Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Zlecę wykonanie serwisu www
Forum PHP.pl > Inne > Giełda ofert > Poszukuję
NiezaleznyDoradca
Witam,

Zlecę wykonanie kompletnego serwisu. W jego skład wchodzą:
- Projekt graficzny (ewentualnie logo, ale mam już jedno na oku);
- Odczyt różnych danych z rzeczywistych kont maklerskich klientów na moja stronę
(nie musi obsługiwać wszystkich kont dostępnych na rynku. Jeśli to dużo
większy koszt, to wystarczy obsługa 4 (http://www.bossa.pl http://www.dbmakler.pl
http://www.mbank.pl i http://www.alior.pl).
- dokonywanie zleceń z poziomu mojej strony www;
- zbieranie z serwisów www danych o dywidendach i wskaźnikach (kilka wskaźników typu cena/zysk, cena/wartość księgowa) oraz możliwość wpisywania ręcznego własnych oraz edycji danych pobranych z internetu;
- zbieranie do bazy danych informacji o dokonanych transakcjach wszystkich spółek do tworzenia wykresów;
- (opcjonalnie) powiadomienia sms o zmianach na rzeczywistych rachunkach klientów np. via www.serwersms.pl
- symulator giełdowy (dodatkowa opcja).

Chciałbym uściślić, że symulator ma być dodatkiem do strony i pełnić rolę promocyjną dla moich usług. Także nie zależy mi na prezentowaniu dokładnych danych, a na realistycznym symulatorze. zbieranie publicznych danych o dywidendach oraz wyświetlający raporty z danych wpisywanych ręcznie do bazy danych przez www (kilka wskaźników typu cena/zysk, cena/wartość księgowa). Ma być to narzędzie wspomagające analizy i tworzące raporty wedle kilku preferencji zaznaczanych "ptaszkiem". Nawet myślę, czy nie pominąć składania zleceń z poziomu serwisu, żeby klienci sami dokonywali transakcji. Zajmujemy się głównie doradztwem i nie wiem, czy iść w stronę integracji z rachunkami klientów. Odczytywanie stanu rachunków jest mi potrzebne do naliczania prowizji od zarządzania (0,6% rocznie) oraz dostosowywania wygenerowanych raportów do już posiadanego portfela, żeby np. nie przekroczyć 2% jeden spółki sumarycznej w wartości.
Odczyt stanu rachunku jest także potrzebny do prezentowania na stronie rzeczywistych transakcji na portfelu akcyjnym jednego z moich klientów.

Dane potrzebne do obróbki i informację o tym, co mnie interesuje w symulatorze najbardziej.
http://mojeinwestycje.interia.pl/gie/notgp...p=3184&zl=A
http://mojeinwestycje.interia.pl/gie/notgp...p=3184&zl=V

W zasadzie te dane są podstawą. Dla spółek mało płynnych wystarczające do symulowania pełniejszego nawet, niż 5ofert sprzedaży online z biura maklerskiego.
Dla płynnych spółek danych z tych linków będzie zbyt dużo. Teoretycznie wystarczą dane stąd:
http://mojeinwestycje.interia.pl/gie/prof/...lid=55&ks=1
Jednak nie będzie to ideał, do którego dążymy.

Jak użytkownik symulatora chce przeprowadzić transakcję i nie chce czekać z lewej strony arkusza, gdzie pojawiają się zlecenia kupna do zrealizowania, bo musiałby ustawić się w kolejce, to kupuje od razu z ofert podaży . We wszystkich symulatorach giełdowych może wykonywać tą transakcję niemal bez końca za dowolną ilość pieniędzy wypaczając wynik i wypaczając sens nauki w takich warunkach.

Użytkownik powinien kupić tylko tyle akcji, ile jest dostępne w ofertach. JAk użytkownik kupi tego samego dnia kilka spółek, to ma utworzone w pamięci "osobiste arkusze zleceń" skorygowane o dokonane transakcje w danym dniu, niż widziane dla każdego użytkownika, który transakcji nie dokonywał.
W efekcie można kupić i sprzedać tylko tyle akcji, na ile pozwala rzeczywista płynność na rynku. To jest najważniejszy cel. Jeśli jakaś spółka o małej płynności będzie miała oferty sprzedaży za 10 000zł, to dany użytkownik nie będzie się mógł kupić więcej. Każdy użytkownik będzie mógł kupić tej spółki w tym dniu tylko za 10 000zł, chyba że do końca dnia zmieni się arkusz zleceń, to nadwyżka ofert zostanie wyświetlona. Decyzje jednych użytkowników nie wypływają na zawartość arkusza zleceń pozostałych.

Notowania z biur maklerskich za darmo są tylko z jedną najlepszą ofertą po stronie kupna i sprzedaży, np 4 511szt. 5,08zł vs. 5.09zł 2 625szt. Jeśli nie wykupię pełnego arkusza zleceń z 5ofertami, to oferty w arkuszu będzie korygować się o dane opóźnione o 15minut i będzie to uniedogodnienie. Przy większych przesunięciach na rynku 15minutowe opóźnienie będzie powodowało zbyt duży rozjazd ofert między tymi w symulatorze, a w rzeczywistości. W każdym razie mając pełne notowania na żywo, także po transakcji dany użytkownik będzie miał zmodyfikowane oferty o wykonane tego dnia transakcje.

