Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: H U M O R
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57
hwao
Rolnik sie chwali koledze:
Rolnik: Moja świnia umie gadać po francusku!
Kolega rolnika: <śmiech>
R: To chodź zobacz!
<podchodzą do świni rolnika>
R: Świnia, umiesz gadać po francusku?!
Świnia: ---
<rolnik kopie świnie>
Ś: Łi, łi!
kszychu
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic niepodejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła... Do końca życia pozostały jej jeszcze całe cztery godziny...
scanner
Cytat
To mogło przydarzyć się tobie....
Właśnie zdążyłem usiąść, kiedy usłyszałem głos z sąsiedniej kabiny:
"Cześć! Co słychać?"
Nie mam w zwyczaju prowadzenia konwersacji w WC, i nie wiem, co we mnie wstąpiło, że - chociaż zakłopotany - odpowiedziałem:
"No, w porządku!"
A tamten na to:
"I co porabiasz?"
Co za pytanie W tej sytuacji - trochę dziwaczne... Odpowiedziałem:
"Eee, to, co ty... Wiesz..!"
Właśnie postanowiłem wyjść tak szybko, jak tylko się uda, kiedy padło następne pytanie.
"Mogę do ciebie wejść?"
Tego już było za wiele, ale postanowiłem zakończyć rozmowę w uprzejmy sposób:
"Nie... Jestem trochę zajęty!!!"
I usłyszałem, jak tamta osoba mówi zdenerwowana:
"Słuchaj, oddzwonię później. Jakiś idiota ciągle mi odpowiada z kabiny obok!!!"
kszychu
Cytat(scanner @ 2005-04-25 14:33:23)
Cytat
...
Właśnie postanowiłem wyjść tak szybko, jak tylko się uda, kiedy padło następne pytanie.
"Mogę do ciebie wejść?"
...

Poczułem delikatną woń spalenizny. Nie powinno być przypadkiem "przyjść"? smile.gif

Cytat
Najlepsza zabawa dla jaraczy zioła:
We trzech siedzą przy stole i palą na maksa, po czym jeden wychodzi, a
pozostali zgadują, który to wyszedł....
scanner
Cytat(Poemat o pracy)
Kocham swoja robotę, zarobek kocham tez!
Kocham je coraz mocniej, czy słońce jest, czy deszcz.
Kocham mego szefa , on przecież jest wspaniały.
Kocham tez jego szefów - i wszystkich pozostałych.
Kocham swoje biuro i jego pochodzenie,
Na urlopowy wyjazd go nigdy nie zamienię.
Kocham biurowych mebli ponury szary kolor
I sterty dokumentów rosnące wciąż na nowo.
Wydajność mojej pracy wzrasta wręcz nadzwyczajnie
I nie znam innych przyczyn, by było mi tak fajnie.
Ja kocham tez obecność mych współpracowników,
Pełną złośliwych uwag, uśmiechów, wykrzykników.
Kocham mój komputer, kocham jego programy.
Przytulam je do siebie, chociaż nie bez obawy.
Ja kocham każdy program i wszystkie jego pliki
Zwłaszcza jeśli ich praca przynosi mi wyniki.
Szczęśliwy jestem tutaj!
Tu Źródło mej radości,
Niewolnik swojej Firmy - to pełnia szczęśliwości!
Kocham te robotę, kocham swe zadania.
I kocham tych nudziarzy, co ględzą na zebraniach.
Kocham swoja prace, być może was to nudzi.
I również bardzo kocham przybyłych właśnie ludzi.
Tych dwu przyjaznych ludzi, wcale nie żadnych głupków,
Co w śnieżnobiałych kitlach wywożą mnie do "czubków"
kszychu
Cytat
Jak się nazywa czyn, gdy sprawca zje bułkę w sklepie i nie zapłaci za nią?
- Kradzież z wszamaniem.
Adiasz
- czym się różni student pierwszego od piątego roku informatyki?
- student pierwszego roku myśli, że kilobajt ma 1000 bajtów, a student piątego roku, że kilometr ma 1024 metry.
Diwi
Troche kawałów o informatykach:

Cytat
Do informatyka dotarła wiadomość, że urodziła mu się córka, po czym od razu zapytał:
"A gdzie mogę zrobić upgrade?"


Cytat
Złapał głodny programista złotą rybę
(jakiegoś zmutowanego śledzia), no i
jak zawsze trzy życzenia:
"Po-pierwsze, chce pokoju na całym świecie"
Biedna ryba na to:
- Sorrki, za trudne, inne poproszę.
- No to niech Windows 95 się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie.


Cytat
Co mówi komputerowiec jak widzi swoją teściową?
Alt + Ctrl + Delete


Cytat
Kilku informatyków po pracy wybrało sie na piwo. I jak to "komputerowcy" prowadzą rozmowy tylko o chipsetach, twardych dyskach, itp. W końcy jeden z nich głośno się odzywa:
- Panowie! Tak nie można, tylko rozmowy o robocie. Porozmawiajmy o czymś innym.
- A o czym? - pyta jeden z kolegów.
- Na przykład o dupach - odpowiada ten pierwszy. Zapadła dłuższa chwila ciszy. W koncu jeden się odzywa:
- Moja karta graficzna jest do dupy!!!


Cytat
Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną amigę na śmierć i poszedł do nieba. Staje przed Św.Piotrem a Piotr się go pyta:
- Chciałbyś Amigowcu pójść do nieba czy do piekła?
- Chciałbym się rozejrzeć - odpowiada nieśmiało amigowiec.
- Patrz tak wygląda niebo - mówi św.Piotr - pokazując dookoła.
- Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa Amigowiec.
- Teraz chodź pokażę ci piekło - mówi św.Piotr
Zjeżdżają do piekła patrzą a tam gołe panienki siedzą na monitorach, super myszki. - Dookoła leżą amigi a Nawet najnowszy model "Amiga CD Power Belzebub" z procesorem matolarola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
Wracają na górę - czyli do nieba - i św.Piotr się pyta:
- No to jak - niebo czy piekło?
- Nie obraź się św. Piotr - ale ja wolę do piekła - mówi amigowiec.
Dobra pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa Diabły za bary i do beczki ze smołą i na części. Przestraszony Amigowiec - krzyczy co się stało z tamtym piekłem które widział poprzednio:
Na to jeden z diabłów odpowiada:
- To było DEMO baranie, DEMO....



Edit:

Ten kawał mi się bardzo podoba:

Cytat
Jasio pyta swojego tatę:
-Tato, a co to jest właściwie polityka?
-No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz?
Jasiu po chwili zastanowienia:
-Chyba muszę się z tym przespać.
Więc idzie spać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobił w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie wysłucha i wraca do łóżka.
Rano tata pyta Jasia:
-I co, wiesz już co to jest polityka?
-Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki zawodowe się temu przyglądają a rząd śpi. Ludność jest ignorowana a nasza przyszłość leży w gównie!
Wave
Podobne do basha: http://www.pr0n.pl/
nospor
Nie wiem czy to widzieliście kiedyś, ale ja to dopiero mail'em dostałem i mało w pracy z krzesła ze śmiechu nie spadłem laugh.gif
Cytat
Pewien [ocenzurowano] obrażał wszystkich na pewnym kanale IRC. Większość ludzi uważała to nawet za dość zabawne, ale zabawa miała się dopiero zacząć...  Niebiezpieczny haker o ksywie bitchhecker postanowił zaatakować autora tej historyjki i komentarzy, znanego jako Elch.


