Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: przyszłość php i zarobki
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Terrorizer
Cześć,
Jakiś czas temu odkryłem, że programowanie sprawia mi ogromną frajdę. Uczyłem się c++ jednak postanowiłem przerwać i zacząć od czegoś webowego.
Wciąż trenuję HTML i CSS do tego mam troszkę podstaw JS.
Pomyślałem ,że skoro sprawia mi to przyjemność, to czemu nie zacząć się z tego utrzymywać w przyszłości? Tak, chcę to robić!
Matematycznym geniuszem to ja nie jestem, a kierunek studiów odbiega od informatyki, jednak chciałbym zapytać was o zdanie.
Chyba jest to dosyć drażliwy temat, bo wiadomo ,że każdy zarabia inaczej i obejmuje inne stanowiska, jednak postanowiłem rozwijać się w taki sposób:
html+css > php+mysql/pdo > zend framework > magneto,symfony i na koniec dopakuję do tego c++
Zastanawiam się czy dobry kierunek sobie wybrałem i czy znajomość tych rzeczy może zapewnić jakąś pewną przyszłość mi i mojej przyszłej rodzinie tongue.gif?
A może standardy smieniają się na tyle szybko ,że warto zabrać się za coś innego?? sprzecznym tematem też jest front end i back end. Lubię bawić się po stronie serwera, jednak czy któreś z nich przynosi większe korzyści?
Pyton_000
Zend i Magento to dochodowa przyszłość.
mrc
Polecam Ci uczyć się po równo frontu jak i backendu. Często w firmach jest potrzeba na pracownika, który potrafi stworzyć stronę kompleksowo niż samego programisty. Ja pracując na posadzie programisty PHP dostaję od szefa prośby o przestylowanie tego czy tamtego czy wdrożenie gotowego rozwiązania w javascript/jQuery. Myślę, że ważnym dla Ciebie będzie poznanie php obiektowego, zasad PSR oraz wzorców projektowych. Polecam Ci dużo czytać, dużo pisać (nawet jakieś drobiazgi), bo ile czasu spędzisz nad czymś, tyle z tego dobrego wyciągniesz. I nie polecam myślenia "Przysiądę rok przy php i będę zarabiał 4.000 na rękę". Doświadczenie to nie to samo co nauka języka. Doświadczenie to umiejętność zaplanowania oraz przewidzenia konsekwensji rozwiązania, które chcesz zastosować.
Adi32
4k to nie jest dużo, jak na programiste. Jeżeli dana firma potrzebuje specialisty od frontendu, programowania ogólnego i backendu to raczej ma dalego do bycia profesionalną firmą. W całej mojej karierze zaobserwowałem, że specialiści (od samego backendu, frontendu czy baz itp) zarabiają wiele lepiej, niż wirtuozy od wszystkiego po trochu. Ja pracuje od niedawna jako backendowiec za większą kwotę.
Terrorizer
No tak ale zakładamy ,że jesteś profesjonalistą, a ja narazie jakimś korniszonem biggrin.gif
Tuminure
Cytat
4k to nie jest dużo, jak na programiste

Na kogoś, kto przysiadł rok do programowania to jest dużo. Nawet bardzo dużo.
!*!
Cytat
przyszłość php i zarobki

A to nie słyszałeś, że PHP umiera a stawki są głodowe? wink.gif

Cytat
jednak postanowiłem rozwijać się w taki sposób:
html+css > php+mysql/pdo > zend framework > magneto,symfony i na koniec dopakuję do tego c++


W ogóle znajomość C++ to duży plus, ale... na co Ci wtedy półśrodki jak html czy PHP? Skoncentruj się na jednym, nie ogarniesz wszystkiego na wystarczającym poziomie, a zarabiać będziesz tyle ile sam wyszarpiesz.
SmokAnalog
PHP jak PHP, ale HTML5 (czyli +CSS3 +JavaScript) to pewniak smile.gif
sowiq
Cytat(Pyton_000 @ 2.08.2014, 20:38:22 ) *
Zend i Magento to dochodowa przyszłość.