Pierwszy wariant:
Mam dostęp do 5najlepszych ofert i płacę za nie tutaj: http://www.statica.pl/pl/sklep_bis
Pięć ofert + pełny arkusz zleceń Symbol: FAF 274 zł + VAT
Mogę nie publikując arkusza zleceń (zakaz dystrubucji notowań) korygować o proporcjonalne zmiany tego, co się dzieje online, byle nie odwzorowywać rzeczywistych zleceń 1:1. Nie to jest jednak najważniejsze. Symulacja ma być rzetelna z powodu osobistego arkusza zleceń dla każdego użytkownika z osobna. Omijam główny problem symulowania niskiej płynności małych spółek i wyrównuję szansę każdego użytkownika do symulowania rzeczywistych zleceń.

Dygresja: Opublikowane 15min później nie robią wielkiej różnicy, a problem nie publikowania online pojawiania się nowych ofert (do czasu legalnego ich opublikowania po 15minutach) chciałbym ominąć przez opóźnienie tej oferty kupna/sprzedaży o minutę i skorygowanie jej o "współczynnik" (losowo raz wartość 81%, a raz 119% rzeczywistej ilości sztuk i cena zbliżona bardziej do średniej, więc zakładając X = (oferta popytu+oferta podazy)/2:
1. moja cena dla popytu = oferta popytu + [(X - oferta popytu)*19%]
2. moja cena dla podaży = oferta podaży - [(oferta podaży - X)*19%].

Drugi wariant:
Dostęp online tylko do jednej najlepszej oferty popytu i podaży oraz odczyt dokonywanych transakcji online. W tym przypadku, aby nie narazić się na zarzut udostępniania publicznego tych danych trzeba robić "migawkę" z ofert biura maklerskiego co np. 15 lub 30sekund (dopiero po przejściu użytkownika do zakładki KUP AKCJE) i będę je korygował o moje współczynniki. Publikowany jest arkusz opóźniony o 15min. i użytkownik w chwili chęci zatwierdzenia transakcji dostaje oprócz arkusza opóźnionego o 15minut ofertę zrealizowania zlecenia w oparciu o notowania online z ostatnio dokonanych transakcji oraz średniej ceny z dostępnych ofert. Na tej podstawie użytkownik ma np. 15sek na ostateczną akceptację średniej ceny lub zlecenie wymaga ponownego zatwierdzenia, podania ceny wykonania oraz 15sek. na akceptację.
http://mojeinwestycje.interia.pl/gie/prof/...towania?wlid=55
można wybrać zakres czasowy, a także otrzymać pełną listę.
Niektóre symulatory zaliczają cenę zakupu PKC z pierwszej dokonanej transakcji (publikacja w symulatorze transakcji czasem pojawiają się opóźnione o 15min., a może niektóre PKC z opóźnionego arkusza (pierwsza dostępna oferta). Zwykle jednak można kupić za więcej, niż jest dostępne w arkuszu zleceń lub właśnie zalicza transakcję dowolnej wielkości po odczycie dokonania nawet 1sztuki z opóźnieniem 15min. Chcę uniknąć tych defektów.

Proszę nie pytać, jaki mam budżet na wykonanie, ponieważ zależy mi na minimalistycznej stronie bez zbędnych wodotrysków. Jeśli potrafisz uzasadnić swą wyższą ofertę, to nie krępuj się dodać oferty podstawowej i rozszerzonej za wyższą kwotę oraz napisz dlaczego nawet podstawowa oferta jest warta większych pieniędzy. Zawsze mogę zrezygnować z symulatora giełdowego i cały budżet przesunąć na stronę główną, bądź zadowolić się mniej skomplikowaną wersją symulatora.

Pozdrawiam serdecznie i proszę o oferty przez pocztę forum oraz ewentualne pytania poniżej
Pozdrawiam
aniolekx
zrób do tego porządną dokumentacje w formacie PDF (dodatkowo zakładając ze programista nie posiada żadnej wiedzy związanej z tym tematem wink.gif ), oszczędzisz czas programisty = będzie taniej wink.gif
Mackos
Cytat
Proszę nie pytać, jaki mam budżet na wykonanie, ponieważ zależy mi na minimalistycznej stronie bez zbędnych wodotrysków.

Tak naprawdę cały opis tego systemu wydaje się być "wodotryskiem", polecam poszukać jakiejś dużej firmy typu software house do wykonania tego typu systemu.
NiezaleznyDoradca
Cytat(aniolekx @ 16.09.2014, 11:25:58 ) *
zrób do tego porządną dokumentacje w formacie PDF (dodatkowo zakładając ze programista nie posiada żadnej wiedzy związanej z tym tematem wink.gif ), oszczędzisz czas programisty = będzie taniej wink.gif


Dziękuję bardzo za konstruktywną odpowiedź. Teraz rozumiem, dlaczego nie można otrzymać wyceny bez zaliczki.