* bitchchecker (~java@euirc-a97f9137.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)
* bitchchecker (~java@euirc-61a2169c.dip.t-dialin.net) has joined #stopHipHop
{bitchchecker} czemu mnie wykopaliście
{bitchchecker} nie potraficie normalnie rozmawiać
{bitchchecker} odpowiedzcie!
{Elch} nie wykopaliśmy cię
{Elch} miałeś ping timeout: * bitchchecker (~java@euirc-a97f9137.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)
{bitchchecker} jaki ping człowieku?
{bitchchecker} timing mojego pc jest prawidłowy
{bitchchecker} mam nawet dst
{bitchchecker} zabanowałeś mnie
{bitchchecker} przyznaj to sukinsynu
{HopperHunter|afk} LOL
{HopperHunter|afk} kurde, ale jesteś głupi, DST^^
{bitchchecker} zamknij się MAMY DST!
{bitchchecker} już od dwóch tygodni
{bitchchecker} jak włączasz kompa to pokazuje się komunikat od windowsów, że zastosowano DST
{Elch} Jesteś prawdziwym ekspertem do komputerów
{bitchchecker} zamknij się bo cię zhakuję
{Elch} ok, już jestem cicho, tylko nie pokazuj nam jakim jesteś dobrym hackerem ^^
{bitchchecker} podaj mi swoj numer sieciowy chlopie i jestes martwy
{Elch} to chyba 129.0.0.1
{Elch} albo może 127.0.0.1
{Elch} tak, właśnie: 127.0.0.1 Czekam na twój wielki atak
{bitchchecker} za pięć minut wykasuję ci twardziela
{Elch} Zaczynam się bać...
{bitchchecker} zamknij się, już cię nie ma
{bitchchecker} mam taki program gdzie wprowadzę twój IP i leżysz
{bitchchecker} pożegnaj się
{Elch} z kim?
{bitchchecker} z samym sobą koleś
{bitchchecker} buy buy
{Elch} Cały drżę na myśl co taki wielki Hack0rs może mi zrobić
* bitchchecker (~java@euirc-61a2169c.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)


To co się stało było oczywiste: gościu wprowadził własny adres IP do swojego Wielkiego Programu Hakującego i doprowadził do padu własnego systemu. Trochę mu ten atak nie wyszedł. Myślałem, że mam z nim spokój, ale dobry haker nigdy się nie poddaje. Po dwóch minutach wrócił...


* bitchchecker (~java@euirc-b5cd558e.dip.t-dialin.net) has joined #stopHipHop
{bitchchecker} koles masz szczęście, że mój komp padł bo byłoby po tobie
{Metanot} lol
{Elch} bitchchecker: Więc spróbuj znowu... Mam nadal ten sam IP: 127.0.0.1
{bitchchecker} aleś ty głupi
{bitchchecker} powiedz buy buy
{Metanot} ach, [cenzura] się
{bitchchecker} buy buy elch
* bitchchecker (~java@euirc-b5cd558e.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)


Napięcie rosło... Czy po tych dwóch wpadkach będzie potrafił doprowadzić do padu MÓJ komputer? Czekałem lecz nic się nie działo. Poczułem ulgę... Minęło całe sześć minut zanim przygotował następny atak. Był Hackerem łamiącym zabezpieczenia największych baz danych, więc tym razem już wiedział, co się stało.


* bitchchecker (~java@euirc-9ff3c180.dip.t-dialin.net) has joined #stopHipHop
{bitchchecker} elch ty sukinsynu
{Metanot} bitchchecker ile masz lat?
{Elch} co jest bitchchecker?
{bitchchecker} masz frie wal
{bitchchecker} fire wall
{Elch} może, nie wiem
{bitchchecker} mam 26
{Metanot} takie zachowanie w wieku 26 lat?
{Elch} jak się dowiedziałeś o tym firewallu?
{bitchchecker} bo twój pedalski fire wall przekierował mój sygnał do mnie
{bitchchecker} bądź facetem, wyłącz to gówno
{Elch} fajne, nie wiedziałem, że to możliwe.
{bitchchecker} wtedy mój wirus zniszczy twojego pcta koleś
{Metanot} hakujecie się chłopaki?
{Elch} tak bitchchecker próbuje mnie zhakować
{Metanot} ej bitchchecker jeśli jestes hakerem to musisz obejść firewalla, nawet ja wiem jak to zrobić
{bitchchecker} tak koles, hakuje elcha ale ten cienias ma firewalla
{Metanot} jakiego masz firewalla?
{bitchchecker} jak dziewczynka
{Metanot} firewall to norma i prawdziwy haker musi umieć sobie z nim poradzić... dziewczynkol^^
{He} Bitch daj se jacksona (przypis tłumacza: questionmark.gif?) i wyluzuj. Pozwalasz się sprowokować i dajesz tym dzieciaczkom nowe powody do śmiechu
{bitchchecker} wyłącz firewalla to wyśle ci wirusa [ocenzurowano]
{Elch} Nieee
{Metanot} ej bitchchecker czemu on ma wyłączać, ty powinienes to zrobić
{bitchchecker} boisz się?
{bitchchecker} nie będę hakował jak on się chowa jak dziewczynka za firewalleml
{bitchchecker} elch wyłącz twój @!#$ wall!
{Metanot} chciałbym tu coś powiedzieć, czy znasz definicję hackingu?questionmark.gif jak on wyłączy firewalla to będzie jak zaproszenie i to nie ma nic wspólnego z hackingiem
{bitchchecker} siedź cicho
{Metanot} lol
{bitchchecker} moja babcia używa fire walla
{bitchchecker} a ty cieniasie myślisz, że jesteś cool ale nie masz odwagi łazić po sieci bez fire walla?


Nazywa mnie dziewczynką i mówi, że tylko jego babcia używa firewalla. Wiem, że starsi ludzie są o wiele inteligentniejsi od młodych ale nie mogłem tego tak zostawić. Aby sprawdzić jego umiejętności postanowiłem go okłamać. Nie mam firewalla, tylko router. Zostawiłem wszystko tak jak jest...


{Elch} bitchchecker, kolega pokazał mi jak wyłączyć firewalla. Możesz zaczynać
{Metanot} bitchhacker can’t hack
{Black{TdV}} ładna gra słów ^^
{bitchchecker} czekaj koleś
{Elch} bitchchecker: czekam na twój atak!
{Metanot} mówie wam, że to nie haker
{bitchchecker} koleś chcesz wirusa?
{bitchchecker} podaj mi twój IP to wykasuję ci twardziela
{Metanot} lol daj se siana sam jestem hakerem i wiem jak się zachowuja hakerzy a ty na 100.00% nie jesteś hakerem.^^
{Elch} 127.0.0.1
{Elch} łatwizna
{bitchchecker} lolololol ty głupku, zaraz cię załatwię
{bitchchecker} i już pierwsze pliki znikają being deleted
{Elch} mamuniu...
{Elch} sprawdzę


W panice odpaliłem Explorera, serce waliło mi jak młot. Czyżbym go nie doceniał?


{bitchchecker} nie ma już ratunku sukinsynu
{Elch} oj niedobrze
{bitchchecker} elch ty durniu, twojego dysku g: już nie ma
{Elch} tak, nic na to nie mogę poradzić
{bitchchecker} a za 20 sekund zniknie f:


Tak. To była prawda. Nie miałem dysków G: and F:. Czy w ogóle kiedykolwiek miałem takie dyski? Nieważne, nie miałem czasu na myślenie. Byłem przerażony, a bitchchecker uspokajał mnie odniesieniami do muzyki:


{bitchchecker} tupac rules
{bitchchecker} elch sukinsynu f: juz nie masz i e: też


Dysk E:? O mój Boże... Tam były wszystkie gry. I zdjęcia z wakacji. Sprawdźmy... No wszystko jest. Ale haker mówi, że to wymazał...

A może to się nie dzieje na moim komputerze?