Magento to tylko sklepy (i to raczej te większe, dla klientów z większym budżetem). Zend to już tylko Magento - nie słyszałem ostatnio, żeby ktoś wybrał Zenda jako FW do nowego projektu, wszyscy trzepią Symfony2.
viking
Ja mam awersję potężną do Symfony i wybieram Zenda tongue.gif
tzm
Cytat(SmokAnalog @ 5.08.2014, 20:40:37 ) *
PHP jak PHP, ale HTML5 (czyli +CSS3 +JavaScript) to pewniak smile.gif



W tym się teraz trzaska gry multiplatformowe więc to jest bardzo dochodowe.
Kwestia tego że PHP jako silnik serwerowy też się już nie sprawdza, u nas wszystko jest na C przepisywane...
C++ / C to przyszłość chyba najbardziej dochodowa jeśli chodzi o programowanie.
A poza tym to dla mnie jedyne słuszne języki programowania.
mrc
Cytat(mitorski @ 6.08.2014, 08:31:35 ) *
W tym się teraz trzaska gry multiplatformowe więc to jest bardzo dochodowe.


Niesamowicie denerwuje mnie, jak jest jakaś dobra gra, ale tylko na przeglądarkę / urządzenie mobilne. Ja dalej uważam, że najbardziej przyszłościowe są języki z rodziny C/C++ dla aplikacji działających bezpośrednio w systemie operacyjnym, a nie przez jakieś chmury, serwery czy dodatkowe środowiska.
sowiq
Cytat(mrc @ 6.08.2014, 09:13:39 ) *
Niesamowicie denerwuje mnie, jak jest jakaś dobra gra, ale tylko na przeglądarkę / urządzenie mobilne. Ja dalej uważam, że najbardziej przyszłościowe są języki z rodziny C/C++ dla aplikacji działających bezpośrednio w systemie operacyjnym, a nie przez jakieś chmury, serwery czy dodatkowe środowiska.


No to jesteś chyba w mniejszości, bo tendencja jest raczej w tę drugą stronę - pakowania wszystkiego w chmurę. Najlepszy przykład to Adobe i ich pakiet. Najnowsza wersja działa w chmurze (Creative Cloud) i opłacana jest abonamentem miesięcznym. Dzięki temu użytkownicy nie muszą kupować (aż tak) drogiego sprzętu i mają dostęp do aplikacji z dowolnego komputera a samo Adobe nie traci tyle na piractwie.
tzm
@mrc zależy co kto lubi. nie gram w gry więc nie wiem jak to działa ze strony gracza ale dla mnie nie ma nic złego w grach w których możesz sobie poklikać na telefonie w busie, na spotkaniu czy coś. a gry zręcznościowe to i tak dla mnie zawsze będą konsole i pady. Komputer został stworzony w innym celu tongue.gif
!*!
Cytat(sowiq @ 6.08.2014, 09:47:05 ) *
No to jesteś chyba w mniejszości, bo tendencja jest raczej w tę drugą stronę


Nie powiedziałbym. Liderem w śród gier był quake live... ale wymiękli, choć klient w przeglądarce działał rewelacyjnie... teraz musisz ściągać całego klienta jako natywną aplikację która przy niskich detalach potrafi mieć zgrzyty na mocnym sprzęcie. Tak samo jest z chmurami sony... zanim kupili firmę która się tym zajmowała, było można grać w przeglądarce w gta4 czy NFS, jednak z tego zrezygnowali na rzecz aplikacji natywnej która ściąga ważniejsze elementy na dysk... A z takim działaniem chmura ma niewiele wspólnego.
BigPig
Hmm, jak to niektórzy mówią, PHP od samego początku miał już ranę śmiertelną biggrin.gif A bo to skryptowy, bo webowy, bo open source, a bo mi nazwa się nie podoba. No z tym ostatnim to akurat mały żarcik.

Jakoś te stwierdzenia o umieralności nie specjalnie mnie martwią. W dziejach już tyle języków niby umierała, a żyje i trzyma się całkiem dobrze.

