1. Czy jest możliwa praca zdalna dla zagranicznego pracodawcy ? Z tego co czytałem, prawnie nie ma przeciwskazań, ale nie widziałem takich ogłoszeń.

2. Ktoś z was pracuje w ten sposób ?

3. Jak już praca to w oparciu o własną działalność ( faktury ) czy jakąś umowę ?

4. Pewnie wiąże się to z obniżeniem stawek.

Co o tym sądzicie ?

Pracuje zdalnie w UK i wystawiam im co miesiąc fakturę. Trwa to już ponad pół roku i jest całkiem spoko :-).

Tylko ty masz firmę w UK jak dobrze rozumiem ?

Ja piszę o pracy z Polski

'Pracuję zdalnie w UK'. Mieszkam i mam firmę w Polsce.

Wystawiasz normalną fakturę, ba nie płacisz nawet 23% VAT, tylko równiutkie 0%.

Z obniżeniem stawek? Proszę Cię Chyba, że zarabiasz w Polsce 10.000zł , to możesz odczuć obniżenie stawek.

Przykładowo najniższa krajowa w UK to coś około 1.000 GBP, więc zatrudniają sobie przykładowo Ciebie zdalnie za 5.000zł. A więcej płacą sprzątaczce, która czyści biura. I wilk syty i owca cała.

Możesz coś więcej napisać na ten temat ?

Jak znaleźć taką pracę ?
Czy konieczna jest własna działalność gosp ? Czy da się w jakiś inny sposób ( przynajmniej na początek dogadać ) ?
Czy oferują gorsze stawki w takiej współpracy ?

Z tego co widzę po swojej pracy to UK jak już biorą zdalnie to tylko gdy masz już w miarę imponujące doświadczenie. Słabiaków czy 'studentów' raczej na remote nie biorą.

1 rok jako freelancer
3,5 roku na umowie o prace, studia już dawno za mną
seniorem nie jestem ale studenciakiem też nie, średni poziom bym rzekł



Obniżenie tzn, jak przykładowo przeciętne wynagrodzenie dla php programmer jest na poziomie 35 000 funtów rocznie, to powiedzmy 30 000 funtów, nie miałem na myśli schodzenia do poziomu najniższej krajowej w UK.

To zależy już od pracodawcy.

Oszczędny w słowach jesteś.

To może tak:

1. Czy jako "Mid Level PHP Developer" mam na co liczyć w tej kwestii ?

2. Czy będą chętni na współprace bez działalności gosp ?

3. Czy stawki będą obniżane znacząco ( w porównaniu z tym co oferują miejscowym ) dlatego że jestem z poza UK ?

Wiem, że wróżką nie jesteś ale z doświadczenia może coś mi powiesz więcej.

1. Tak
2. Nie
3. Ty jesteś produktem, Ty się wyceniasz. Na pewno nie wyjdziesz bogatszy na przeprowadzce do UK i pracowaniu w biurze, zamiast zdalnie. Chyba, że WCzc. Donald sprawi nam taki wzrost gospodarczy, że dogonimy UK

Nie jestem oszczędny, tylko to po prostu zależy od pracodawcy i tego jak się cenisz, jaki jest Twój angielski itp. Myślę, że na średnim poziomie trochę się naszukasz, ale pracę w końcu znajdziesz tak do 1,5-2,5k / mc. Nie sądzę, aby znaleźli się poważni pracodawcy biorący na siebie potencjalne konsekwencje, a jak już to bym unikał pracodawcy, który by się na to zgodził :-).

@3 To zależy. Osobiście dostaję stawkę nawet jak na UK dość wysoką, ale jest bardzo subiektywna ocena, bo nie wiem czy gdybym nie był Polakiem to dostawałbym więcej :-).

OK, jeszcze jedna kwestia, jak wygląda interview ?

Mailowo + oceniają portfolio, CV + np zadanie do wykonania ?
Do tego telefoniczna rozmowa lub skype ?

Czy trzeba się pofatygować ?

Wszystko zależy na kogo trafisz. U mnie wyglądało to tak, że klient sam się ze mną skontaktował i ruszyliśmy z pracami. Cały kontakt odbywa się głównie przez maile, czasem telefon, Skype to już bardzo sporadycznie. Przez jakiś czas (bodajże 3 miesiące) pracowałem dla innego klienta też z Wielkiej Brytanii i w tym przypadku kontaktowaliśmy się wyłącznie mailowo. Faktury wystawiałem ze stawką VAT 0% ("Odwrotne obciążenie"), przelewy otrzymywałem w złotówkach.

Nigdy nigdzie się nie fatyguj bez opłaconego hotelu i biletu w ręce, a najlepiej jak już lecieć to po weryfikacji technicznej. Moje interview polegało na CV + rozmowie + projekcie testowym (100% płatnym).

Dzięki za pomoc.

Trochę kombinuje jak to w Polsce.
Mam pracę etatową z której nie chciałbym rezygnować do momentu pewności pracy tam, z drugiej strony moja rodzina ma firmę.
Jakby rodzinna firma wystawiała faktury - przeszło by to na początku ? Robiłbym etat a po nim, bym siadał do tej roboty, wstępnie np na pół etatu. Co o tym myślicie ?

