Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Kryzys w pracy. Roztrzepanie.
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Sajrox
Witam Was serdecznie,

Chciałbym prosić Was o radę, wszystko mi się wali i nie wiem jak z tym sobie poradzić sad.gif Do rzeczy.

Pracując zawodowo zmagam się z dość trudnym przypadkiem. Moja wydajność oraz efektywność pracy jest na bardzo niskiem poziomie. Mimo ponad 3 lat stażu w różnych firmach, trudno mi powiedzieć o sobie że potrafie dobrze programować. Moja znajomość tematyki jest dobra, kod który piszę jest w miarę czytelny i schlujny. Jednak mimo tego zadania które dostaje zawierają pełno niedoróbek, wiele rzeczy po prostu nieświadomie pomijam. Często jest tak że dostaje zwrot wykonanego zadania, z listą błędów która przekracza objętość opisu całej sprawy. Wykonana praca nie jest zgodna z tym co miało być wykonane. Występuje tu ewidentny problem z komunikacją i rozumieniem tego co mówią inni. Omawianie wielokrotnie tej samej sprawy, prowadzi do tego że i tak nie do końca rozumiem tematu. A jeszcze gorzej jest z jego zapamiętywaniem. Niestety nie każdy ma tyle cierpliwości by mi to powtarzać 10 razy sad.gif Wydaje mi się jakby każdy mówił za szybko i mózg po prostu nie jest w stanie przetworzyć tego wszystkiego. Zapewne jest to spowodowane moim rozstrzepaniem oraz brakiem dobrej organizacji sobie pracy.

Często popełniam błędy które są spowodowane tym że czegoś nie przewidziałem w kodzie. Zmieniając dany element okazuje się że przestają działać 3 inne. Dopisując jakiś kawałek kodu, nie zauważyłem że mogą skorzystać z już istniejącego rozwiązania. Co jest skutkiem tego że tworzy się np. wiele zależności między modułami których nie powinno być. Jednym słowem mam problem z zrozumieniem kodu który przerabiam lub rozbudowuje.

Każdego dnia jest w opanowaniu tego nad czym pracuję. Zwykle wykonuję krótkie zadania które są od siebie dość różne. Za każdym razem trzeba je osobno omawiać, co jest kłopotliwe o czym pisałem wyżej.
Kolejną bolączką jest problem w zapamiętaniu niedawno omawianych rzeczy. Często jest tak że dany moduł/funkcjonalność omawiam już 4 raz. A ja mimo tego z czasem o tym zapominam. Po prostu mózg nie akceptuje tego co wchodzi uszami. Z czego wszystkie rady płynące od kolegów z pracy ulatniają się gdzieś w powietrze, a nawyki programistyczne których się nabyłem we wcześniejszych latach pracy, nie są w stanie zniknąć.

Ostatnio miałem przeprowadzoną rozmowę z przełozonym, który dał mi do zrozumienia że jeśli się to nie zmieni wylatuję. Co jeszcze bardziej mnie dobiło.

Czy ktoś miał może podobne problemy i wyszedł jakoś z tego? Pomóżcie koledzy, co robić dalej? Jak Waszym zdaniem radzić sobie z roztrzepaniem i problemem w skupieniu się w pracy? sad.gif

Dodam też że posiadam wadę słuchu która delikatnie utrudnia mi tę komunikację. Posiadam aparat słuchowy który w znacznym stopniu to niweluje. Mimo wszystko nie wydaje mi się by to był powód tego wszystkiego.
IceManSpy
I co mamy zrobić? Normalka z życia programisty. Każdy się dopytuje co ma zrobić, jak ma działać. Każdemu może zdarzyć się przeoczenie błędu.
Jak zapominasz czegoś, to sobie notuj. Ma to dodatkowy plus, bo masz coś na piśmie.