1) Sytuacja co opisywał profesorek na zajęciach. Jak wyszła java to zapanował wielki entuzjazm i wiele osób mówiło, że w ciągu tam chyba 2 lat wszystkie inne języki przestaną być używane, a zostanie tylko jedna, wielka java. Jak widać tak się nie stało tongue.gif
2) Opowiadał mi kolega, że profesorek na jego uczelni mówił, że javy uczą się tylko kretyni bo ten język już przestaje istnieć i nie ma sensu go ogarniać. 'TYLKO C#exclamation.gif' - idealnie pasuje do klimatu ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=9QFK1cLhytY
3) (rok jakoś 2009-2010)Wchodzę sobie kiedyś na forum javy i tam javiści się żalą, że ich kochany język umiera i zniechęcają innych do jego nauki. Albo to był z ich strony zabójczy spisek!! wiedzieli, że java rośnie, ale zniechęcali innych do jego nauki bo chcieli by było mniej specjalistów z tego języka i, żeby hajs się w kieszeni zawsze zgadzał biggrin.gif oczywiście żarcik.
4) Rozmawiałem z kolegą, zapartym i radykalnym wyznawcą javy. Jak to powiedział. 'PHP? A to jeszcze w ogóle żyje? Ktoś w tym pisze?' biggrin.gif Po czym przekonywał, mnie, że java rozpoczyna swoją ofensywe webową i, że coraz więcej i więcej jest stron opartych na javie. A poza tym, że to taki idealny język do zastosowań webowych.


Wniosek ogólny jest taki, że sporo osób narzeka na umieralność każdego języka, czy to javascript, assembler, C++ lub html(to nie język w klasycznym pojęciu, ale wiecie o co chodzi). Ostatnio spotkałem się z opinią. 'WIEDZIELIŚCIE, ŻE JUTUBE JEST ZAPROGRAMOWANE W HTML5? KURDE, WSZYSTKIE JĘZYKI WEBOWE PRZESTANĄ ISTNIEĆ I BĘDZIE SIĘ TYLKO PROGRAMOWAĆ W HTML5!!!!!!111'

Nie ma co panikować. Tak by ładnie zakończyć wypowiedź, powiem coś na pokrzepienie serc, bo my Polacy lubimy takie rzeczy. 'PHP żyje, póki my żyjemy!'



@viking
Ja to mam na odwrót, jak patrzę na zend'a pisanego w netbeans'ie to mam coś na wzór odruchu wymiotnego biggrin.gif Tyle nerwów poszło na tego ACL'a, że szkoda gadać. Z cyklu co myśli Zend: 'O jakiś błąd, nie ważne, że nie jest on związany z ACL'em, ale wyrzucę błąd ACL'a!!'. A symfony póki co kocham i ubóstwiam biggrin.gif
cepa
@Terrorizer, ja na Twoim miejscu zmienilbym nieco podejscie.

Nie jest wazne w jakim jezyku klepiesz ale CO piszesz.

Jezyk programowania to takie samo narzedzie jak lopata, w firme placa ci sa machanie lopata, ale klienta nie obchodzi czy dol wykopales lopata czy koparka.
Pytanie czy chcesz cale zycie machac lopata czy przesiasc sie do koparki i robic wieksze dolki wink.gif

Imho Pehap jest:
- prosty - niski prog wejscia, szybko mozna naklepac stronice i robic nowe internety
- tani - pacz wyzej plus wiele osob, ktore umiejo robic internety w pehapie, wiec latwo i tanio mozna prowadzic projekt
- wystarczajacy - klient typowej agencji interaktywnej potrzebuje maly, malutki dolek anie przekopac pol okolicy, stronka + konkurs, jakas kampania itp itd, poziom projektow od trywialnych po proste

Zeby uscislic za proste projekty uwazam wszelkiego typu wzornictwo oparte na Symfony / Zend / <you name it>, ktore ma na celu zrobienie mniej lub bardziej rozbudowanego panelu, ktory siedzi ponad baza danych (sql/nosql/whatever) czasem z dodatkiem jakiejs szukajki i innych wodotryskow.

Jezeli satysfakcjonuje Cie robienie prostych projektow nawet za "dobra" kase to mysle ze conajmniej kilka najblizszyc lat bedziesz sie w stanie utrzymac z pehapa. Z drugiej strony widze ze psychologiczna granica 10k do lapy miesiecznie jest czyms mitycznym nawet dla programistow w PL, na co osoba robiaca w HFT moze sie jedynie usmiechnanc poblazliwie bo tutaj zarobki rzedu kilkudziesieciu tys pln / mc nie robia wrazenia.