{bitchchecker} d: wykasowany w 45% idioto lolololol
{He} czemu meta nic nie mowi
{Elch} prawdopodobnie tarza sie po podlodze ze smiechu
{Black{TdV}} ^^
{bitchchecker} nie masz już d:
{He} dalej CWELU


Gość jest niezły. Przypuszczalnie wykasował mi CD-ROM! Zamienił mojego starego CDka na nagrywarkę!! Ale jak tego dokonał? Muszę go zapytać. Trochę go ośmielić. Sam udziela mi porad jak uniknąć takich katastrof na twardych dyskach.


{bitchchecker} elch chlopie aleś ty głupi, nigdy nie dawaj twojego ip nikomu w internecie
{bitchchecker} dysk c: 30 percent


Czy powinienem mu powiedzieć, że to nie mój komputer atakuje?


* bitchchecker (~java@euirc-9ff3c180.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)


Za późno... Była 20:22 gdy zobaczyliśmy ostatni wpis hakera o imieniu "bitchchecker". Widzimy, że miał "Ping timeout". Od tamtej pory go nie widziano... pewnie to przez zmianę czasu na letni...
kszychu
Cytat
Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro
- Nie dam!
- No Adam dajjj
- Nie dam
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie...


i jeszcze cos branżowego:

Cytat
Egzamin z Sieci Komputerowych:
- Wyżeł biegnie z prędkością 10 km/h i niesie pudełko 10 płyt DVD o pojemności 4,7 GB każda. Czy będzie on przesyłał dane szybciej niż sieć Fast Ethernet (100 Mb/s) na odcinku 8 km?
Bakus
Cytat
Drogi serwisie techniczny!

W ubiegłym roku zmieniłam CHŁOPAKA na MŻA i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach KWIATY i BIŻUTERIA, które działały dotychczas bez zarzutu w CHŁOPAKU.
Dodatkowo MĄŻ - widocznie samoistnie - odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich jak ROMANS i ZAINTERESOWANIE, a w zamian zainstalował zupełnie przeze mnie niechciane aplikacje PIŁKA NOŻNA i BOKS.
ROZMOWA nie działa zupełnie, a aplikacja SPRZĄTANIE DOMU po prostu zawiesza system.
Uruchamiałam aplikacje wsparcia KŁÓTNIA aby naprawić problem, ale bezskutecznie.

Desperatka.


Cytat
Droga Desperatko!
Na wstępie pragniemy zwrócić Twoją uwagę, iż CHŁOPAK jest pakietem rozrywkowym, podczas gdy MĄŻ jest systemem operacyjnym. Spróbuj wprowadzić komendę: C:\\MYŚLAŁAM_ŻE_MNIE_KOCHASZ, ściągnąć ŁZY oraz zainstalować WIN. Jeśli wszystko zadziała jak powinno, MĄŻ powinien automatycznie włączyć aplikacje BIŻUTERIA i KWIATY. Pamiętaj jednak, iż nadużywanie tych aplikacji może doprowadzić MŻA do wystąpienia błędu GROBOWA_CISZA lub PIWO. PIWO jest bardzo nieprzyjemnym programem, który w pewnych sytuacjach może włączać plik GŁOŚNE_CHRAPANIE.MP3 Cokolwiek byś robiła, pamiętaj jednak, żeby nie instalować TESCIOWEJ. Nie próbuj też instalować nowego programu CHLOPAK. To nie są  współpracujące aplikacje i zniszczą MŻA. Sumując: MAŻ jest wspaniałym programem, ale ma ograniczoną pamięć i nie może szybko włączać nowych funkcji. Musisz przemyśleć możliwość zakupu dodatkowego oprogramowania dla poprawienia pamięci i wydajności... Ja osobiście polecam GORĄCE_JEDZENIE lub SEX_BIELIZN.
Powodzenia
SongoQ
Cytat
Maly przykład na to jak sobie można samemu pokomplikowac życie... Ozenilem sie z trzydziestoczteroletnia ladna i mloda wdówka, która miala równie ladna szesnastoletnia córke. Mój ojciec ozenil sie z moja pasierbica. Od tej pory wszyscy potracilismy orientacje w rodzinnych stosunkach. Moja zona, czyli synowa mojego ojca jest równiez jego tesciowa. Moja pasierbica zostala moja macocha, a mój ojciec moim zieciem. Nie koniec na tym... Niedawno urodzil mi sie syn, a pól roku pózniej jego stryj, czyli syn mojego ojca. Moja macocha czyli córka mojej zony zostala w ten sposób siostra swojego wnuka, bedac równoczesnie babka swojego brata. Jej syn jest moim bratem, a ja jego dziadkiem. Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka, który jest bratankiem jego syna. Moja zona, tesciowa i synowa mojego ojca jest babka mojego brata. W ten sposób zostalem swoim wlasnym dziadkiem..
scanner
Cytat
ZNAMIONA SUKCESU na poszczególnych etapach życia:
4 lata - nie sikać w majtki
12 lat - mieć przyjaciół
18 lat - posiadać prawo jazdy
20 lat - uprawiać seks
35 lat - dużo zarabiać
60 lat - uprawiać seks
70 lat - posiadać prawo jazdy
75 lat - mieć przyjaciół
80 lat - nie sikać w majtki
Diwi
Coś dla osób które pracują w firmach i mają swoich szefów:

[zmoderowane]
PMadej
LUDZIE exclamation.gif!

Ja wszystko rozumiem ... ale czy nie ma na świecie innych kawałów niż o pedałach?
W każdym serialu musi być minimum 2 pedałów, w gazetach ich pełno i kawały nonstop o nich.

Szczerze?? ŻYGAM TYM JUŻ.

Więc jeśli tu ma być kolejne centrum informacji / kawałów o gejach to ja zmieniam piaskownice.

P.S. Dlaczego to piszę?? bo już kilka takich postów zostało skasowanych ... i nie omieszkam kasować następne.
Seth
Kazdy nastepny temat o homoseksualistach bedzie moderowany, a osoba umieszczajaca go dostanie ostrzezenie.
kszychu
Przepraszam, że zapytam, ale czy to jakieś tabu? Ze wszystkiego i ze wszystkich można się śmiać tylko nie z homoseksualistów?

z seri odzywek kierowców mpk:
pasażer - panie, jak panie jeździsz ? co pan ziemnieki wieziesz ?
kierowca - a z którego wora żeś sie pan wysypał ?

inne..
pasażer - panie, co pan bydło wieziesz ?
kierowca - a co ? ryja przytłukłem ?

I proponuję, by osoby robiące OT dorzuciły przynajmniej jakiś dowcip.
sztosz


Like Windows 9X + Firewall smile.gif

______________________
PRECZ Z CENZURĄ angrysmiley.gif
Cudi
Cytat(Seth @ 2002-05-08 16:44:34)
biggrin.gif
Na przystanku lezy facet zalany w trupa, a obok przechodzi gej. Mysli sobie taka okazja dlaczego mial bym nie skorzystac. (CENZURA winksmiley.jpg). Gdy juz skonczyl zrobilo mu sie chlopczyny zal i zostawil mu 10 zl.
Facet budzi sie rano i patrzy, ze obok niego lezy 10 zl.
Tak wiec nie czekajac dlugo bierze pieniadze i idzie do monopolowego:
- wodke, poprsze
Na co ekspedjentka z wdziekiem podaje mu butelke.
Po obaleniu butelki, pijaczek polozyl sie obok tego samego przystanku. Traw chcial, ze znowu szedl tedy gej. Mysli sobie: taka okazja, a ja w sumie juz go znam winksmiley.jpg
No to znow wykorzystal szanse i znow zostawil mu pieniadze.
Ranofacet sie budzi patrzy znowu pieniadze. No to znowu idzie do monopolowego.
Ekspedjentka pyta sie - wodke ?
Nie - odpowiada facet - wino, po wodce strasznie boli mnie tylek

hmm... nie powiem kto zaczoł tongue.gif

Ja rozumiem, że co za dużo to nie zdrowo, że niektóre kawały mogą być niesmaczne, ale żeby usuwać wszystkie to chyba mała przesada.
scanner
Cytat
Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne.
Profesor rozmawia z kandydatką.
- Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministra Hausnera?
Dziewczyna milczy.
- No to co pani wie o polityce społecznej rządu Leszka Millera?
Dziewczyna milczy.
- A wie pani chociaż, kto to jest Leszek Miller? A nazwisko Kwaśniewski z jakim urzędem w Polsce się pani kojarzy?
Dziewczyna milczy.
- A skąd pani pochodzi?
- Z Bieszczad, panie profesorze.
Profesor podszedl do okna, wyglada na ulicę, chwilę sie zastanawia i mowi do siebie:
- Kur*a, moze by tak wszystko pie**olnąć i wyjechać w Bieszczady...?