Pozdrawiam
Niezależny Doradca
daro0
Cytat(aniolekx @ 16.09.2014, 11:25:58 ) *
zrób do tego porządną dokumentacje w formacie PDF (dodatkowo zakładając ze programista nie posiada żadnej wiedzy związanej z tym tematem wink.gif ), oszczędzisz czas programisty = będzie taniej wink.gif


To nie jest robota dla programistów zielonych w temacie giełdy. smile.gif Nie sztuka jest wziąć zaliczkę (a już lepiej zadatek) i później głowić się i jak to wszystko rozwiązać. Dokumentacja owszem, konieczna ale to za mało. Nikt nie będzie płacił programiście tylko i wyłącznie za naukę jak działa giełda. Klient oczekuje efektów określonych w pierwszym poście i oczekuje że robotę wykona profesjonalista. Poza tym wydaje mi się, że nie jest to robota dla jednego programisty ale dla zespołu. Co do wyceny i czasu realizacji, nie jest to tani projekt i nie da się tego zrealizować tak jak najszybciej bo tak wielu klientów by chciało. smile.gif
ctom
Cytat(NiezaleznyDoradca @ 15.09.2014, 21:45:49 ) *
Nawet myślę, czy nie pominąć składania zleceń z poziomu serwisu, żeby klienci sami dokonywali transakcji. Zajmujemy się głównie doradztwem i nie wiem, czy iść w stronę integracji z rachunkami klientów. Odczytywanie stanu rachunków jest mi potrzebne do naliczania prowizji od zarządzania (0,6% rocznie) oraz dostosowywania wygenerowanych raportów do już posiadanego portfela, żeby np. nie przekroczyć 2% jeden spółki sumarycznej w wartości.
Odczyt stanu rachunku jest także potrzebny do prezentowania na stronie rzeczywistych transakcji na portfelu akcyjnym jednego z moich klientów.


to dodam kilka groszy od siebie - jako, że wiem "coś tam, coś tam" o programowaniu i giełdzie....

Po co się skupiać na symulatorze w dosłowynm tego sława znaczeniu - skoro masz dostęp do danych ( tj. live oferty, ceny itp. ) z prawdziwego rynku. Zostaje tylko kwestia napisania "symulatora" rachunku maklerskiego.

Poza tym uważam, że koszt powyższego będzie znikomy w porównaniu do głównego założenia projektu - dostęp do rachunków klientów ( ja w życiu bym nie udostępnił takich danych). Musisz wydać sporo na budowanie brendu ( myśl już o liniach lotniczych :-) )

Pomyśl może o monetyzacji w postaci abonamentu za dostęp do serwisu. Wyjdzie Ci taniej zbudowanie serwisu niż serwis + API do każdego biura maklerskiego no i chyba łatwiej przekonasz klienta do takiej formy niż do "oddania" Tobie władzy nad jego kasą.

No minusem będzie to, że musisz być zajebisty - bo co innego brać % za zarządzanie a co innego zachęcach klientów do współpracy przez pokazywanie historii wyników zarządzania.

Tak czy inaczej daj znać jak serwis ruszy - jestem ciekaw efektów.
MrMag
jak bank zobaczy, ze jakis serwis masowo parsuje ich strone dla X roznych klientow to szybko wylapiesz bana smile.gif po drugie klienci by musieli podac Tobie dane do logowania. to chyba nie przejdzie.
NiezaleznyDoradca
Cytat(MrMag @ 17.09.2014, 09:45:05 ) *
jak bank zobaczy, ze jakis serwis masowo parsuje ich strone dla X roznych klientow to szybko wylapiesz bana smile.gif po drugie klienci by musieli podac Tobie dane do logowania. to chyba nie przejdzie.


Już wspomniałem, że mogę wykupić notowania. Poza tym parsowanie będzie odbywało się jedynie wtedy, gdy użytkownik symulatora przejdzie do zakładki KUP AKCJE. To chyba nie będzie masowe pobieranie danych. Klient może sam dokonywać transakcji korzystając z raportów i przesyłać rozliczenie w US (weryfikację mam przemyślaną) oraz wyciąg z biura maklerskiego na koniec roku dla porównania danych. Poza tym co ja mogę zrobić mając dane do ogowania? Numeru rachunku do przelewów nie zmienię.


Cytat(ctom @ 17.09.2014, 09:01:48 ) *
Po co się skupiać na symulatorze w dosłowynm tego sława znaczeniu - skoro masz dostęp do danych ( tj. live oferty, ceny itp. ) z prawdziwego rynku. Zostaje tylko kwestia napisania "symulatora" rachunku maklerskiego.