Na szczescie lub nieszczescie pehapa swiat idzie do przodu, obecne trendy ktore obserwuje to:

- SPA - single page app, front systemu robi sie calkowicie w JS + HTML5, komunikacja odbywa sie wylacznie poprzez webapi i websockety, nie ma potrzeby uzywac pehapa do renderowania html dla przegladarki.

- aplikacje mobilne - z definicji w pehapie ich sie nie robi, a komunikuja sie z backendem tez via webapi itp

- przetwarzanie w tle - http robi jedynie za interfejs, logika biznesowa dzieje sie na serwerze asynchronicznie, pehap natywnie tego nie wspiera

- big data - danych w sieci coraz wiecej, trzeba to analizowac, baza kilka GB to pryszcz, problem jest jak masz zrobic analize np: 10TB logow

Krotko: sens stosowania pehapa sie zmniejsza. Nie twierdze ze nie da sie tego robic w pehapie, mozna tylko po co skoro do okola jest masa narzedzi, ktore powstaly aby dostarczac pewne kluczowe funkcjonalnosci szybciej / prosciej / taniej. Dodatkowo robienie jakiegokolwiek przetwarzania innego niz sklejanie stringow jest w pehapie wolne i trzeba robic czesto od zera bo frejmlorki sa o kant dupy rozbic, bo i tak nic nie oferuja. Polskie IT bazuje na tanim outsourcingu, ale raczej niewiele firm przenosi do nas R&D, dlatego tez tyle roboty w pehapie, a stosunkowo malo w pythonie czy innej scali.

Na twoim miejscu powaznie zainteresowal bym sie takimi jezykami i technologiami, ktorych potencjal jest znacznie wiekszy niz pehap, nawet dla samej inspiracji:

Jezyki:
- Python
- Scala
- Go
- JavaScript

Front:
- angular
- ember
- require.js

Python:
- nltk - przetwarzanie jezyka naturalnego
- numpy / scipy - wynalazki uzywane przy analizie danych
- celery - zajebiscie dopracowany "framework" do przetwarzania w tle
- fabric - deployment
- boto - chmura (aws)

Scala:
- akka.io + spray - wydajna implementacja api asynchronicznego opartego o aktorow

Message brokers:
- RabbitMQ - raczej pierwsze co sie kojarzy z kolejkami
- Gearman - troche mniej popularny wynalazek
- zeromq - super szybka kolejka do wbudowania w projekt

Big data:
- MapReduce - ogolnie jak i poco
- Hadoop - de facto standard dla map reduce
- Storm - "lzzejszy hadoop", mozna takze uzyc w kontekscie kolejki

NoSQL:
- Redis - nie tylko keystore, ale przedewszystkim mega szybkie struktury danych i in-memory processing
- Cassandra - rozproszona baza danych, no single point of failure

Wyszukiwanie:
- Lucene
- Elasticsearch / Solr - wdrozone Lucene
- nltk - przetwarzanie

Automatyzacja:
- puppet, chef, ansible - infrastruktura jako kod



darko
Zależy jakie korzyści masz na myśli i zależy co znaczy dla Ciebie "dobrze zarabiać"? Każdy ma inne wytyczne w kwestii tego, jaka praca jest dla niego najlepsza. Dla mnie prywatnie najważniejsze jest dobre krzesło, klima latem oraz dobra atmosfera w pracy ze zgranym zespołem, z którym po całym cięzkim dniu kodowania idziemy na piwo, natomiast dla kogoś innego może to być sprzęt na którym pracuje lub lokalizacja biura. Jeśli patrzysz na swoją pracę dojrzale i odpowiedzialnie przez pryzmat tego, co będziesz robił w przyszłości, to najpierw odpowiedz sobie na pytanie, co jest dla Ciebie najważniejsze w pracy na co dzień i w którym kierunku się chcesz rozwijać. Języki programowania i technologie to tylko narzędzia do wykonywania określonych zadań, a wszelkie trendy branżowe i nowinki technologicznie nie są żadną tajemnicą w dobie powszechnego dostępu do informacji. Najważniejsze jest zdrowe podejście do wykonywanej pracy, otwartość na nowe pomysły, nietuzinkowe rozwiązania, to wszystko, co czyni Cię lepszym programistą od innych, ale jednocześnie spaja w całość Twoje atuty wraz z zespołem, w którym na co dzień pracujesz. To taka trochę druga rodzina, w końcu spędzamy w pracy z ludźmi 1/3 swojego życia, trzeba pamiętać o rzeczach najważniejszych i tych mniej ważnych...
aniolekx
Cytat(cepa @ 6.08.2014, 13:59:54 ) *
Na twoim miejscu powaznie zainteresowal bym sie takimi jezykami i technologiami, ktorych potencjal jest znacznie wiekszy niz pehap, nawet dla samej inspiracji:


Fajnie to o czym piszesz się czyta, ale problem pojawia się przy najprostszych rzeczach, mianowicie np jak przetworzyć plik Excela w JavaScript? Czy istnieje jakaś biblioteka/projekt?
Bo w PHP jest np PHPExcel. Kiedyś szukałem odpowiednika dla JavaScript i okazuje się ze nie ma.
markuz
https://github.com/SheetJS/js-xls
solificati
Cytat(mitorski @ 6.08.2014, 08:31:35 ) *
C++ / C to przyszłość chyba najbardziej dochodowa jeśli chodzi o programowanie.
A poza tym to dla mnie jedyne słuszne języki programowania.

A tak w sumie do czego porównujesz? Bo nie znam nikogo, kto mając realną alternatywę wybiera c++ do dużego projektu, a skoro projekt wymaga takiego dostępu do pamięci jaki daje c(++) to nie ma sensu porównywać. Zamieszanie wokół Rusta/D pokazuje, że brakuje trochę rzeczy w c++ a trochę jest źle zrobiona. A użycie OCamla/Javy/Erlanga w projektach nastawionywch na wydajność pokazuje, że c to nie jest jedyne wyjście.

Cytat(!*! @ 6.08.2014, 11:05:15 ) *
Nie powiedziałbym. Liderem w śród gier był quake live... ale wymiękli, choć klient w przeglądarce działał rewelacyjnie... teraz musisz ściągać całego klienta jako natywną aplikację która przy niskich detalach potrafi mieć zgrzyty na mocnym sprzęcie.

Liderem? QL to był skazany na porażkę projekt nie ze względu na to, że był w przeglądarce, tylko dlatego, że nie mogli się zdecydować jak rozwijać community. Z jednej strony był to totalnie zamknięty system, gdzie nowe mapy pojawiały się raz na cztery miesiące. Zabiło to wszystko co q3 zdobył przez osp/cpma. Z drugiej strony wszelkie aspekty social zostały zaniedbane - laddery, match making leży i kwiczy do dziś. Dopiero w zeszłym roku wpadli na pomysł, żeby umieścić reklamę streama z DreamHacka na głównej stronie. No i fakt, że robią to chyba trzy osoby i SyncError. Dodatkowo Quake ma wysoki próg wejścia, paskudnie wygląda dla nowych i właśnie przez match making jest frustrujący. Starcraft i LOL/Dota to eldorado dla nowych graczy. Co nie zmienia faktu, że nadal będę płacił premium, bo jestem chyba uzależniony.


A ogólnie, tak jak pisze cepa. Nie sprzedajesz kodu, sprzedajesz produkt. Pisz w tym, w czym szybciej stworzysz produkt. I klient nie płaci za to tyle ile Ciebie kosztowało stworzenie produktu, tylko tyle ile ma dla niego wartości biznesowej.
cepa
Cytat(aniolekx @ 7.08.2014, 09:15:04 ) *
Fajnie to o czym piszesz się czyta, ale problem pojawia się przy najprostszych rzeczach, mianowicie np jak przetworzyć plik Excela w JavaScript? Czy istnieje jakaś biblioteka/projekt?
Bo w PHP jest np PHPExcel. Kiedyś szukałem odpowiednika dla JavaScript i okazuje się ze nie ma.


Skoro jest w PHP i spelnia twoje wymagania to uzyj PHPExcela, sam go uzywalem i jest ok. Nie naisalem nigdzie ze projekt sie pisze w jednym jezyku, uzyj najlepszego narzedzia jakie masz do rozwiazania konkretnego problemu i po sprawie.