Wulgaryzmy zamierzone.

---
Mimo wszytko uwazam ze sa nie potrzebne, zreszta wstawicie sobie co trzeba zamiast **
hwao
nospor
Kod
Rzecz dzieje sie u niemców na dyskotece... ruski na koszulce miał napis  "Turasy mają 3 problemy". po chwili podchodzi do niego Turek i chce mu wlać. Widzisz to jest wasz pierwszy problem. Na słowo Turas chcesz robić rozwalisko . Po skończonej  dyskotece - na ruskiego czekała gromada Turków. Widzisz to jest wasz 2  problem - nie możecie niczekgo załatwic na solo. Oni się wkurzyli powyciągali noże. Oooo... widzicie i to jest wasz 3 problem... że zawsze do strzelaniny wyciągacie noże.


---
Byl juz ten kawal:)
hwao


Sorki, niezamyślnie go publikuje poraz drugi. Przeczytalm wszystkie kawaly w tym topicu. Widocznie ten pominalem lub zapomnialem. Na pocieszenie dodam ze nie ja jedyny się powtarzam tutaj winksmiley.jpg
Ociu
Cytat
Idzie sobie listonosz i widzi bacę jak coś robi.. Listonosz do bacy:
- Baco, Co robicie ?
- Aaa.. gó*** z blinom misiom
- A co z tego będzie ?
- Liśtonoś
Listonosz się zdenerował i poszedł do policjana
- Policjant, baca mówi, że jak się pomiesza gó*** z glinom to wyjdzie policjant
Policjant się zdenerwował i poszedł do bacy:
- Baco, co robicie ?
- A .. gó*** z glinom misiom
- A co z tego wyjdzie ?
- Liśtonoś
- A nie policjant ?
- Niii... za mało gó***
anas
Hej.

Ostatnio to czytalem i nie moge sie powstrzymac biggrin.gif

Cytat
Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę.
- Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany.
- Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.
scanner
Cytat
Matematyka - ćwiczenia, dr inż. Krzysztof B:
Czy wiecie czym sie rozni prosta od mojej zony?
Studenci: - nie
Dr: - prosta jest nieograniczona
Politechnika Świętokrzyska

Konstrukcje Stalowe, mgr P.:
Jeden z pierwszych wykładów. Na tablicy ładny dwuteownik. A mgr tak oto rzecze:
- Prosze państwa, proszę spojrzeć na tablice... Zwracam się w szczególności do pań - tego w Avonie nie znajdziecie...
Politechnika Krakowska

Dr T. - Fizyka:
O elektronie:
- No i ten elektron tak tu zapierdala.
Chwila zastanowienia...:
- ... no bardzo szybko sie porusza...
Politechnika Gdańska

Prawo Konstytucyjne, dr Ch.:
Doktor Ch. opowiada nam na zajęciach o tworzeniu prawa w polskim sejmie:
- Siedzą ci posłowie w tym sejmie, debatują, burza mózgów... no w każdym razie burza...
Uniwersytet Warszawski

Główny Reanimator. Wykład z ratownictwa:
- (...) ważna jest odpowiednia kolejność czynności przy ratowaniu porażonego prądem. Sam przekonałem się o tym, próbując parę lat temu, na wakacjach, ratować mojego jamnika, który przegryzł kabel prowadzący prąd do namiotu. Zamiast odłączyć prąd, złapałem jamnika za uszy próbowałem go odciągnąć. Niestety, sam zostałem porażony prądem...
Z sali:
- ...bo to był pies-przewodnik!!!
Wojskowa Akademia Medyczna w Łodzi

Doktor M.:
- W średniowieczu jak miało się problemy z sąsiadem, to brało się kumpli, paliło mu chatę, gwałciło bydło i odjeżdżało na żonie...
Politechnika Radomska

Koniec wykładu z historii starożytnej... Profesor na koncu wykładu: -
Czy są jakieś pytania?
Student: - Czy moze pan prof. coś powtórzyć?
Profesor (zaciekawiony): - Od którego momentu?
Student: - Od "dzień dobry"!!!
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej

Nestor wrocławskich chirurgów Prof. M. czyta na wykładzie błędy studentów na kolokwium:
- "Penis może mieć nawet do 30 m" - no to ładnie, czyli ja tu stoję i prowadzę wykład, a mój mały kieruje ruchem na Placu Grunwaldzkim?questionmark.gif
Akademia Medyczna we Wrocławiu

Mechanika ogólna I rok, pierwszy wykład. Dr N. odnośnie ilości osób kończących Wydział Mechaniczny:
- Popatrzcie sobie w lewo, potem w prawo - tych kolegów za 5 lat tu nie zobaczycie...
Politechnika Łódzka

Wykład:
- Przepraszam państwa za spóźnienie - nawiasem mówiąc myślałam, że na sali będzie ze 2-3 studentów, a reszta roztropnie da nogę. Noo, ale jak już jesteście to trudno - w końcu to nie starsze roczniki...
Akademia Medyczna we Wrocławiu

Budowa maszyn:
Na wykładach aula zawsze świeciła pustkami. Toteż, kiedy na egzaminie stawiła się cała kompania i aula była do ostatniego miejsca wypełniona, wykładowca ze zdziwieniem zacz±ł:
- Panowie - nie wiedziałem, że Was jest aż tylu. Pewnie większość z Was mnie nie zna, więc pozwolicie, że się przedstawię. Moje nazwisko ¦., a przedmiot i dzisiejszy egzamin to - budowa maszyn.
Szkoła Główna Służby Pożarniczej

Polonistyka, dr. O.:
Na poprawce do studentki która była średnio przygotowana:
- Pani to chyba częściej nogi rozkłada niż książkę...
Uniwersytet Łódzki

Prof. W. z podstaw prawa:
- Witam ludzi... i kobiety...
Akademia Ekonomiczna w Katowicach

Chemia. Wykład na auli:
Profesor W. do kolejnych osób wchodz±cych już po rozpoczęciu wykładu:
- Panowie odrobinę szacunku. Nie dla mnie, bo widzę, że mnie macie w dupie, ale dla kolegów, którzy nie mogą spać w tylnych rzędach, bo wychodząc zamieszanie robicie.
Szkoła Główna Służby Pożarniczej

Prawo Międzynarodowe, mgr K.:
Kolokwium się zbliża, a pan mgr postanawia, że będzie delikatny i nie powie tego wprost:
- Napiszą mi państwo za jakiś czas pracę semestralną...
- A poda pan magister tematy??
- Tematy? No pewnie: "Prawo Międzynarodowe Publiczne - The best of"
Uniwersytet Warszawski