Mam oferty, których nie mogę publikować. Rozwiązanie:
Mogę nie publikując arkusza zleceń korygować wartości w nim o proporcjonalne zmiany tego, co się dzieje online, byle nie odwzorowywać rzeczywistości. Nie to jest jednak najważniejsze. Symulacja ma być rzetelna z powodu osobistego arkusza zleceń dla każdego użytkownika z osobna. Omijam główny problem symulowania niskiej płynności małych spółek i wyrównuję szansę każdego użytkownika do symulowania rzeczywistych zleceń.
Chcąc kupić więcej załóżmy, że zbiera wszystkie pozostałe zlecenia z prawej strony i teraz nie widzi już żadnych ofert sprzedaży, aż kolejna migawka z notowań online nie pokaże przesunięć w arkuszu zleceń. Każdemu tworzy się w bazie chwilowy arkusz skorygowany o jego transakcje, jeśli wchodzi do zakładki KUP AKCJE i dokona transakcji. Kupi tego samego dnia kilka spółek, to ma utworzone w pamięci inne arkusze zleceń, niż widziane dla każdego użytkownika, który transakcji nie dokonywał.
Jeśli jakaś spółka o małej płynności będzie miała oferty sprzedaży za 10 000zł, to dany użytkownik nie będzie się mógł kupić więcej. Każdy użytkownik będzie mógł kupić tej spółki w tym dniu tylko za 10 000zł, chyba że do końca dnia zmieni się arkusz zleceń, to nadwyżka ofert zostanie wyświetlona. Decyzje jednych użytkowników nie wypływają na zawartość arkusza zleceń pozostałych.

Problem nie publikowania online pojawiających się nowych ofert (do czasu legalnego ich opublikowania po 15minutach) chciałbym ominąć np. przez opóźnienie tej oferty o minutę i skorygowanie ją o "współczynnik" (losowo raz wartość 81%, a raz 119% rzeczywistej ilości sztuk i cena zbliżona bardziej do średniej, więc zakładając X = (oferta popytu+oferta podazy)/2:
1. moja cena dla popytu = oferta popytu + [(X - oferta popytu)*19%]
2. moja cena dla podaży = oferta podaży - [(oferta podaży - X)*19%].


Cytat
Poza tym uważam, że koszt powyższego będzie znikomy w porównaniu do głównego założenia projektu - dostęp do rachunków klientów ( ja w życiu bym nie udostępnił takich danych). Musisz wydać sporo na budowanie brendu ( myśl już o liniach lotniczych :-) )

Nie mogę zmienić numeru konta do przelewów. Jakieś inne zagrożenia przy udostępnieniu danych do rachunku?
Pomysł z liniami lotniczymi nie był zły. Ja nie będę wypłacał "zysków" z wpłat. Pomysł "ucieczki do przodu" był niezły.
Gdyby wypalił pomysł z liniami lotniczymi, to może Marcin P. by spłacił dostawców kapitału.

Cytat
Pomyśl może o monetyzacji w postaci abonamentu za dostęp do serwisu. Wyjdzie Ci taniej zbudowanie serwisu niż serwis + API do każdego biura maklerskiego no i chyba łatwiej przekonasz klienta do takiej formy niż do "oddania" Tobie władzy nad jego kasą.

Abonament oznacza niską stałą kwotę oraz dużą konkurencję. Poza tym nie zajmuję się handlem akcjami, tylko inwestowaniem w dywidendy. Buduję relacje z klientem, konsultuję z nim skład portfela, wyciągam od niego informacje, które pozwalają mi ostatecznie zdecydować się na zakup jednej spółki kosztem innej. Po co klientowi suche raporty? Biura maklerskie produkują ich na tony, a rekomendacje czasem wydają sprzeczne ze sobą. Mają tłumy specjalistów, a szumu rynkowego dostarczają niemało.

Cytat
No minusem będzie to, że musisz być zajebisty - bo co innego brać % za zarządzanie a co innego zachęcach klientów do współpracy przez pokazywanie historii wyników zarządzania.

Na początku mojej drogi musiałem gwarantować 10% strat za udostępnienie mi kapitału do spekulacji na pochodnych. Niestety okazało się, że te osoby już nie chciały więcej słyszeć o dochodzie pasywnym z posiadania akcji, a ja wiedziałem, że czasy dużej zmienności i łatwego zarobku skończą się niebawem. Obecnie znowu zastanawiam się nad gwarantowaniem do 10% strat, bo chętnych na trzymanie akcji powyżej minimum 6miesięcy-roku jest niewiele. Ludzie wolą kupić jednostki funduszy inwestycyjnych i nie widzieć, że Eurocash spadł ok.40% od szczytu w ich portfelu, a siłą rzeczy muszą te akcje posiadać (spółka z indeksu WIG20). Pomińmy w tym momencie kwestię, czy byłyby w moim portfelu. Jestem w stanie w horyzoncie minimum 3lat obronić się konstrukcją portfela przed spadkiem wyceny powyżej 10%. Dla góra 500osób mogę to zrobić, zakładając wykorzystanie przez nich limitu wpłat do IKE do końca roku i na początku stycznia 2015r. Może oszczędzający na emeryturę pozwolą sobie wytłumaczyć, że bogaci ludzie nie handlują akcjami zyskując na zmianach ich ceny, a zarabiają więcej czerpiąc dochód z dywidend.
Uwierz mi, że pokazywanie wyników na realnym portfelu nie musi mi przysporzyć klientów, ponieważ w większości szukają oni szybkich zysków i częstych transakcji.