Myślę, że wada słuchu nie ma tutaj istotnego wpływu na pracę. Zawsze możesz sobie wziąć trochę wolnego wink.gif
-=Peter=-
Jeśli z czasem zapominasz szczegółów swojego zadania, to bezpośredni po rozmowie z osobą która Ci przedstawia owe zadania, zapisuj sobie kluczowe kwestie na samoprzylepnych karteczkach. Dzięki temu na tych karteczkach będziesz miał kluczowe zagadnienia i jeśli zapomnisz szczegółów zadania, to te karteczki mimo, że są w zasadzie hasłami dosyć ogólnymi, powinny Ci pomóc w przypomnieniu sobie szczegółów kluczowych punktów rozmowy na temat wymagań wink.gif
by_ikar
Notuj sobie co możesz. Wrzuciłem sobie do telefonu taki soft, w którym mogę notować klasycznie, nagrywać dźwięk, dodać zdjęcia i tym podobne. Nie każdy, a raczej mało ludzi potrafi zapamiętać sporo informacji na raz i później cały czas o tym pamiętać. Notatki które sobie zapisuje czy nagrywam, później zapisuje na większej kartce którą przypinam na korkową tablicę która w sumie jest obok monitora. Jeżeli coś jest ważniejsze, to poprostu jest to wyżej. W tych notatkach staram się uwzględnić niekiedy rzeczy które mogę później przy jakimś natłoku pominąć, więc powstaje swego rodzaju instrukcja, co zrobić jak i na kiedy. Tych kartek może tam sobie być, jak zrobię to zdejmuje kartkę podpisuje że wykonałem i zabieram się za kolejną kartkę.

W telefonie również wrzuciłem sobie soft "do it tomorrow" czyli swoiste TODO. Mam sytuacje że potrafię zapomnieć przykładowo o swoich urodzinach ;D większości urodzin znajomych czy rodziny gdyby nie jakiś kalendarz, lub aktualnie telefon raczej bym nie pamiętał wink.gif

Odnośnie estetyki twojego kodu, cóż, ja niektóre rzeczy w kodzie, jak zapis instrukcji warunkowej np z takiej:

Kod
if(warunek)
{
    //...
}
else
{
    //...
}


na taką:

Kod
if(warunek)
{
    //...
} else
{
    //...
}


zmieniłem w kilka minut. To jest tylko przyzwyczajenie, jak się jest konsekwentnym to zmiana niektórych przyzwyczajeń przechodzi łagodnie i szybko, brak konsekwentności niestety jest problemem i szczerze mówiąc nie wiem jak z nim walczyć, bo takiego problemu póki co nie mam. Moim wcześniejszym problemem było zapamiętywanie sporej liczby informacji, zwłaszcza w jakimś stresie, czy czymś podobnym, dlatego poratowałem się w ten sposób że notuje sobie wszystko co mam zrobić. Gdy nie ma czasu na notowanie, to nagrywam, zakładam słuchawki i przepisuje to co nagrałem. To samo tyczy się pomysłów, w większości dość szybko ulatują, lub przychodzą w miejscach i chwilach, jak chociażby przed snem że ciężko jest pamiętać to kilka dni później. Dlatego najlepiej sobie takie rzeczy zapisywać. Wystarczy że przez tydzień się stosuje do jakiejś metody, to nawet najbardziej oporni się przyzwyczają i wejdzie im to w krew.

PS. a jak nie trzeba myśleć o tym co zrobić, czy się dostanie opierdol itp, bo wszystko masz zapisane, wiesz co masz robić, podnosisz kartkę, czytasz i wiesz. Wówczas jak nie musisz o takich rzeczach myśleć, jest miejsce na myślenie o danej rzeczy którą robisz, żeby móc ją ogarnąć. Ciężko jest liczyć do tysiąca i jednocześnie coś pisać.
Spawnm
Specyfikacja na maila? smile.gif
qrooel
Nie za bardzo rozumiem problemu zapominania tego co ma się zrobić, od tego jest specyfikacja i np. RedMine - w których zapisuje się najmniejsze elementy do zrobienia.
darko
Masz typowy problem z organizacją pracy w natłoku informacji. Ja radzę sobie stosując różne konfiguracje poniższych sposobów (to działa i pomaga):
- notatki w zeszycie - zawsze w czasie rozmowy dotyczącej jakiegoś zadania notuję sobie najważniejsze, kluczowe rzeczy, później porządkuję tak sporządzoną listę
- krótkie notatki na karteczkach - kwestie pilne, często drobne notuję na przyklejanych karteczkach, które przyczepiam w okolicy monitora - od lewej do prawej według ważności i terminu wykonania danego zadania
- tablica korkowa - tam trafiają wszystkie tematy, na które jest więcej czasu, niemniej jednak są to tylko kluczowe rzeczy, u góry najważniejsze
- narzędzia wspomagające planowanie projektów - FengOffice, Redmine - tam mam kalendarz z rozpisanymi zadaniami, zwykle zadania są mi przypisywane lub przypisuję je sam sobie z około tygodniowym wyprzedzeniem
- lista TODO w pliku tekstowym - najzwyklejsza lista bieżących spraw, na tzw. "tapecie" - tam trafiają notatki dotyczące bieżących zadań, nad którymi aktualnie pracuję, każdy plik to osobny miesiąc - nie jest to może szczyt wygody, ale jak się przyzwyczaisz to takie zapiski okazują się baardzo pomocne, zwłaszcza, kiedy będziesz musiał wrócić do zadania, którym zajmowałeś się jakiś czas temu
- informacje z systemu kontroli wersji - akurat w pracy korzystamy z svna, przeglądam często diffy, zapisuję sobie robione przeze mnie commity