Historia prawa publicznego, prawo. Zajęcia przedświąteczne, padają kolejne naprawdę genialne dygresje. Temat ćwiczeń nagle schodzi na św.Mikołaja. Dr zaczyna udowadniać, że św. Mikołaj móglby być masonem. Na tablicy rysuje czapkę Mikołaja, spogląda na nią przez chwilę krytycznym okiem i mówi:
- Kurde, na co ja robiłem doktorat, skoro nawet czapki nie umiem narysować?!
Uniwersytet A.Mickiewicza

Prof. Zdzisław F. - wykład z elektroniki:
- Ten egzamin nie jest trudny, jeśli się do niego przygotujecie. Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie jesteśmy w trakcie ustalania piątego terminu...
Politechnika śląska

Mgr Stanisław Ł.:
- Niech pan powie byle co, byle dobrze.
- Nie wiem.
- Prawidłowa odpowiedź...
Politechnika śląska

Dr M. - sieci komputerowe:
- To musi działac z dwóch powodów. Po pierwsze, bo fizyka musi działać, a po drugie, bo ja to przeliczyłem!
Politechnika śląska

Doc. dr inż. Zdzisław P.:
- Ten procesor potrzebuje MURZYNA - przepraszam - niewolnika, który wykona CZARNĄ - przepraszam - robotę...
Politechnika śląska

Dr R. Matematyka. Wyklad z matematyki. R. mowi:
- Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie świąt. A po świętach zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wygląda tak...taki kieliszek! Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten pierwszy możemy użyć do szampana, a drugi... hm...
- Do wódki! - głos z sali.
- A tam do wódki! Do wina! - odpowiada R. - Wóde to się z gwinta pije!!! W kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
Kawałek wykładu póĽniej:
- Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi 50%. Siedem,osiem kolejek i naprawdę... widać po co całki liczyć.
Politechnika Łódzka

Na ćwiczeniach z histologii oglądamy sobie spokojnie preparaty z układu płciowego męskiego i co jakiś czas padają teksty typu: "Kto ma przekrój przez nasieniowód" albo "Mam przekrój przez najądrze chce ktoś?".
Nagle jeden student (płci męskiej) rzuca dość głośno hasło:
- Mam penisa!!!
A asystentka mu na to:
- No to wcześnie się pan zorientował...
Akademia Medyczna w Katowicach

Epidemiologia:
- Jak się kogoś uratuje to fajnie, a jak koleś umrze to ups... Ale trzeba skubańca w statystyce umieścić...
Akademia Medyczna w Gdańsku

Prawo, wstęp do prawoznawstwa, dr D.
Student sie wynurza udając mądralę:
- A ja mam na ten temat odmienną koncepcję, nazwijmy ją antykoncepcją...
Doktor D.:
- Jak na pana patrzę to myśle, że to nie byłby taki głupi pomysł...
Uniwersytet Mikołaja Kopernika

Pewien mgr na ćw. z matematyki. Po piętnastu minutach rozwiązywania na tablicy całki, która była zadana jako praca domowa (ale oczywiście nikomu nie wyszła) po cichu do siebie:
- Kurwa to znowu nie wychodzi...
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Fizjologia studiowania. Profesor na fizjologii:
- Bo wiecie, że kobiety studiują za-wzięcie, a panowie za-żarcie??
Akademia Rolnicza w Krakowie

Wykład. Mechanika :
- Do rozwiązania tego zadania niech przyjdzie koleżanka z tamtego rzędu. Wyniki nie będ± lepsze niż kolegi, ale przynajmniej będzie miło popatrzeć...
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Elektrotechnika, dr O. Wykład. Niefortunnie usnęło się jednemu ze studentów z pierwszego rzędu, więc usłużny kolega go budzi, szturchając łokciem.
Na to Dr O.:
- Po jaką cholerę go pan budził?! Po cichu spał i nikomu nie przeszkadzał!
Politechnika śląska

Prof. dr hab. inż. Zbigniew C. Podczas wykładu z Analizy Algorytmów, temat: "Wyszukiwanie wzorca w tekście":
- (...) sprawdzamy czy Ala się zgadza. Jak się nie zgadza, to posuwamy Alę tak długo, aż się zgodzi...
Politechnika śląska

Znajomy wchodził do rektora po wpis. Wchodzi do sekretarki, mówi "dzień dobry", w tym momencie z gabinetu obok wychodzi rektor i mówi:
- Kurwa wódka mi się wylała...
Spojrzenie na studentów:
- ... ale to nie moja wina...
Drugie spojrzenie:
- ... a wy nic nie widzieliście!
Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

Anatomia:
- ...bo życie studenckie to piękna sprawa...
- ...ale nie na waszym kierunku
Akademia Rolnicza we Wrocławiu

Krajoznawstwo prof. H.
Pan prof. H. zanosił się kaszlem. Jedna ze studentek pyta:
- Jest pan chory?
- No niestety - odpowiada H.
- To ja mam coś dla pana - mówi studentka grzebiąc w torbie.
H. z nadzieją w głosie zapytał:
- Wódkę?
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski

Prof. R. Kumpel pyta:
- Panie profesorze mam pytanie dotyczące kolokwium - czy będziemy podzieleni jakoś na grupy??
Profesor się chwilę zamyślił, roześmiał i wypalił tekstem:
- Tak... tak... po tej stronie usiądą praworęczni, a po tej leworęczni. W tej części palacy, a w tamtej niepalący...
Politechnika Wrocławska

Matematyka Dyskretna z dr R. Podczas wykładu o wyprowadzaniu dowodów wprost i nie wprost:
- Ludzie są na ogół leniwi. Studenci niby są ludźmi, ale studenci nie podlegają temu prawu. Studenci są zawsze leniwi.
Politechnika Łódzka

Matematyka Dyskretna z dr R.:
- Pamiętajcie, że my w sesji mamy jeszcze gorzej niż wy. Mamy więcej roboty, bo wy pójdziecie do domu i możecie sie napić, a my siedzimy tu po nocach...
Politechnika Łódzka

Angielski. Rozmawiamy o problemach pewnej firmy kosmetycznej, a magister D. na to:
- Bo trzeba uważać, co się na ryja kładzie...
Polsko - Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych (WZI Bytom)

Psychologia, fajny doktorek:
- Pokażę Państwu jak oddziaływać na ludzi. Do Pana z ostatniej ławki...
- Ty jełopie wyglądasz jak zasraniec, po co Ciebie matka
urodziła? Jesteś jak wesz na dupie...
Student po cichu do kolegi, ale słychać było wyraźnie:
- Zaraz mu pierdolnę..
Doktor:
- Właśnie tak się oddziałuje na ludzi!
Uniwersytet Jagielloński

Wykłady, geografia:
- Profesorze! Ja chciałbym się dowiedzieć jak będzie wyglądać zaliczenie.
- Niech Pan na mnie nie patrzy, ja Pana nie zaliczę...
Politechnika Częstochowska

Elementy prawa. Wykładowca - na poziomie, szanowany, elegancki człowiek w wieku budzącym szacunek. Prowadzi wykład, gdy wchodzą spóźnione studentki. Reakcja:
- O, czipsy przyszły...
Akademia Ekonomiczna w Poznaniu

Na kolosie z maszyn. Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w uchu:
- Pan należy do Unii Europejskiej?
- No tak...
- Bo tam kolczykują bydło...
Politechnika Krakowska

Prof. Ch. Wstęp do teorii polityki. W trakcie wykładu:
- Dzisiaj niestety musimy kończyć wcześniej. Mam małą imprezkę w domu i boję się, że koledzy grając w bilard, wszystko mi z barku wypiją...
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Pigula
zgory przepraszam jak cos bylo ale nie mialem sily czytac wszystkich ponad 90 stron:)

Cytat
Malzenstwo cygansko-zydowskie. Przychodzi dziecko do ojca i sie pyta:
- Tato ja jestem cyganem czy zyde?
- Ja jestem cygane to i ty jestes cyganem!
Idzie dziecko do matki i pyta sie o to samo:
- Ja jestem zydowka wiec ty jestes zydem. Dlaczego sie pytasz?
- Bo widzialem w sklepie fajny rower i nie wiem czy go ukrasc czy sie targowac biggrin.gif

Cytat
Po potężnej bibce budzi się brać studencka.. i słychać taki oto dialog:
- Coooo dziś mamy?
- Wtorek chybaaa...
- Nie tak dokładnieee... sesja zimowa czy letnia?
trucksweb
WYWIAD PONOC JEST AUTENTYCZNY!