Cytat(daro0 @ 17.09.2014, 07:31:25 ) *
Poza tym wydaje mi się, że nie jest to robota dla jednego programisty ale dla zespołu. Co do wyceny i czasu realizacji, nie jest to tani projekt i nie da się tego zrealizować tak jak najszybciej bo tak wielu klientów by chciało. smile.gif

Zespół byłby pewnie niezbędny, gdybym rzeczywiście chciał realizacji natychmiast. Widzę, że podejście do wyceny różni się znacznie w zależności od tego, czy ktoś robił podobne projekty, i czy musi poświęcić czas na zrozumienie, o co mi chodzi np. z arkuszem zleceń. Ile osób, tyle ocen w kwestii tego, czy musi być drogo i ile to jest tanio.

Pozdrawiam
mrc
Cytat
Widzę, że podejście do wyceny różni się znacznie w zależności od tego, czy ktoś robił podobne projekty, i czy musi poświęcić czas na zrozumienie, o co mi chodzi np. z arkuszem zleceń. Ile osób, tyle ocen w kwestii tego, czy musi być drogo i ile to jest tanio.


Mi np. byłoby trudno zabrać się za pisanie tego projektu, musiałbym bardzo dużo czasu poświęcić na zrozumienie zasad na których ma się opierać projekt. W chwili obecnej piszę duży projekt związany z nieruchomościami - zanim wdrożyłem się w temat, to zdążyłem się rozminąć z intencjami projektodawcy kilkakrotnie smile.gif
ctom
Cytat(NiezaleznyDoradca @ 18.09.2014, 02:16:29 ) *
Problem nie publikowania online pojawiających się nowych ofert (do czasu legalnego ich opublikowania po 15minutach) chciałbym ominąć np. przez opóźnienie tej oferty o minutę i skorygowanie ją o "współczynnik" (losowo raz wartość 81%, a raz 119% rzeczywistej ilości sztuk i cena zbliżona bardziej do średniej, więc zakładając X = (oferta popytu+oferta podazy)/2:
1. moja cena dla popytu = oferta popytu + [(X - oferta popytu)*19%]
2. moja cena dla podaży = oferta podaży - [(oferta podaży - X)*19%].

przerost formy nad treścią ? - uzasadnienie poniżej ...

Cytat
Nie mogę zmienić numeru konta do przelewów. Jakieś inne zagrożenia przy udostępnieniu danych do rachunku?

przelewy questionmark.gif - "profesjonaliści" robią transakcje na mało płynnych spółkach :-)

Cytat
Abonament oznacza niską stałą kwotę oraz dużą konkurencję. Poza tym nie zajmuję się handlem akcjami, tylko inwestowaniem w dywidendy. Buduję relacje z klientem, konsultuję z nim skład portfela, wyciągam od niego informacje, które pozwalają mi ostatecznie zdecydować się na zakup jednej spółki kosztem innej. Po co klientowi suche raporty? Biura maklerskie produkują ich na tony, a rekomendacje czasem wydają sprzeczne ze sobą. Mają tłumy specjalistów, a szumu rynkowego dostarczają niemało.

no właśnie tu nawiązuje treści na górze - nie kumam spójności , celujesz w klientów długoterminowych a chcesz ich skusić zabawką do day tradingu?

Cytat
Może oszczędzający na emeryturę pozwolą sobie wytłumaczyć, że bogaci ludzie nie handlują akcjami zyskując na zmianach ich ceny, a zarabiają więcej czerpiąc dochód z dywidend.
Uwierz mi, że pokazywanie wyników na realnym portfelu nie musi mi przysporzyć klientów, ponieważ w większości szukają oni szybkich zysków i częstych transakcji.

jak powyżej, moim zdaniem przy takim modelu inwestycji arkusz zleceń nie jest ważny. Skoro zakładam, że wchodzę po X cenie na long term to nawet ruch tygodniowe nie mają większego znaczenia.


ps. biura udostępniają API (jak rozbudowane , nie wiem) ale do projektu zakładaj tylko takie rozwiązania a nie "parsowanie danych" na rachunku
aniolekx
a tak z ciekawości zapytam, rozumiem ze ten serwis: demo.trading212.com to tez jest zabawka do "day tradingu"?
NiezaleznyDoradca
Cytat(ctom @ 18.09.2014, 09:10:40 ) *
przelewy questionmark.gif - "profesjonaliści" robią transakcje na mało płynnych spółkach :-)

Na to wygląda: http://mojeinwestycje.interia.pl/news?inf=2025493
Spójrz w arkusz zleceń - prawie nie ma ofert.

Cytat
no właśnie tu nawiązuje treści na górze - nie kumam spójności , celujesz w klientów długoterminowych a chcesz ich skusić zabawką do day tradingu?