!*!
Cytat(solificati @ 7.08.2014, 10:02:44 ) *
Liderem? QL to był skazany na porażkę projekt nie ze względu na to, że był w przeglądarce, tylko dlatego, że nie mogli się zdecydować jak rozwijać community. Z jednej strony był to totalnie zamknięty system, gdzie nowe mapy pojawiały się raz na cztery miesiące. Zabiło to wszystko co q3 zdobył przez osp/cpma. Z drugiej strony wszelkie aspekty social zostały zaniedbane - laddery, match making leży i kwiczy do dziś. Dopiero w zeszłym roku wpadli na pomysł, żeby umieścić reklamę streama z DreamHacka na głównej stronie. No i fakt, że robią to chyba trzy osoby i SyncError. Dodatkowo Quake ma wysoki próg wejścia, paskudnie wygląda dla nowych i właśnie przez match making jest frustrujący. Starcraft i LOL/Dota to eldorado dla nowych graczy. Co nie zmienia faktu, że nadal będę płacił premium, bo jestem chyba uzależniony.


Chodzi o zastosowane elementy, a nie sam rozwój. Nie ma dziś gry która byłaby zbliżona do pierwszych wersji QL. Mam na myśli odpalenie z przeglądarki, całość osadzona w chmurze i bez konieczności ściągania czegokolwiek (może poza małym pakietem rozruchowym).
Dziś granie w chmurze do zwykła ściema, bo i tak musisz ściągać po kilka GB danych, aby uruchomić aplikację.
solificati
To fakt. Trzeba jednak zauważyć, że mieli łatwiej ze względu na wymagania gry.
!*!
Cytat(solificati @ 7.08.2014, 11:36:27 ) *
To fakt. Trzeba jednak zauważyć, że mieli łatwiej ze względu na wymagania gry.

Czy ja wiem czy łatwiej... Gaikai odpalało się bez problemu na java/flash w najnowsze tytuły jak na tamte czasy, a jedynym wymogiem było odpowiednie łącze internetowe.
semafor1985
hehe... połączenie słów "przyszłość" i "php" w temacie posta, sprawi, że nabitych zostanie prznajmniej 5 stron wątku
o tym jak php umiera, do nieczego się nie nadaje, jest wolne i powoduje efekt cieplarniany
solificati
Cytat(!*! @ 7.08.2014, 11:39:00 ) *
Czy ja wiem czy łatwiej... Gaikai odpalało się bez problemu na java/flash w najnowsze tytuły jak na tamte czasy, a jedynym wymogiem było odpowiednie łącze internetowe.

W sumie nie wiem, trochę strzelam. Mam mały kontakt z nowymi AAA.

Ale to Gaikai nie działa tylko jako stream? QL ma część kliencką, która liczy w przeglądarce i sama renderuje.
vokiel
Ochrzan za używanie noża jako śrubokręta czy też używanie śrubokręta jako dłuta/przecinaka jest normalny. Bo i owszem da się, ale jednak lepiej używać narzędzi zgodnie z ich przeznaczeniem i możliwościami.

Tak jak pisze @cepa: nie masz Excela w JS, użyj PHPExcela; chcesz iść big data - wykorzystaj odpowiednie narzędzia.
BigPig
Po tych nowych postach jak spojrzę na swoją starą wypowiedź, to aż śmiać mi się chcę. Czyli jednak dobrze posłuchać bardziej ogarniętych w temacie biggrin.gif A jak wygląda sytuacja z ruby i RoR? Niby tak teraz popularnieje.
tzm
@BigPig to nie kwestia tego czy PHP czy ROR.... weź spójrz w dokumentacje, napisz 2-3 skrypty i pomyśl czy masz gdzie to zastosować, jeśli tak - warto się nauczyć. Jeśli nie to po cholerę Ci język? Tą drogą dedukcji można powiedzieć że umiera każdy język którego nie potrafimy/nie mamy do czego wykorzystać. Więc temat dla mnie już teraz trochę wręcz durny, C też umiera, bo nie korzystam.
Dejmien_85
Cytat(Terrorizer @ 2.08.2014, 20:30:52 ) *
Zastanawiam się czy dobry kierunek sobie wybrałem i czy znajomość tych rzeczy może zapewnić jakąś pewną przyszłość mi i mojej przyszłej rodzinie tongue.gif?