Cytat
Wywiad z rzecznikiem wrocławskiego MPK:


Joanna Banas: - Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może
przesiąść się z wagonu do wagonu?

Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK:
- Może, tylko musi skasować drugi bilet.

- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.

- Regulamin przewozowy mówi wyraznie: bilet jest ważny w tym
wagonie, w którym został skasowany.

- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens.
Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmienić wagonu?

- Przebiec na czerwonym też pani może, tyle ze ryzykuje pani
wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją
kontroler.

- Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a
przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.

- Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno
pracować.

- Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?

- Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet
na pociąg, to, chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to
pani ma bilet tylko na ten o 15.30.

- Przepraszam, ale tylko jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w
tramwajach ich nie ma.

- A po co w ogóle się przesiadać?

- Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład,
gdy w naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie.

- O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba
zainterweniować.

- Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?

- Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do
motorniczego, a on już wie, co robić.

- Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...

- No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim
wagonie, bo nie może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet.

- To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie,w ktorym
nie ma motorniczego?

- Przejść do pierwszego i skasować bilet...

- Skasować bilet?!

- Oczywiście. Przepis jest wyraźny.

- Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?

- Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.

- Ja mam kasować bilet za motorniczego?!

- Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że motorniczy nie
przechodzi, bo musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani
interwencji, to musi Pani mieć dodatkowy bilet dla motorniczego,
a najlepiej dwa, żeby mogł wrocić do pierwszego wagonu.

- A po co będzie jeszcze przechodził?

- Jak to po co? Ktoś musi kierować tramwajem!

- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!

- Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania
dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy
to nie jakiś człowiek, a motorniczy. To zasadnicza różnica!

- Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie
interweniować...

- No widzi Pani, od razu mowiłem: po co przechodzić i robić
zamieszanie...


***
bez komentarza worriedsmiley.gif
scanner
Cytat
Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem o rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii, musimy coś z tym zrobić, lecz problem w tym, że niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misją na ziemię: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się też stało. Apostołowie udali się na ziemię i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Święty Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam
- Święty Krzysztof.
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. Wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
- Co przytargałeś?
- FBI! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się
Majdan
Po przeczytaniu tego uświadomiłem sobie poziom swojej niewiedzy i ile jeszcze muszę pracować... aaevil.gif

Link: Samouczek

Chłopaki - bierzemy się do roboty - do nauki! laugh.gif
kszychu
Stare, ale co tam smile.gif
Cytat
- Dlaczego informatycy mylą Haloween z Bożym Narodzeniem?
- Bo 25 dec = 31 oct
Diwi
Idea ma nową oferte smile.gif



Pozdrawiam
bela
Cytat
Nagrywarki LG - Przegrywamy Szybciej Niż Gołota.... biggrin.gif
Speedy
Cytat(Majdan @ 2005-05-19 17:46:57)
Po przeczytaniu tego uświadomiłem sobie poziom swojej niewiedzy i ile jeszcze muszę pracować... aaevil.gif

Link: Samouczek

Chłopaki - bierzemy się do roboty - do nauki! laugh.gif

apropos powyższego proponuję się sprofesjonalizować laugh.gif .

http://republika.pl/web_4_all/
Kas
a ja i tak lubię ten...

Rozmawiają siostry:
- Wiesz, ja tydzień temu znalazłam w pokoju księdza stos gazet porno.
- I co zrobiłaś?
- Spaliłam.
- A ja wczoraj znalazłam w jego płaszczu paczkę prezerwatyw.
- I co zrobiłaś?
- Przebiłam szpliką.
Trzecia siotra zemdlała.

smile.gif
kszychu
Cytat
Nie radzisz sobie ze stresem?
Wkurzyła Cię jakaś menda?
Jest sposób na ukojenie nerwów:

Wyobraź sobie siebie nad strumieniem. Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim
powietrzu. Nic Cię nie rozprasza. Jestes całkowicie oddzielony od tego, co
nazywamy "światem zewnętrznym". Cichy
dżwięk wody z oddalonego wodospadu spada łagodną kaskadą. Woda w
strumieniu jest idealnie przejrzysta.


Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod wodą...
kowal1122
Cytat
Staruszek podchodzi do konfesjonału i szepcze z przejęciem:
- Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy siedemnastki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi naraz.
- Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu?
- To co z ciebie za katolik?
- Jestem żydem...
- To czemu mi to wszystko opowiadasz?
- Wszystkim opowiadam!


Cytat
Stoi dwoch gosci na parkingu i trzeci mowi do piatego :
-chodz, idziemy z tego marketu, bo tu pelno zwierzat
Ida, biegna az doplyneli na stacje benzynowa gdzie staly 3 statki. Pierwszy byl dobry, drugi dziurawy a trzeciego wogole nie bylo, wiec wsiedli do czwartego.
Nie minelo pol godziny lotu jak wyladowali na jabloni. Przyszedl wlasciciel tej gruszy i mowi :
-zejdzcie z tego orzecha, bo to nie wasza palma.

no comment tongue.gif


Cytat
W pewnym miescie powstal sklep, w ktorym kazda kobieta mogla sobie kupic meza. Mial szesc pieter a jakosc facetow rosla wraz z kazdym pietrem. Byl tylko jeden haczyk: jak juz kobieta weszla na wyzsze pietro nie mogla zejsc nizej, no chyba, ze prosto do wyjscia bez mozliwosci powrotu. Wchodzi wiec tam sobie pewna babka powaznie zainteresowana kupnem meza.
Na pierwszym pietrze wisiala tabliczka:
"Mezczyzni tutaj maja prace"
-To juz cos, moj byly nawet roboty nie mial- pomyslala kobieta-ale zobacze co jest wyzej.
Na drugim pietrze byl napis:
"Mezczyzni tutaj maja prace i kochaja dzieci"
-Milo, ale zobaczymy co jest wyzej.
Na trzecim pietrze byla tabliczka:
"Mezczyzni tutaj maja prace, kochaja dzieci i sa niesamowicie przystojni"
-No coraz lepiej- pomyslala - ale wyzej to musi byc juz zajebiscie.
Na czwartym pietrze mozna bylo przeczytac:
"Mezczyzni tutaj maja prace, kochaja dzieci, sa niesamowicie przystojni i pomagaja przy pracach domowych"
-Slodko, slodko... ale chyba wejde pietro wyzej.
Na piatym pietrze stalo:
"Mezczyzni tutaj maja prace, kochaja dzieci, sa niesamowicie przystojni, pomagaja przy pracach domowych i diabelnie dobrzy w lozku"
-No niesamowite, wrecz cudownie - pomyslala kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi byc pietro wyzej!?!
Na szostym pietrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytala:
"Na tym pietrze nie ma zadnych facetow. Zostalo ono stworzone tylko po to, aby udowodnic, ze wam babom za cholere nie mozna dogodzic..."

smile.gif


to by było na tyle...
nospor
Cytat
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!