1. mają nie być możliwe zakupy za dowolną ilość kasy, żeby nauczyć ludzi, że nie można spekulować do woli robiąc z wirtualnych 10tys. w miesiąc 10mln - mają uświadomić sobie istnienie arkusza zleceń, który ich w realu ogranicza;
2. Zabawka ma przyciągać . Ludzie zaczynając przygodę z giełdą nie wiedzą, jaki horyzont inwestycyjny obrać. Spekulacja przychodzi im naturalnie pod wpływem natłoku informacji oraz setek wpisów na forach, które zwykle śledzą, żeby nie być ślepą kurą dziobiącą ziarna. Nabierają złych nawyków, które potem przenoszą na granie akcjami (w przeciwieństwie do inwestowania - "inwestorzy to biznesmeni kupujacy kawałki przedsiębiorstw, a nie handlowcy kupujacy akcje" - Warren Buffett). Poszukują oni na początku symulatorów, ponieważ maja one walor edukacyjny - mój ma mieć walor edukacyjny do kwadratu.
3. Świeży umysł korzystający z mojej zabawki będzie miał cały czas informację na stronie, że zabawa w spekulacje generuje koszty. Podliczenie prowizji potrafi przetrzeźwieć umysł. Mnie wystarczyło zestawienie, że osiągnięty zysk ze spekulowania CFD na indeksy giełdowe jest równy zapłąconej prowizji. Namęczyłem się, Nie przespałem kilku nocy, a broker zarobił tyle samo bez wysiłku. Od tamtej pory na rynkach lewarowanych z depozytem 1% także nie otwieram pozycji w horyzontem krótszym niż tygodnie. To determinuje szukanie przesileń średnioterminowch i akumulowanie pozycji, podczas gdy "normalni" gracze kilka razy w ciągu jednego dnia otworzą i zamkną transakcję.
4. Bawiąc się u mnie mogą zrozumieć pojęcie dywersyfikacji - chcesz grać na realnym kapitale, to miej chociaż w długoterminowych inwestycjach 10-20%kapitału. Chcesz spekulować na CFD, to rób to za nie więcej niż 10-20% posiadanego kapitału. Przede wszystkim oszczędzxaj regularnie na emeryturę, co nierozsądnie jest robić w oparciu o inną strategię, niż kumulowanie akcji z myślą o dywidendzie. Samo pozostanie w OFE jest elementem dywersyfikacji, bo rozkładamy ryzyko na ZUS i OFE.
5. Zadowolony użytkownik symulatora zawsze może polecić moje usługi ludziom, którzy spytają go o radę, bo zajmuje się giełdą.
Mam dalej wymieniać powody?

Cytat
jak powyżej, moim zdaniem przy takim modelu inwestycji arkusz zleceń nie jest ważny. Skoro zakładam, że wchodzę po X cenie na long term to nawet ruch tygodniowe nie mają większego znaczenia.

Nikt nie bawi się w symulowanie inwestycji długoterminowych i nie temu ma służyć mój. Jednak mylisz się i w tej kwestii, ale nie mogę powiedzieć Ci, o jaką spółkę chodzi, bo czekam już kilka tygodni nw pierwszej linii po lewej stronie arkusza, żeby ktoś mi tanio oddał udziały. A udział jest w ponad 10% dywidendy:) Symulator z arkuszem zleceń wymusi na nim zastanowienie się, czy kupić od ręki 10%drożej niż stoję ja (taki duży spread między ofertami), a to i tak tylko za góra kilka tys., czy czaić się powoli podsuwając zlecenia. Na pewno nie opłaca mu się zebrać wszystkiego , co leży w arkuszu do kwoty np.10-15tyś, bo średnia cena wyjdzie mu o 30% wyższa od tej ,która ja chcę zapłacić. Symulator ma po transakcji porównywać zmiany w arkuszu zleceń. Jeśli przez kolejne dni nie ma innych ofert po stronie podaży, to użytkownik będzie widział prawie pusty arkusz zleceń po prawej stronie. Decora też nie jest wystarczająco płynna, żeby "osobisty arkusz zleceń" był w pamięci tylko jeden dzień, tak jak założyłem na początku.
http://mojeinwestycje.interia.pl/gie/notgp...p=3184&zl=V
Jak ktoś jednym zleceniem zbierze wszystko na symulatorze do kwoty 7zł, to muszę porównywać nadchodzące zlecenia i jeśli średnia cen na drugi dzień w arkuszu oraz ilość sztuk będzie prawie identyczna, to użytkownik będzie musiał zobaczyć arkusz zleceń prawie pusty do ceny 7zł przez kilka dni minimum (aż suma transakcji i zmiana sumy ofert nie zmieni się wystarczająco w porównaniu do jego zakupu).


Cytat
ps. biura udostępniają API (jak rozbudowane , nie wiem) ale do projektu zakładaj tylko takie rozwiązania a nie "parsowanie danych" na rachunku

OK. Dzięki za podpowiedź. Coś mi dzwoniło w którymś kościele, że parsowanie mi nie potrzebne, ale poddałem się narzuconej terminologii. Miałem wchodzić w polemikę będąc prawie laikiem?
Podkreślę jeszcze raz z całą stanowczością - dostęp do danych online powoduje, że muszę wprowadzić współczynniki, aby nie narazić na zarzut publikowania danych (oficjalnie płaci się ud użytkownika!). Także najlepiej arkusz opóźniony o 15 min i proporcjonalna korekta o zmiany, które następują on line, np. użytkownik widzi dwa arkusze obok siebie: Nasza Symulacja | Arkusz Opóźniony
(od razu obrazuje mu to różnicę między tym symulatorem, a pozostałymi). Ma być najbardziej realistyczny w Polsce wink.gif Efekt WOW smile.gif