Z samego PHP możesz na spokojnie się utrzymać, w większych miastach pensje zaczynają się od 3,000 netto i kończą na okolicy 7,000 netto (tylko większa stawka wymaga już jakiegoś doświadczenia), są także naprawdę ciekawe oferty, gdzie stawki dobijają do 10,000 netto (jednak to rzadsze oferty i tam już wymagają konkretów).

Ogólnie to dobrze jest znać HTML5/CSS3 (dobra wiadomość jest taka, że HTML i CSS3 ogarnia się bardzo szybko).
Dobrze też jest poruszać się w miarę swobodnie w JavieScript i jQuery (no tutaj już trzeba praktyki troszkę, jest trudniej niż z HTML-em/CSS-em).
Jeśli w PHP ogarniesz jakiegoś sensownego Frameworka (Symfony/Zend), wtedy możesz sobie na spokojnie układać życie z powyższą "konfiguracją". Pracy dla programistów PHP jest od cholery, zawsze znajdzie się coś ciekawego.

Poza tym, zamiast C++ polecałbym Ci iść w stronę Javy, to także bardzo popularny język. Ogólnie PHP i Java mają sporo wspólnych rzeczy (Interfejsy, klasy abstrakcyjne itp), ogólnie do PHP jest najbliżej Javie.

Możesz też pójść w mniej popularne języki, tam zarobisz więcej, jednak więcej czasu zajmie Ci otrzymanie posady i rozwój. W PHP/Javie możesz przebierać w ofertach jak skarpetkami w szafie, to dobre języki na start kariery, później możesz przeskoczyć na inne technologie (bardziej dochodowe).

I teraz finalna odpowiedź: czy PHP zapewni przyszłość? Tak, zapewni, średnią krajową przekroczysz na dzień dobry, a później już wszystko zależy od Ciebie i chęci rozwoju - sky is the limit.
kilab
Szkoda, że nie ma żadnego nagradzania postów bo dwa ostatnie zarobiłyby ode mnie po plusie za zdroworozsądkowość! biggrin.gif
trolololo
Cytat(Dejmien_85 @ 11.08.2014, 02:08:01 ) *
w większych miastach pensje zaczynają się od 3,000 netto i kończą na okolicy 7,000 netto


Tylko ta kwota netto to często jest na zasadzie faktury od której musisz zapłacić dochodowy i opłacić sobie zus.
tzm
Cytat(trolololo @ 13.08.2014, 11:57:11 ) *
Tylko ta kwota netto to często jest na zasadzie faktury od której musisz zapłacić dochodowy i opłacić sobie zus.


netto to kwota na rękę.
mrc
Cytat
netto to kwota na rękę.


Tak, ale jak masz umowę B2B, to również masz tyle na rękę, a później z tego opłacasz swoje sprawy (zus, podatek)
Dejmien_85
Cytat(trolololo @ 13.08.2014, 11:57:11 ) *
Tylko ta kwota netto to często jest na zasadzie faktury od której musisz zapłacić dochodowy i opłacić sobie zus.


No jeśli ktoś chce mnie zatrudnić na fakturę, wtedy doliczam kwotę ZUS-u i PIT-ów do swojej "kwoty na rękę". Jeśli chcę mieć przykładowo 4000 "na rękę w B2B", wtedy tak naprawdę biorę 4000 netto + ZUS + PIT (i oczywiście VAT).

Przy umowie o pracę oczywiście 4000 netto jest okay, bo się od tego podatków nie odprowadza.
niebieskiciapek
Cytat
A to nie słyszałeś, że PHP umiera a stawki są głodowe?

