Dzień dobry!
Kilka miesięcy pracowałem jako frontendowiec przy utrzymaniu wieloletniej zabałaganionej kobyły, backend był w PHP, nie wykorzystywaliśmy nowoczesnych freamworków jak React, Angular itd, moim zadaniem było dłubanie w stylach (scss), javascripcie, templatkach, dużo się tam nauczyłem, miałem doczynienia ze złymi praktykami pisania kodu i myślę, że takie obcowanie z antywzorcami to była mocna unitarka i wyszło mi na plus, duży klient wszystko planował latami, więc przepisanie na nowo brał pod uwagę gdzieś za rok o tym podyskutować na spotkaniu Do tego czasu wymagał utrzymania kodu przy życiu, praca może niewdzięczna, ale klient dobrze płacił, moja bezpośrednia firma była zadowolona.
Wiem już, że ogólnie webówka to jest to w co chcę iść dalej, pragnąłbym się rozwijać jako fullstack web developer, a nie tak mocno siedzieć na froncie. Zainteresowałem się bardziej PHP, uczę się PHP7, PHP OOP, douczam się podstaw MySQL/MariaDB, jako osobie, której pierwszym językiem był JS łatwiej mi też opanować MongoDB, z freamworków analizując rynek pracy i to co mi odpowiada postanowiłem postawić na Laravela i Symfony 3.x.
Często w ofertach PHP widzę w zakładce oczekujemy/mile widziane : html/css(scss, compass, sass), js (node, jquery, ajax) więc tutaj może to być mój dodatkowy atut.
Jestem po kilku rozmowach gdzie jednym z głównych wymagań jet PHP, raczej wypadałem słabo, ale nie tragicznie, starałem się z każdej rozmowy wyciągnąć gdzie mam jeszcze braki, samą idee OOP w PHP już na podstawowym poziomie ogarniam, na rozmowach na pytania o interfejsy, klasy abstrakcyjne, dziedziczenia odpowiadałem dobrze.
Z powodów osobistych niestety na razie studiów nie mam skończonych i nie mam się co w tym zakresie chwalić, ale przynajmniej mam udokumentowane doświadczenie jako programista z dobrymi referencjami.
Znacie jakieś firmy z okolic trójmiasta, które poszukują osób na poziomie intern / entry junior? Na portalach stosunek wyników frazy senior do junior wynosi tak z 15:1 Z tego co zauważyłem duże korpo raczej niechętnie mi odpowiadają bo i tak są zapchane aplikacjami od studentów na praktyki. Kasa na tym poziomie nie jest dla mnie najważniejsza, ale też nie mogę sobie pozwolić na zasuwanie za darmo.
Widzicie w ogóle sens i duże prawdopodobieństwo sukcesu w takim małym zwrocie kariery w mojej sytuacji? Ja się cieszę, że przynajmniej mam jasno sprecyzowane cele i wiem czego chce.
Pozdrawiam.