Cytat
migracja jest od dawna w planach... tak, Lublin.. nie poszedłem od razu na zachód bo nie miałem kasy. Czekam tylko na dyplom inzyniera bo przez erasmusa mam pozamieniana kolejnosc przedmiotow i tok nauczania (kombinowalem, program nauczania mocno sie roznil i musialem go mocno nagiąć by nie pisac poprawek po powrocie).
Czemu mnie to nie dziwi, że Lublin... Jeśli faktycznie chcesz coś robić związanego z programowaniem, to idź dalej, na Zachód. Akurat sytuację z Lublina znam w miarę; może są 2-3 agencje, w których faktycznie warto pracować (nawet ux testy są przeprowadzane

).
Cytat
Szukam uczelni gdzie nauka i zdawanie odbywa sie na zasadzie klepania projektow tak jak w Denmarku.. no i rynek pracy lepszy, łatwiej o prace, łatwiej o doświadczenie. podobno politechnika wwa / wro tak działa. Jak gadam z ziomkiem z telekomunikacji (takie studia na pol wro, moj rocznik) z wrocławia to mają fajniejsze projekty niż my..
Wrocław mogę z czystym sumieniem uznać za polską Dolinę Krzemową. Ale co się dziwić - tam korporacje same zachęcają uczelnie do tego, aby kształcić studentów bardziej praktycznie. W dolnośląskiem masz co najmniej kilka tego kalibru korporacji, choćby Tieto, PGS. Tam, jak jesteś dobry, to
sami Cię zaproszą, wystarczy żeby było Cię widać.
Cytat
mam doswiadczenie w programowaniu, mysle ze lepsze niz niejeden "zwykly, szary" swiezo po studiach informatycznych, choc nie wiadomo czy się nie przeceniam. Zalezy co rozumiesz przez doswiadczenie... sprawne posługiwanie się kilkoma językami, czy 10 letnie klepanie w jednym języku? Systemu ERP nie pisałem bo nie byłem jeszcze w takim teamie raczej jestem w stanie zaprogramowac wszystko co mi sie zachce więc chyba doświadczenie jest wystarczające. jak nie wygram teraz windows phona w konkursie to za punkty zrobie 3 egzaminy microsoftu z C# i bede z tym do pracodawców pukał
Z pracą jak z marketingiem - nie sprzedasz diamentu, jeśli będzie opakowany w porwany papierek (przez
porwany papierek rozumiem brak marketingu własnej osoby - brak udzielania się na forach, projektach OpenSource, pisania czegokolwiek).
Cytat
Dlatego mimo wszystko przydałby się jakis mentor na studiach prowadzący troche za rączke.. za co ci wykladowcy biorą pieniadze w koncu?
Powtórzę po raz kolejny: studia/uczelnie
nie są fabryką programistów. Jeśli masz smykałkę i - co najważniejsze - ochotę, to nawet na uczelni trafisz w odpowiednie środowisko. Tylko
trzeba chcieć, a nie marudzić, że to
mi się należy, bo za co? Za sam fakt zdania matury i studiowania?
Nie, kolego, trzeba
ruszyć swoje cztery litery i zacząć myśleć, jak wyróżnisz się spośród kilkuset absolwentów? Pójdzie takich kilku na rozmowę i co? Którego ma wybrać pracodawca? Tego, który ma 20 dyplomów i wyłącznie teoretyczno-hermetyczną wiedzę, czy gościa tylko z maturą, ale wymiatacza w najnowszych technologiach? Odpowiedz sobie sam.
A IT jest na tyle specyficzną branżą, że w sporej części przypadków wykształcenie po prostu nie decyduje o finale rozmowy.
Cytat
Aktualnie ilość linijek nie robi na mnie wrażenia, i jakoś specjalnie ich nie liczę, bo i tak około 20-30% to będą komentarze a sporo znaków, to będą zwyczajnie białe znaki (spacja, nowa linia, tabulacja etc). I bardziej liczy się dla mnie funkcjonalność która jest dobrze przemyślana.
Od jakiegoś czasu przerzuciłem się na kartki A3, bo mniejsze nie mieściły wszystkich schematów...

Cytat
Mieszkam w za małym mieście, aby szukać tego typu pracy..
A kto powiedział, że to też od miejsca zamieszkania zależy? Jeśli masz wystarczająco wiele samozaparcia, to zostaje freelance'ing albo własna działalność.
Na początku boli, ale potem...
Cytat
nasty trafil w sedno jesli chodzi o uczelnie... kosi sie u nas zdolnych z informatyki ludzi na matmie, zabiera im mnostwo czasu na liczenie p....lonych całek i pochodnych i rysowanie obwodów elektrycznych, wiec nawet jakby chcieli sie uczyc we wlasnym zakresie to nie ma kiedy, a pozniej sie dziwi ze ludzie wychodzą ze studiów i gówno umieją.
A spójrz na to, czy tzw.
ludzie sukcesu skończyli studia? To jest cholerny PRL-owy mit, że żeby być kimś, trzeba mieć
mogę g...o robić przed nazwiskiem. A popatrz na założyciela Microsoftu, Apple, czy chociażby naszego polskiego Asseco...
Cytat
Ps juz pare razy slyszalem rozne historie (od wykladowcow, tych luzniejszych) roznych osob ktore wylecialy z naszej informatyki przez wlasnie matme, poznajdowalo bez studiów prace w IBMach, oraclach i innych microsoftach, tacy byli za....isci.
Patrz: wyżej.
Cytat
Wykład jest gówniany jak tylko mozna sobie to wyobrazic, chodzi na niego 8-10 osob. To jest debilne, jak mozna zmuszac ludzi do chodzenia na swój gówniany wykład dla dobrego samopoczucia, zamiast wziac sie i poprawic zajecia...
Zapytam po raz kolejny: kto powiedział, że studia są obowiązkowe? Rusz tyłek i przestań marudzić, bo patrząc po długości Twoich postów chyba skupiasz się nie na tym, co trzeba.
Tak, powiało w tym ostatnim hipokryzją.