Taaaa... od 20 lat umiera a pensje są głodowe... czyli w porównaniu z innymi technologiami różnice na poziomie 10-20%, więc tyle co nic, bo lepiej być dobrym programistą PHP i zarabiać 8k na rękę, niż kiepskim programistą C i wyciągać 2. Poza tym "PHP to nie język programowania tylko zbiór prostych skryptów, nie ma OOP bo nie ma klas i nie da się w nim napisać niczego większego niż księga gości albo licznik odwiedzin" smile.gif

Trzeba robić jedno i dobrze. No chyba, że uczymy się wszystkiego + jeszcze najlepiej flasza i fotoszopa. Prosta droga do pracy w jakiejś agencji interaktywnej i 1200 na rękę. Najgorsze jest to, że tacy ludzie nie są świadomi tego, że zarabiają kiepsko dlatego, że nie potrafią tak na prawdę robić nic... a myślą, że dadzą im więcej jak się "nauczą" jeszcze 5 albo 10 technologii co tylko pogarsza sprawę. Bo ciągle słychać te narzekania, że w IT wymagają znajomości 150 języków, 16 baz danych, photoshopa i obsługi wózka widłowego.

Ja bym radził olać c++ i zacząć od golang, za granicą jest silny trend, żeby teraz w tym pisać. W Polsce to może nie, ale przyrost wydajności czasami wynosi kilkaset razy (nie procent), przy czym język nie jest takim drewnem jak c++... sam w tym długo pisałem nawet coś małego pod web, ale trzeba chyba być sadomasochistą, żeby dziś w tym pisać aplikację webową wink.gif
mrc
Cytat
Trzeba robić jedno i dobrze


Ja myślę odrobinę inaczej (o webmasterce): Jedno należy robić dobrze, a resztę w taki sposób, aby nie było wstyd. Idziesz do pracy jako programista PHP. Szef mówi: Słuchaj, "Zenek się pochorował, nie mamy nikogo od frontu. Posiedzisz przy tym?" Jak powiesz szefowi, że nie umiesz, to będzie miał w głowie "Jaki z Ciebie programista?". Jak zrobisz front na tyle, żeby było prosto i spełniało wymagania - to niewielkim kosztem zyskasz w oczach szefa. Webmasterka nie jest na tyle skomplikowana, by dzielić to tak bardzo: "Ja biorę się za samo PHP, reszta mnie nie obchodzi".
Pyton_000
Cytat
to niewielkim kosztem zyskasz w oczach szefa.

i staniesz się kolejnym osłem w firmie od wszystkiego za te same pieniądze.
Tuminure
Cytat
i staniesz się kolejnym osłem w firmie od wszystkiego za te same pieniądze.

A także będziesz miał kolejny powód do wzięcia podwyżki.

Cytat
Trzeba robić jedno i dobrze

Zawsze gdy słyszę o webmasterce przypominają mi się wszystkie warianty powiedzenia "Jack of all trades, master of none".

Osobiście uważam, że każdy szkoli się tak jak może i tak jak lubi. Nie wyobrażam sobie programować tylko w PHP i nigdy nie zainteresować się bardziej HTML, CSS i JS.
Spawnm
Znać php nie znając js, to tak jakby znać połowę języka do aplikacji webowych.
mrc
Cytat(Pyton_000 @ 19.08.2014, 17:48:14 ) *
i staniesz się kolejnym osłem w firmie od wszystkiego za te same pieniądze.


Idąc w programowanie, stawiam na rozwój. Dla mnie backend to stanowczo za mało. Nie odbieram tego w taki sposób jak Ty - dla mnie przyjemnością jest pracować z nowymi technologiami, nawet jeżeli na tym nie zarobię więcej w tej konkretnej chwili. Inwestując w siebie i własne umiejętności inwestuję w swoją przyszłość.
Dejmien_85
Cytat(Pyton_000 @ 19.08.2014, 17:48:14 ) *
i staniesz się kolejnym osłem w firmie od wszystkiego za te same pieniądze.


W każdej pracy ustala się warunki współpracy, także kozłem ofiarnym można zostać tylko na własne życzenie. Osobiście wolę pracować z ludźmi, którzy znają troszkę więcej technologii - oni po prostu mają większe pojęcie, więcej się można od nich nauczyć (dowiedzieć czegoś ciekawego). Znajomość innych języków nie szkodzi.
lukasz_os
Cytat(Dejmien_85 @ 20.08.2014, 07:33:38 ) *
Znajomość innych języków nie szkodzi.


A ja powiem ze wręcz bardzo pomaga smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.