Cytat
Wczoraj na wykładzie ujarany profesor pokazywał studentom fale radiowe. Połowa studentów je widziała.

Cytat
- Stary, nie jestem już impotentem!
- Jak się wyleczyłeś?
- Piję wodę bogatą w żelazo i wieszam na szyi magnes.
Cytat
Nowa akcja Microsoftu: donieś na 10 użytkowników pirackich kopii, dostaniesz licencję gratis. Zrób to, zanim zrobi to twój sąsiad...
Majdan
Cytat(Speedy @ 2005-05-29 00:26:50)
Cytat(Majdan @ 2005-05-19 17:46:57)
Po przeczytaniu tego uświadomiłem sobie poziom swojej niewiedzy i ile jeszcze muszę pracować... aaevil.gif

Link: Samouczek

Chłopaki - bierzemy się do roboty - do nauki! laugh.gif

apropos powyższego proponuję się sprofesjonalizować laugh.gif .

http://republika.pl/web_4_all/

No, w życiu nic gorszego nie widziałem. aaevil.gif
Chyba sobie zamówię u nich jakąś stronkę, bo u mnie cieno... laugh.gif
SongoQ
Cytat
Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój kupiła sobie dokładnie, zdecydowała się pość na zabawę i go poszpiegować.  Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu ( bo to przecież JEJ mąż!).  Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzenia erotyczne . Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań.  Gdy już wrócił, ona się go pyta (rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie):  - No i jak się bawiłeś skarbie. Dużo tańczyłeś?  - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się zajebiście...


Cytat
Pewien Chińczyk nakrywa faceta romansującego ze swoją żoną i stawia mu ultimatum - jeżeli nie zerwie tego związku ,wówczas on , małżonek, ześle na niego klątwę trzech chińskich tortur.  Facet tylko się uśmiechnął i jeszcze tej samej nocy odwiedził żonę Chińczyka.  Następnego dnia rano budzi go w jego sypialni na drugim piętrze ból w piersiach. Otwiera oczy i widzi, że leży na nim wielki głaz. Coraz trudniej mu oddychać. A na głazie widnieje napis: chińska tortura nr 1.  Uśmiecha się, a ponieważ jest silny podnosi kamień i wyrzuca przez okno. W chwili gdy wypuszcza z rąk po drugiej stronie głazu dostrzega informacje:  chińska tortura nr 2 - prawe jądro jest uwiązane do kamienia. Facet jest bystry, więc żeby uniknąć spustoszeń w dolnych partiach ciała, rusza za kamieniem, czyli wyskakuje przez okno. Kiedy mija futrynę widzi trzecią wiadomość:  chińska tortura nr 3 - lewe jądro jest przywiązane do nogi łóżka. 
revyag
Cytat
Pani w szkole kazała dzieciom napisać wypracowanie na temat: ,,Matka jest tylko jedna''. Na drugi dzień prosi Jasia, żeby przeczytał swoją pracę. Jasio wstaje i czyta:
- Wróciłem ze szkoły do domu, rzuciłem plecak na podłogę. Wchodzę do pokoju, patrzę, a matka leży pijana i mówi: - Synu, otwórz barek, tam są dwie flaszki wódki.
Ja otwieram barek, patrzę i mówię: - Matka, jest tylko jedna!

Cytat
Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola Co.
- Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie.
Putin odpowiada:
- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?


Co do http://republika.pl/web_4_all/ to nie pamiętam już dokładnie, ale jest to chyba autorstwa ludzi z pl.comp.www, którzy chcieli pokazać jak nie powinno się pisać stron smile.gif
scanner
Cytat
Gej po śmierci trafia do bram nieba. Piotr po przeglądzie listy stwierdza:
- Ok! To teraz pójdziesz za mną.
Gej posłusznie idzie. Przeszli spory kawałek, doszli nad olbrzymi kanion, przez który prowadził most. Weszli na most, a na jego środku Piotr zatrzymuje ich i mówi:
- Teraz masz tu zrobić stolca do tego kanionu!
Gejowi szczena opadła, ale dobra, skoro Piotr tak każe... Kuca, robi swoje. Idą dalej. Kolejny kanion, Piotr znów każe robić to samo.
Na to gej:
- Ej no bez jaj! 15 min temu waliłem kloca! Nie dam teraz rady!
- Czyń swoją powinność mówię! - zagrzmiał Piotr. Gej się trochę wystraszył, przykucnął, postękał, pojękał, w końcu wydusił kilka bobków. Idą dalej. Kolejny kanion. Gej już z taką nieciekawą miną wchodzi na most i oczywiście Piotr znów swoje... Na to gej:
- Słuchaj. Ja nie wiem czy to jakiś rodzaj czyśćca czy co, ale na prawdę nie dam już rady. Poprzednim razem wyrzuciłem z siebie resztki. Proszę, zlituj się!
- Nie ma mowy! Albo walisz kloca albo odsyłam Cię do piekła!
Gej ze zmarnioną miną, zwątpiony przykuca, stęka, jęczy, stęka, męczy się 15 minut, 30 minut, godzinę, w końcu udało mu się zrobić jakiegoś bobka.
Gdy Piotr to zobaczył powiedział do Geja:
- I zapamiętaj sobie, ze właśnie do TEGO służy dupa!
SongoQ
Cytat
Kazik od zawsze robil to co lubil : calowal zone, wslizgiwal sie do wyrka
i od razu zasypial. Pewnego dnia obudzil sie obok podstarzalego faceta
ubranego w bialy szlafrok.
"Co ty do kurwy nedzy robisz w moim lózku?...I kim do cholery jestes?"
zapytal facet.
"To nie jest twoja sypialnia. Jestem Sw. Piotr i jestes w niebie" dodal.
"Ze co Twierdzisz, ze jestem martwy Nie chce umierac, jestem na to
jeszcze za mlody! Chce natychmiast wrócic na Ziemie!"
"To nie takie proste" odpowiedzial swiety. "Mozesz wrócic jako kura albo
jako pies. Wybór nalezy do ciebie"
Kazio pomyslal przez chwile i doszedl do wniosku, ze bycie psem jest
stanowczo za bardzo meczace a zycie kury wydaje sie byc mile i
relaksujace. Biegnie po zagrodzie z kogutem nie moze byc zle.
"Chce powrócic jako kura" odpowiedzial.
W kilka sekund pózniej znalazl sie w skórze calkiem przyzwoicie upierzonej
kury. Nagle jednak poczul, ze jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedl do
niego kogut.
"Hey! To pewnie ty jestes ta nowa kura, o której mówil mi Sw. Piotr"
powiedzial kogut "Jak ci sie podoba bycie kura?"
"No jest ok ale mam to dziwne uczucie, ze mi kuper zaraz eksploduje"
"Ooo, no tak. To znaczy, ze musisz zniesc jajko" powiedzial kogut
"Jak mam to zrobic?"
"Gdaknij dwa razy i zaprzyj sie jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakal i zaparl sie jak najmocniej potrafil. Nagle "chlus" i jajko
bylo juz na ziemi.
"Lol to bylo zajebiste" powiedzial Kazik. Zagdakal jeszcze raz, zaparl sie i
wypadlo z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakal uslyszal krzyk
swojej zony :
"Kazik co ty kurwa robisz! Obudz sie! Zasrales cale
lózko"
NuLL
Cytat
Z zycia prezesa

Poniedzialek
Musze zmienic sekretarke.
Skonczyla 19 lat.
Za stara.



Wtorek
Dzisiaj zaczyna sie szkolenie w Kapsztadzie.
Samolot do RPA nie chcial czekac na mnie 4 godziny.
Polecialem do RPA z dachu mego biurowca smiglowcem.