Cytat(aniolekx @ 18.09.2014, 10:03:21 ) *
a tak z ciekawości zapytam, rozumiem ze ten serwis: demo.trading212.com to tez jest zabawka do "day tradingu"?

a tak z ciekawości zapytam, czy mógłbyś doprecyzować?
chciałbym się odnieść, ale nie mam w głowie jednej opcji, co mogłeś mieć na myśli dokładnie.
mógłbym opisać wszystkie, ale nie zaśmiecajmy forum, które jest na temat programowania.
ctom
@NiezaleznyDoradca nie znam założeń całości projektu ale zaczynam widzieć co chcesz zrobić - może mi nie wszystko pasuje , ale to Ty tu jesteś doradza inwestycyjnym.

Cytat(NiezaleznyDoradca @ 18.09.2014, 10:54:23 ) *
3. Świeży umysł korzystający z mojej zabawki będzie miał cały czas informację na stronie, że zabawa w spekulacje generuje koszty. Podliczenie prowizji potrafi przetrzeźwieć umysł.

jak to fajnie nazwałeś "świeży umysł" jak zobaczy, że w miesiącu win/loss wyszło mu 10/6 to nawet nie spojrzy na prowizje :-)

Cytat
4. Bawiąc się u mnie mogą zrozumieć pojęcie dywersyfikacji - chcesz grać na realnym kapitale, to miej chociaż w długoterminowych inwestycjach 10-20%kapitału. Chcesz spekulować na CFD, to rób to za nie więcej niż 10-20% posiadanego kapitału. Przede wszystkim oszczędzxaj regularnie na emeryturę, co nierozsądnie jest robić w oparciu o inną strategię, niż kumulowanie akcji z myślą o dywidendzie. Samo pozostanie w OFE jest elementem dywersyfikacji, bo rozkładamy ryzyko na ZUS i OFE.


i to jest funkcjonalność, którą powinieneś rozbudować w swoim serwisie - zarządzanie kapitałem. Pokazać wizualnie ile jest a ile można przeznaczyć na inwestycje long a ile na "zabawę" w spekulacje.

Cytat
5. Zadowolony użytkownik symulatora zawsze może polecić moje usługi ludziom, którzy spytają go o radę, bo zajmuje się giełdą.
Mam dalej wymieniać powody?


a znasz niezadowolonego użytkownika symulatora questionmark.gif - przecież tam się tylko "wygrywa" i ma pechowe wejścia. Żaden symulator nie odda tego uczucia przed, kiedy otwierasz i zamykasz transakcje na realnej kasie.

Cytat
Jednak mylisz się i w tej kwestii, ale nie mogę powiedzieć Ci, o jaką spółkę chodzi, bo czekam już kilka tygodni nw pierwszej linii po lewej stronie arkusza, żeby ktoś mi tanio oddał udziały. A udział jest w ponad 10% dywidendy:) Symulator z arkuszem zleceń wymusi na nim zastanowienie się, czy kupić od ręki 10%drożej niż stoję ja ....


nie możesz pisać, że się mylę - mam inny punk widzenia :-)
co z tego, że ustawię ofertę kupna jak żaden mądry mi tego nie sprzeda ... dlatego pisałem , że jeżeli zakładam sobie cenę wejścia na X to po tyle zbieram i koniec , ja mi się nie uda to albo źle oceniłem potencjał albo byłem zbyt pazerny.
...ale zostawmy tą część wątku....


NiezaleznyDoradca
Cytat(ctom @ 18.09.2014, 11:29:40 ) *
nie możesz pisać, że się mylę - mam inny punk widzenia :-)
co z tego, że ustawię ofertę kupna jak żaden mądry mi tego nie sprzeda ... dlatego pisałem , że jeżeli zakładam sobie cenę wejścia na X to po tyle zbieram i koniec , ja mi się nie uda to albo źle oceniłem potencjał albo byłem zbyt pazerny.
...ale zostawmy tą część wątku....


Dlatego, że "może mi nie wszystko pasuje , ale to Ty tu jesteś doradza inwestycyjnym" mogłem napisać, że się mylisz. Ja uczyłem się grać na giełdzie 11lat temu od analizowania arkusza zleceń i grania na symulatorze tak, żeby wychwycić zmieniające się proporcje w arkuszu zleceń i złapać 1-1,5% ruchu netto (po sumie prowizji 0,78%). Jednocześnie miałem przed oczami arkusze 30-40 spółek i "marnowałem" długie godziny dzień w dzień. Mam diametralnie inne spojrzenie na giełdę, niż większość, która nie miała uczucia, że musi zejść głębiej o jeden poziom. Większość, która zatrzymała się na analizie wykresu nie widzi zmian, które doprowadzają do powstawania wykresu, a można tu wiele zobaczyć smile.gif
Podałem Ci przykład Decory. Masz dużo kasy, albo chcesz zagrać spekulacyjnie o dużą stawkę (50-100tys. zł). Zbierasz wszystko z arkusza w tym momencie:
5,99 411 (1)
6,00 950 (1)
6,05 1 300 (1)
6,09 300 (1)
6,10 1 000 (1)

