepszej firmie i naprawdę widzę, że po tych latach doświadczeń muszę się jeszcze bardzo wielu rzeczy nauczyć. Mam znajomych, którzy z różnych powodów przerwali studia i niektórzy z nich mają niezłą, dobrze płatną pracę w IT, a pomimo tego, teraz żałują, że tych studiów nie skończyli. Radzę Ci zastanowić się dwa razy, zanim podejmiesz pochopną decyzję i zmarnujesz swoją okazję, żeby przeżyć coś fajnego i na koniec stać się porządnym inżynierem, a nie jakimś domorosłym samozwańczym hakierem z bożej łaski. Pozdrawiam. -------------------- Sygnatura niezgodna z regulaminem.
|
|
|
![]()
Post
#17
|
|
![]() Grupa: Zarejestrowani Postów: 2 885 Pomógł: 463 Dołączył: 3.10.2009 Skąd: Wrocław Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
1. I tak i nie, zależy gdzie mierzysz i co kto lubi. Są firmy/korporacje, gdzie bez wyższego (min. inżynier/licencjat) nie przyjmują do działów IT, które z założenia są działami inżynieryjnymi. Taki brak papierka może Ci kiedyś zamknąć drogę do sektora dobrze płatnych posad. Z drugiej strony, jak dobrze ogarniasz, to brak dyplomu nie będzie miał większego.
2. coś tam, kiedyś tam się przydało 3. jasne, że tak Ten post edytował darko 31.08.2012, 23:44:03 -------------------- Nie pomagam na pw, tylko forum.
|
|
|
![]()
Post
#18
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 162 Pomógł: 13 Dołączył: 16.06.2007 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
1. W obecnej firmie w której pracuję (nie powiązana ściśle z programowaniem) pracodawca patrzył na papier. I cały dział IT jest po studiach. Ale z doświadczenia wiem, że nie wszędzie na to patrzą, a czasami jest pracodawcy na rękę że ktoś nie ma studiów bo wtedy proponują mniejsze stawki.
2. Po moich kierunkach studiów wiedza się przydała. Pewnie to samo nauczyłbym się w domu ale na studiach miałem to przdstawione przez ludzi z branży. Oprócz wiedzy studia uczą też pewnego sposobu postrzegania problemów. 3. Tak. Poznałem ludzi z którymi teraz mam kontakt i od czasu do czasu mogę robić konkretny biznes. Nauczyłem się innego sposobu myślenia o problemach, sposobach ich rozwiązywania itd. Chociażby dla tych powodów warto iść na studia na porządną uczelnię. |
|
|
![]()
Post
#19
|
|
Grupa: Zarejestrowani Postów: 39 Pomógł: 3 Dołączył: 17.09.2011 Ostrzeżenie: (0%) ![]() ![]() |
Jak chcesz instalować stronki w jumli to ci niepotrzebne, jeśli chcesz robić coś poważnego to studia są bardzo ważne. Nie nauczysz się sam tego co się dowiesz na algorytmice, matematyce czy teorii baz danych. A jak będziesz chciał zrobić coś bardziej skomplikowanego to ci będzie tego brakować.
Niedawno był tu temat o obrazkach w bazie danych. Gość bez studiów się będzie upierał, że wszystko się pakuje do bazy, gość po studiach skojarzy parę wzorów, coś tak zapamięta z podstaw protokołów sieciowych, działania kerneli linux'ów i jeśli ma coś pod czapką to od razu skojarzy, że to nie ma prawa działać. Z resztą ktoś powiedział... "na studiach mi mówili, że relacji 1 do 1 się nie stosuje, poza wyjątkowymi sytuacjami"... miał rację, bo chyba miał teorię baz danych ![]() Tylko nie rób takiej bzdury jak praca na studiach. Wielu znajomych tak chciało. Albo nie skończyli w ogóle, albo się wypalili zanim jeszcze skończyli szkołę. Narobić się jeszcze zdążysz a niczego się tak nie nauczysz. Pracować i studiować to można mycie garów albo sprzedaż produktów finansowych a nie IT. Pomijając już super wysokie wynagrodzenia... bo sobie zmarnujesz życie za 1000 brutto miesięcznie i to, że będziesz robił studia po łebkach się odbije na twojej przyszłej pracy. Bo jak się przyłożysz i będziesz chciał i to lubił... to bez problemu zarobisz te 8-15k do ręki miesięcznie (jak nie u nas to za granicą). Nawet zaraz po studiach. A jak to skończysz tak sobie z nudów, żeby skończyć to dostaniesz pracę za 2k i będziesz narzekał "jak to w IT źle płacą". Na serio chcesz pracować za marne grosze a później ślęczeć w weekendy i po godzinach nad jakimiś nic nie znaczącymi projekcikami za parę stówek? No chyba nie ![]() ![]() Jak skończysz studia to będziesz na przykład wiedział, jak poszukać ludzi w promieniu 10 kilometrów od ciebie, jak posortować coś co zajmuje 2 godziny w 2 minuty, poprawnie zaimplementować drzewo kategorii o nieskończenie wielu poziomach w bazie SQL a parser prostego kodu PHPbb zrobisz na maszynie stanów skończonych która sama poprawi kod a nie na regexach które się wysypią przy każdej możliwej okazji. Darmowy kod to w 99% szajs i na pisaniu takiego szajsu się nie zarobi, bo już jest dostępny za darmo ![]() Ten post edytował xdev 1.09.2012, 22:23:40 |
|
|
![]()
Post
#20
|
|
![]() Grupa: Moderatorzy Postów: 4 069 Pomógł: 497 Dołączył: 11.05.2007 Skąd: Warszawa ![]() |
Cytat to bez problemu zarobisz te 8-15k do ręki miesięcznie (jak nie u nas to za granicą). Nawet zaraz po studiach. Większych bzdur jeszcze nie widziałem. Gdzie tak dają te 15k osobie bez doświadczenia co ma tylko świstek? Cytat A bez studiów się nie wybijesz na wyższy poziom. Będziesz wiedział co to jest WHERE i jak dodać index do bazy. Może się nauczysz 10 frameworków i 5 ORM-ów... umiejętności totalnie nieprzydatne Tak znajomość frameworków i orm jest totalnie nieprzydatna. Pracowałeś kiedyś? Czy tak tylko klepiesz bzdury? |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: 15.08.2025 - 03:50 |