Sroda
Podróz troche sie przeciaga.
Miedzyladowanie w Paryzu.
Faktycznie, to nie kasztany sa najlepsze na placu Pigalle.



Czwartek
Tankowanie w Kairze. Smiglowiec wypil 1000 litrów.
Ja tylko 7.
Naród nieuzyty. Kazalem by przyniesli do mnie piramidy.
Nie chcieli. Podobno sa bardzo duze. A na zdjeciach maja
tylko kilka centymetrow.



Piatek
Spotkalem kumpli w Kapsztadzie.
Szkolenie jest O.K.
Tankuja juz od poniedzialku.



Sobota
Kumpel z RPA ma urodziny.
Jest prezesem kopalni diamentów. Dalem mu prezencie helikopter.
Nie bede ciagnal zlomu z powrotem ze osoba.



Niedziela
Niestety szkolenie sie konczy. A zapowiadalo sie fantastycznie.



Poniedzialek
Prezes od diamentów obiecal mi w rewanzu sekretarke.
Podobno jest ciemna.
o tam, wszystkie sekretarki sa ciemne. Dorzucili kilo
diamentów.
Fajny kumpel.



Wtorek
Powrót do kraju. Tym razem rejsowym samolotem niestety.
Zadnego miedzyladowania.



Sroda
Rozpakowalem sekretarke. Okazalo sie, ze jest ciemna doslownie.

Zmienilem wyposazenie biura. Wszystkie meble czarne.

Czwartek
Okazalo sie, ze kolorystycznie jest wszystko w
porzadku, ale sekretarka zna tylko angielski i bantu.
Zatrudnilem tlumacza. Wszystko pójdzie w koszty.



Piatek
Dzisiaj moje urodziny. Dostalem od Zarzadu nowy helikopter.
Ten poprzedni miale juz rok. Sekretarka sie stara, ale mówi,
ze paznokcie jej przeszkadzaja w pisaniu. Dobrze, ze nie
przeszkadzaja w czym innym.



Sobota
Próbny lot nad Warszawa. Kazalem obnizyc Palac Kultury.
Za bardzo przeszkadza w lataniu.



Niedziela
Jak to dobrze, ze dzis niedziela.
Troche wytchnienia po tygodniu kieratu. A moze wziac urlop ?



Poniedzialek
Posiedzenie Zarzadu. Skandal.
Chca mi obnizyc pensje o 10% - wychodzi, ze o 10 tysiecy.
Jak ja zwiaze koniec z koncem?
Nawet na paliwo do BMW nie starczy ..



Wtorek
Zmienilem Zarzad. Ten poprzedni byl juz stary. Miale juz rok.



Sroda
Delegacja zalogi. Ach jak ja tego nie lubie.
Marudzili, ze od pól roku nie dostraja pensji.
Jakby nie wiedzieli, ze ledwo wiaze koniec z koncem.



Czwartek
Delegacja z Chin. Gadaja troche niezrozumiale.
Ale najwazniejsze, ze dali mi w prezencie nowa sekretarke. Ta
czarna juz sie troche zuzyla.
Skad ja wezme zólte meble?



Piatek
Troche klopotów z Chinka. Okazalo sie, ze zna tylko chinski.
No i troche japonskiego.
Skad ja wezme tlumacza? Chinka egzamin w lózku zdala celujaco.
Nadal brak koncepcji w sprawie mebli. Chyba po prostu zmienie
marmur y
w budynku na jasniejsze. Pójdzie w koszty.



Sobota
Praca prezesa nigdy sie nie konczy.
Zrobilem uroczysty bankiet z nowym Zarzadem.
Zamówilem TIR trunków. Starczylo. Pójdzie w koszty.
A zlosliwi spiewaja: "Niech zyja nam prezesi przez szereg
dlugich lat.
Gdy prezesi pija w gorzelni wódki brak".
Owszem z pierwsza czescia sie calkowicie zgadzam.
Ale druga? - Oczerniaja na kazdym kroku.



Niedziela
Dzis tylko trzy slowa. Kac, kac, kac.



Poniedzialek
Gralismy z kumplami w pokera. Wygralem nowa sekretarke,
podobno Rosjanka.
No, kondycje to ona ma ...
Tylko ze pobily sie z ta Chinka. Nie wiem o co, przeciez
zaspokajam je obydwie.
Ta nowa ma niestety podbite oko. Trzeba biedzie zalatwic L4, i
pchnac ja na plastyke twarzy...

Na szczescie nie bedzie z tym problemu, w koncu
jestem szefem Kasy Chorych.
SongoQ
Cytat
Do seksuologa przychodzi facet i zgłasza mu swoje problemy z erekcją. Lekarz każe mu się rozebrać, dokładnie ogląda jego organy, potem wyjmuje z szafki jodynę, smaruje mu jedno jajo na fioletowo, zapisuje coś w karcie pacjenta i kieruje go z nią do lekarza mającego gabinet na drugim końcu przychodni.
Facet wchodzi do drugiego gabinetu daje kartę doktorowi, ten czyta, każe mu się rozebrać, wyciąga z szafki jakiś płyn, maluje mu drugie jajo na zielono, zapisuje też coś w karcie i odsyła gościa z powrotem do pierwszego specjalisty.
Po drodze klient postanowił sprawdzić co mu dolega. Otworzył szarą kopertę wyciągnął swoją kartę i czyta.
Wpis pierwszy :
" Z okazji Świąt Wielkanocnych, przesyłam panu doktorowi najserdeczniejsze życzenia. dr. Kowalski"
Wpis drugi :
" Dziękuję za miłe słowa, Panu też życzę dużo wielkanocnej radości, dr Malinowski "
Dex1987
Autentyczny tekst.

Kumpel sie pyta gdzie jest print screen na klawiaturze pod linuxem biggrin.gif
strife
simon_n
Cytat(SongoQ @ 2005-06-14 10:06:56)
Cytat
Do seksuologa przychodzi facet i zgłasza mu swoje problemy z erekcją. Lekarz każe mu się rozebrać, dokładnie ogląda jego organy, potem wyjmuje z szafki jodynę, smaruje mu jedno jajo na fioletowo, zapisuje coś w karcie pacjenta i kieruje go z nią do lekarza mającego gabinet na drugim końcu przychodni.
Facet wchodzi do drugiego gabinetu daje kartę doktorowi, ten czyta, każe mu się rozebrać, wyciąga z szafki jakiś płyn, maluje mu drugie jajo na zielono, zapisuje też coś w karcie i odsyła gościa z powrotem do pierwszego specjalisty.
Po drodze klient postanowił sprawdzić co mu dolega. Otworzył szarą kopertę wyciągnął swoją kartę i czyta.
Wpis pierwszy :
" Z okazji Świąt Wielkanocnych, przesyłam panu doktorowi najserdeczniejsze życzenia. dr. Kowalski"
Wpis drugi :
" Dziękuję za miłe słowa, Panu też życzę dużo wielkanocnej radości, dr Malinowski "

dobre zdecydowanie najlepszy biggrin.gif
nospor
list od babci (fragment):
Cytat
Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam
naklejkę na zderzak z napisem: " ZATRAB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA". Akurat
byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego
występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc
kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.

Jak dobrze, że to zrobiłam!!!

Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się na
czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach
o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły.
Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie
zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa! Więc gdy tam
siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i
krzyknął: " Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!"
Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek!

Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i
uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.
Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość!
Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o
"sunny beach".
Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze
środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka,
siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś
hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam
nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski
znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem ... Nawet jemu podobało się to
religijne doświadczenie!

Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i
zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub
może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam
zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym
uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie.

Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się
światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu
sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni
pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.

Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.