Ogólnie całość wymaga od Ciebie skupienia, systematyczności w uzupełnianiu informacji i konsekwencji. Jak to ogarniesz, to nie będziesz miał takich problemów. Także do roboty smile.gif i powodzenia!
nasty
Drogie rozwiązanie ale bardzo skuteczne: CI - Continous Integration i TDD.
Zacznij od pisania testów swojej aplikacji, jednostkowych, regresyjnych, funkcyjnych a dopiero potem kod.

Z każdym buildem/commitem będziesz wiedział czy system trzyma się kupy czy rozwala się. Problem jednak jest taki, że jest to 2x tyle roboty i zazwyczaj powinny robić to dwie osoby, każda po przeciwnej stronie barykady.
Theqos
To ja jeszcze polecę magnez i dużo aktywności fizycznej.
zordon
moje rady:
1. Wysiłek fizyczny! - nic mi tyle nie daje jak dobra gierka w nogę z kumplami. Kiedy gra toczy się szybko nie masz czasu myśleć ani o następnym posunięciu, ani tym bardziej o problemach z pracy. Mózg odpoczywa - a to moim zdaniem najbardziej jest Ci potrzebne
2. Zdrowy, długi sen. Wyśpij się po prostu, odpowiednio długo i przede wszystkim bez myślenia o pracy przed zaśnięciem
3. Idź na piwo z koleżanką smile.gif

We wszystkich powyższych chodzi o to, żebyś odpoczął po pracy - świeży umysł i zupełnie inaczej będziesz pracował

Ponadto - ukończyłem kurs szybkiego czytania i technik uczenia się.
Są tam techniki, które mogłyby Ci pomóc. Pogooglaj - jest tego mase w necie
Między innymi polecam żonglowanie piłeczkami - fajny sposób na złapanie skupienia, o ile nie przeszkadzają Ci głupie spojrzenia znajomych. Chodzi o to, że żonglowanie jest to czynność, która wymaga absolutnego Twojego skupienia i chcąc nie chcąc wyłączasz się na cały świat zewnętrzny aby nie upuścić piłeczek. Kiedy przestajesz jesteś "czysty": nie myślisz o tym czy wyłączyłeś kuchenkę w domu, co zjesz na obiad itp - siadasz do projektu i przez dłuższą chwilę możesz myśleć wyłącznie o tym.
Wyższa szkoła jazdy to relaksacje - z zamkniętymi oczami słuchasz nagrania z muzyką i instrukcjami (np napinanie określonych mięśni) - po skończeniu jazda jest niesamowita, całkowicie czysty umysł + niesamowite uczucie odprężenia. Minus taki, że trwa ~10 min, w czasie których wygląda się jak idiota smile.gif w pracy więc raczej odpada
Orzeszekk
Ustaw sobie w swoim edytorze kodu okienko tasks w widocznym miejscu, oraz zrob wygodny i prosty skrót klawiaturowy, np: CTRL+T na wstawianie nowego zadania do wykonania. Gdy tylko zauwazysz w kodzie cos co wymaga poprawy dopisz do kodu tag TODO, wiekszosc edytorów pozwala wyświetlac tak oznaczone linijki w tym okienku tasks. Gdy tylko wpadnie ci jakiś pomysł do głowy, dopisz go do tasks listy.

np. zapewne używasz Eclipse PDT, a ten edytor ma bardzo wygodne okienko tasks. pozwala sortować taski wedle priorytetu (high/low/normal). Ja dodatkowo stosuję jeszcze taką sztuczkę, że ustawiam w edytorze tag @BOOKMARK jako najwyższy priorytet, i dopisuje te bookmark w kluczowych miejscach w programie, np w pliku ze stałymi, w pliku dla autoloadera, w pliku masterpage, w głównym arkuszu CSS. Człowiek gdy przeglada tą listę plików w projekcie (często +100) często potrafi zapomniec czego szuka.
i mam listę najwazniejszych w miejsc programie pod ręką.