Masz 3 961szt. za niecałe 20kzł i co teraz? (o ustawaniu ofert niżej mówiłem w kontekście posiadania wyboru i zysku z niższej średniej ceny zakupu)
daro0
Cytat(NiezaleznyDoradca @ 18.09.2014, 02:16:29 ) *
Zespół byłby pewnie niezbędny, gdybym rzeczywiście chciał realizacji natychmiast. Widzę, że podejście do wyceny różni się znacznie w zależności od tego, czy ktoś robił podobne projekty, i czy musi poświęcić czas na zrozumienie, o co mi chodzi np. z arkuszem zleceń. Ile osób, tyle ocen w kwestii tego, czy musi być drogo i ile to jest tanio.

Pozdrawiam


Nie chodziło mi o natychmiastową realizację. To jest poważna aplikacja webowa która moim zdaniem nie jest do realizacji na poziomie profesjonalnym dla tylko jednego programisty. Ktoś powinien być od szablonów HTML/CSS (widoki), ktoś powinien być od implementacji warstw modeli i kontrolerów, ktoś inny od baz danych, ktoś jeszcze musi zająć się testami i bezpieczeństwem. No i jeszcze grafik. Poza tym niestety potrzebna jest wiedza w zakresie funkcjonowania giełdy.

Co do symulatora giełdowego. Już są i takie w których mogę wirtualnie się zabawić smile.gif Ale co do jego działania, musi on przecież odzwierciedlać rzeczywiste zachowanie się akcji, czyli np. trzeba by wziąć wirtualną grę, gdzie wielu się rejestruje w serwisie i zaczyna grać. Wiadomo przecież że można by tak zasymulować bańki spekulacyjne, czyli dużo kupuje coś tam ze względu na wzrosty cen.

No i jeszcze należałoby taką grę zweryfikować z tym co głosi teoria (chodzi mi tu o fale Elliotta i ciąg Fibonacci, formacje wskazujące na utrzymanie lub odwrócenie trendu itd.). Zastanawiam się czy do celów symulacji nie można by też użyć sztucznych sieci neuronowych albo algorytmów genetycznych do celów predykcji szeregów czasowych albo aproksymacji funkcji wielu zmiennych. Robiłem kiedyś predykcję szeregów czasowych bazując na cenach płodów rolnych i sieci MLP (perceptron wielowarstwowy) i tutaj sieć być może dała by sobie radę o ile prognozy dotyczyłyby krótkich terminów do przodu.

Tak więc moim zdaniem takie symulatory to trochę bardziej złożona sprawa.
NiezaleznyDoradca
Cytat(daro0 @ 18.09.2014, 17:59:41 ) *
Co do symulatora giełdowego. Już są i takie w których mogę wirtualnie się zabawić smile.gif Ale co do jego działania, musi on przecież odzwierciedlać rzeczywiste zachowanie się akcji, czyli np. trzeba by wziąć wirtualną grę, gdzie wielu się rejestruje w serwisie i zaczyna grać. Wiadomo przecież że można by tak zasymulować bańki spekulacyjne, czyli dużo kupuje coś tam ze względu na wzrosty cen.

Tak więc moim zdaniem takie symulatory to trochę bardziej złożona sprawa.

Człowiekowi wydaje się, że wyraził się precyzyjnie, a widać przewidywanie tego, jak ktoś coś odbierze nie jest łatwe.
Ty mówisz o symulacji, a ja o symulacji;) We wszystkich (może istnieją wyjątki) symulatorach możesz kupić mało płynnej spółki za 1mln zł!
Możesz ustawić się na spółce z dużym spreadem procentowo (w miarę płynnej) i po lewej kupić po 8groszy, a sprzedać po 9groszy.
Bez względu na to, jaka jest kolejka w arkuszu zleceń. W ciągu dnia masz 50, 100, albo i 200% zysku Lkingsmiley.png
Moje pojęcie symulowania polega na tym, że arkusz zleceń (5 linii ofert na kupnie i 5 ofert na sprzedaży) ma odzwierciedlać rzeczywistość.
Jeśli kupisz za 5tys. zł, to zaksięgowane zostaną po średniej cenie z arkusza zleceń, a nie po ostatniej cenie transakcji, jak to zwykle bywa.
Plus symulując rzeczywistość, w której po transakcji znika oferta strony uczestniczącej w transakcji z arkusza zleceń,
więc po odczycie, że arkusz się nie zmienił dany użytkownik zobaczy swój "osobisty" skorygowany o wykonane przez niego transakcje.
W efekcie otrzymam symulację rzeczywistości niezależna dla każdego użytkownika od działań innych uczestników symulatora.
Podpowiedziałeś mi kolejną możliwą funkcję. Dziękuję Ci bardzo. Można zrobić równoległy symulator, w którym zlecenia jednych użytkowników
wpływają na zawartość arkusza zleceń innych użytkowników. Rozwojowy pomysł. Grunt to konstruktywnie wykorzystać krytykęsmile.gif

Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.