Poza tym kontrolują wam godziny pracy jakoś ?
Czy macie do zrobienia coś w jakimś czasie i nikt nie sprawdza ile nad tym siedzicie ?

To już też zależy od pracodawcy... :-). Raczej nie kombinuj z firmą, bo mogą Cię odebrać jak zwykłego oszusta i na tym się praca skończy. Jak będziesz zarabiać po 12-15k miesięcznie to już Ci będzie obojętne czy będziesz mieć firmę zarejestrowaną na siebie, koszta jej prowadzenia przez brak VATu będą znośne :-).

Z kontrolowaniem to różnie, zależy na kogo trafisz. Zdarzało mi się wypełniać upierdliwe TR i mieć telefony "jak idzie", a obecnie nikogo nie obchodzi ile pracuje, mam być dostępny od 9-17 na Skype i zdawać pracę w terminie.

Przejść przejdzie, ale czy będzie legalne - kłóciłbym się Tak czy inaczej ciężko byłoby cokolwiek udowodnić (o ile jakiemukolwiek urzędnikowi chciałoby się drążyć temat). Zawsze przecież Twój tata/wujek/ktokolwiek może pasjonować się PHP i w ramach relaksu dorabiać na projektach. Co do rozliczania czasu: różnie. Tak samo jak w Polsce, zależy na kogo trafisz. W moim przypadku akurat prace poniżej 3h mam wykonywać od ręki, a jeśli coś miałoby zająć więcej czasu to podać widełki czasowe. W zdecydowanej większości takich przypadków przestrzelam, ale na korzyść klienta. W takiej sytuacji jednak nie biorę tyle ile powiedziałem wstępnie, a tyle ile faktycznie przepracowałem. Może to frajerstwo z mojej strony, ale dzięki temu zyskuję zaufanie klienta. Wie, że nie nabijam go w bambuko i jeśli piszę, że coś zajęło X godzin to faktycznie tyle zajęło.

No od 2000 się zaczyna opłacać, wynagrodzenie robi się konkurencyjne, zwłaszcza, że pewnie jest spora szansa na podniesienie płacy po jakimś czasie jak się człowiek sprawdzi.

Poniżej to szkoda chyba czasu i ryzykować.

2000 x 12 x 5 = 120 000zł rocznie

120 000 * 0,68 podatku = 81600zł / 12 miesięcy = 6800 miesięcznie minus zus

O czymś zapomniałem ?


Jak wygląda kwestia urlopu ? Albo choroby ? Skoro to DG to niby nie ma czegoś takiego, ale przecież pracujesz jak etatowiec.

Skąd wziąłeś te obliczenia? Nie że coś źle, bo sam nie prowadzę DG, ale z ciekawości bo jakieś dziwne te liczby?

2000 funtów miesięcznei razy 12 miesięcy razy kurs funta ( 5 )

Hehe, to nie jest to co zacytowałem.

Opisałem skąd wzięła się pierwsza liczba.

Podatek dochodowy masz 32% więc mnożysz przez 0,68

32% podatek dochodowy.

Edit: 6800 miesięcznie minus zus - minus księgowa - minus jakieś dodatkowe koszta (np. konto walutowe/wahania kursu GBP). To musisz pesymistycznie zakładać 5.500 na rękę, więc średnio.

Polska

Ale 32% jest dopiero po przekroczeniu ~85 tys. złotych. ZUSu czasem nie odlicza się od podatku dochodowego?

Czemu razy 0.68? O_O

w UK jest 20% i 40% dochodowy jak się nie mylę



bo wynik będzie ten sam w obu przypadkach

y = x * 0,68

y = x - ( x * 0,32 )

Co do UK:

Ale 20% masz do 150.000zł

A do 50.000zł jesteś zwolniony.

no a powyżej 32 000 per annum masz 40%
więc się opłaca w UK zarabiać 31 per annum bardziej niż 36k per annum


Jakąś umowę się podpisuje z takim zleceniodawcą ?

mam nieodparte wrażenie, że czytam jakieś głupoty
z wiki: https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatki_w_Wielkiej_Brytanii

nie znam progów, ale przyjmując że wynosi 32k to zarabiając 33k, wyższy podatek płacisz od 1k (33k - 32k = 1k - tak działa progresja)
obliczając podatek należy uwzględnić również wysoką w UK kwotę wolną od podatku

Całkiem możliwe, że masz rację. Jak jest to potwierdziła by księgowa albo osoba pracująca tam.

ekhmmm...

http://www.hmrc.gov.uk/rates/it.htm#1a

Jeszcze dwie kwestie minie interesują na które nie padły odpowiedzi:

1. Podpisujecie z nimi jakąś terminową umowę aby mieć stałe zlecenia ?

2. Co z urlopami/chorobami itp ? W zasadzie to działalność ale się "siedzi" jak na etacie.

@1 Tak, o współpracy.
@2 Mam z pracodawcą ugadane 22 dni płatnego urlopu w roku. Gdy potrzebuje je wykorzystać to zgłaszam z 2-3 tyg wyprzedzeniem i staram się do tego czasu wyrobić z projektem, tak aby mój urlop nie powodował obsuwy deadline.