Ja tak robie i moja wydajnosc wzrosła, nie zastanawiam sie co jeszcze mialem zrobic tylko po prostu czyszczę listę.
Można również pisać listę w wordzie, i zaznaczać zrobione na zielono jednak jest to mniej wygodne.

Twój styl kodowania to pikuś, jest to wg mnie bez znaczenia gdyż każdy szanujący się edytor ma moduł formatowania kodu (w netbeans jest on dość tandetny, zend studio ma błędy, PDT jest najlepszy wg mnie, tylko trzeba go na necie znalezc), ustawiasz go zgodnie ze swoimi upodobaniami i już. Ja piszę kod byle jak i co 2 linijki wciskam ctrl+shift+f i mam pięknie poformatowany kod. Jeśli nie chcesz formatować całego pliku to jest mozliwosc poformatowania selekcji.

Ta sama funkcja pozwala "przetłumaczyć" kod napisany przez kogoś na styl kodowania ktory jest dla nas bardziej czytelny. Ja np nie trawie kodu typu
  1. if (warunek){ /* opening bracket od razu po ifie, i ciezko mi sie polapac w hierarchii blokow */
  2. dziala costam;
  3. } else {
  4. rfrwfgfr;
  5. }
  6.  


taki kod jest zupelnie nieczytelny dla mnie, i jak korzystam z gotowego kodu to zawsze automat formatuje mi go po mojemu.

Na odchamienie się po pracy polecam siłownie. Znakomicie czyści umysł ze zbędnych myśli, powoduje napływ potrzebnego do dobrego samopoczucia mężczyzny testosteronu (którego poziom spada gdy wykonujesz papierkową/siędzącą robotę) a że z nabieraniem masy wiąże się odpowiednia dieta, to dodatkowo zadbasz o odżywianie i się wyrzeźbisz wizualnie.

Przed paroma laty zanim jeszcze nie miałem tyle odwagi by podjąć na własny rachunek pracę związaną z branżą IT, a ze wzgledu na niskie umiejętności nikt mnie nie zatrudniłby w firmie, pracowałem z ojczulkiem w budowlance. Wracałem do domu ledwo żywy i potwornie zmęczony, ale psychicznie czułem się niesamowicie dobrze. Napływ dobrych pomysłów na życie non stop. Człowiek nie jest w stanie funkcjonować bez wysiłku fizycznego.

Jeśli nie chcesz/wstydzisz się/brzydzi cię siłownia, to polecam z dwojga złego bieganie (jeśli jesteś puszysty to nawet lepszy pomysł).
Bieganie również znakomicie poprawia humor i czyści umysł. Nienawidziłem biegania (po co się bez potrzeby męczyć?) dopóki nie odkryłem jakie zbawienne działanie ma na umysł.
ixpack
Koledzy wyżej dali już konwencjonalne metody.

IMO. Zagubiłeś się troszkę.
Zadaj sobie pytania: Może programowanie nie moją pasją? Może ten język nie jest dla mnie? Jakie mam hobby, aby oderwać się od pracy (u mnie lego star wars, lego mindstorms)?

Teraz poszukaj muzyki, która Ciebie motywuje, która daje Ci kopa. Musisz uwierzyć w siebie.
Moje ulubione kawałki: Uwierzyć w siebie, Siła spokoju, oraz inny gatunek, jeżeli rege nie służy: ksw hymn
Każdy jest inny i każdemu inna muzyka pomoże się nastawić. Ale co dalej?
Rady innych kolegów + musisz się od tego wszystkiego oderwać, popłakać (niektórym nie lecą łzy - ale też "płaczą" wewnątrz) i na spokojnie podjąć decyzję.

Ps. Jakie IDE używasz? Może to ono Tobie przeszkadza? Netbeans u mnie poprawił wydajność.
Ps2. Przeczytaj swój wpis - zerknij, że sam po części odpowiedziałeś sobie "co mam zrobić 1-wsze". Jak Spawnm napisał - "specyfikacja na maila".
by_ikar
Z takich ciekawszych lektur automotywacyjnych polecam "droga miłującego pokój wojownika" dana millmana która jest na prawdę dobra i jest jakby autobiografią millmana. Czysty buddyzm i w sumie od kilku lat pozwala mi łatwo i bezboleśnie zasnąć jak i wstać. Kiedyś miałem problemy z zasypianiem, wstawać trzeba było wcześniej, efektem czego sypiałem dość niewiele. Zasnąć nie mogłem bo ciągle myślałem, myślałem nad problemami, nad przyszłością, przeszłością i tymi podobnymi rzeczami, które nie dawały mi zasnąć, od jakichś kilku lat problemu z zasypianiem i wstawaniem jako takich nie mam. A metody które opisuje millman można do wielu rzeczy stosować, ja w sumie zastosowałem do zasypiania wink.gif
Polidiota
Może to Ci pomoże:
Ja każdą rozmowę na temat funkcjonalności, poprawek itd. zaczynam od: "Czekaj, otworze sobie notatnik".
Później każdą informację zapisuje przy osobie z która rozmawiam, mówiąc to co piszę na głos - wtedy ta osoba wie jak ja to zrozumiałem i sama prosi mnie żebym to zapisał inaczej jeśli chodzi o coś innego co sobie wymyśliłem.
Sajrox
Witajcie!

Dziękuję Wam za cenne rady smile.gif Na pewno z wielu z nich skorzystam. Notatki prowadzę od zawsze, karteczki na monitorze także zawsze są. Bez tego bym chyba zginął w tej pracy. Do kodowania używam NetBeansa.
Wracająć do problemu, to najpierw postanowiłem się udać z tym problemem do lekarza. Na pewno otrzymam jakieś cenne wskazówki co mi jest i jak mogę z tym walczyć.

Obowiązkowo jakiś wysiłek wizyczny raz w tygodniu, tutaj wybór padł na jogę. Magnez i lucytynę łykam już od 15 dni.
Mam nadzieję że to pomoże mi w uzyskaniu koncentracji i w pokonaniu mojego "roztrzepania".

Za jakiś czas napiszę, czy sytuacja się poprawiła smile.gif
rzymek01
Według mnie przyczyną wszystkich Twoich kłopotów może być piekna blondynka, która pracuje przy komputerze obok ;P
melkorm
Cytat
Według mnie przyczyną wszystkich Twoich kłopotów może być piekna blondynka, która pracuje przy komputerze obok ;P


Wtedy `roztrzepanie` nabiera nowego znaczenia biggrin.gif
Kostek.88
Albo po prostu problemy osobiste. Ciezko skupic sie w pracy majac niezaplacone rachunki, czy inne problemy osobiste. Czasem szefowie wymagaja za wiele, pracownicy robia jak na 2 etaty. Poza tym wplyw ma tez atmosfera w pracy... wsrod kolegow/kolezanek/przelozonych.
Niktoś
Właśnie ,może za bardzo Siebie obwiniasz ,a problem może być gdzie indziej.Jak już Szukasz takich rozwiązań tutaj, t wydaje mi się desperacją,może zasięgnij rad jakiegoś terapeuty, może On lepiej coś doradzi, w końcu tym się zajmuje.
Niezdrowa sytuacja w Pracy,szkodzi także zdrowiu.
Kostek.88
Czasem lepiej uzyskac wsparcie kolegow z branzy smile.gif Kolega ma po prostu problem i mu sie wszystko wali... czasem tak w zyciu bywa a malo osob pojdzie z tym do terapeuty. Moze i to dobry pomysl, ale ja osobiscie nie jestem zwolennikiem umawiania sie na takie konsultacje. Raz, ze szkoda pieniedzy, a jak za darmo to trzeba czekac dlugo. Wole sie wyzalic komus bliskiemu i sobie sam wszystko w glowie poukladac. Ale to juz trzeba ocenic samemu, czy sie podola czy nie smile.gif
peter13135
Winne zawsze są 2 strony. Żona i teściowa.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.