No więc w charakterze postanowienia noworocznego chcę kupić gitarę. Tylko sam jeszcze nie wiem, czy chcę akustyczną czy elektryczną. Powiedzmy, że na akustyczną mogę wydać do 700zł (plus/ale raczej minus połowa tej ceny ), a na elektryczną + piec 1800. Wiem, że na forum znajdzie się paru gitarzystów więc byłbym wdzięczny za sugestie modeli w podanych cenach.

Epiphone Les Paul Standard - widziałem po 1300.

No tak, ale jak wezmę za taką cenę, to niewiele mi zostanie na piecyk. Będę co prawda grał dla siebie, ale chciałbym od czasu do czasu zrobić na tyle głośno, żeby wkurzyć sąsiadów :]. Nie wspomniałem o jednej istotnej rzeczy - metal będę grał.

Dla przykładu kolega poleca mi tą: http://www.fabrykadzwieku.pl/Gitary/Elektr...-GRGR121EX.html Co sądzicie?

na początek kup gitarę z niższej półki, później, jak się "nauczysz grać" kup lepszą to tak jak z autem

Umiem grać, powiedzmy że na poziomie trochę lepszym niż średni . Po prostu nie miałem gitary w ręku od paru lat, a nigdy też się sprzętem zbytnio nie interesowałem (tak jak z kompem - programuję, ale średnio mnie interesuje co jest pod maską, dopóki mi się VisualStudio nie zacina ) - stąd moje pytanie, nie dlatego że jestem totalnym amatorem.

No to faktycznie, Les Paul niespecjalnie nadaje się do metalu. Może jakiś Ibanez?

Po konsultacjach z kolegą zastanawiam się nad tymi dwoma gitarami: Schecter OMEN 6, Ibanez GRGR121EX, a dodatkowo ten piec: VOX VT30. Apropo gitary Schecter recenzent na youtube mówi, że jest lekka więc plecy nie bolą, bardzo łatwo zmienia się struny i ma łatwy dostęp do ostatnich progów. Nie wiem tylko, czy mam ochotę za to dopłacać 150zł... Może macie jakieś inne pomysły?

Do domu 30W ?! Ja mam 15W i tak na full mocy nigdy nie robię

To bardzo mało popularne gitary - zupełnie nie wiem dlaczego. Mi się marzy Schecter demon 7

Ale jeśli chcesz dobrą i tanią gitarę, to proponuję przyjrzeć się http://www.epiphone.com/ - mam elektro-akustyka i jest to sprzęt naprawdę rewelacyjny biorąc pod uwagę, że zapłaciłem za niego 700pln z pokrowcem.

Jeśli chciałbyś kopię Les Paula, to oczywiście też warto obejrzeć Epiphone. To nie prawda, że Les Paul nie nadaje się do metalu - na tej gitarze gra/grało wielu dobrych gitarzystów z tego gatunku - Randy Rhoads, Saul Hudson, James Hetfield, Zakk Wylde - wymieniam tylko pierwszych z brzegu, którzy mi przyszli do głowy.

Jeśli chodzi o wybór gitary, to z tego co słyszałem od wujka (który sobie brzdęka od ponad 30 lat i niejednego profesjonalistę zaskoczył poziomem umiejętności), to gitarę należy wybierać tak:
- wybieramy przedział cenowy
- idziemy do sklepu muzycznego z kimś kto potrafi grać
- ta osoba zaczyna ogrywać wszystkie gitary w wybranym przedziale cenowym
- wybieramy te, których brzmienie nam najbardziej odpowiada
- następnie wybieramy te, które dobrze nam leżą w dłoni - są spore różnice pomiędzy różnymi wiosłami - Ibanez JS jest świetny, moja podróbka Stratocastera
obleci
- następnie wybieramy tą, która nam się najbardziej podoba

Ze swojej strony ja bym dorzucił tylko jeszcze jakieś minimalne kryteria funkcjonalne - jak dla mnie, to chciałbym 24 progi oraz mostek floyd rose.

Wszyscy odradzają kupowanie gitary przez internet. Nie wiesz jak brzmi, nie wiesz czy szerokość i profil gryfu odpowiedni etc.

Udanych zakupów!

To jest może trochę tak na przyszłość, a poza tym Angel of Death grany tak, że nie krwawią Ci oczy i uszy, to tak jakby nazywać się metalem, a nie mieć długich włosów - nie godzi się .

@michalkjp - jeśli chodzi o strategię Twojego wujka, to absolutnie się z nią zgadzam, ale nie za bardzo mam z kim iść do tego muzycznego sklepu, bo wszyscy są zajęci :]. Co do kupowania gitary przez net - no wiem tylko że w jakiejś rozsądnej odległości od mojego domu nigdzie nie ma sklepów, które oferują te dwie gitary...

Ja przerabiałem już podobny temat. Najpierw z bębnami, a potem 2x z gitarą basową. Powiem jedno: celuj w sprzęt używany! Trochę cierpliwości i na pewno wyhaczysz coś, co zjada na śniadanie wszelkie nowe sprzęty. Aktualnie posiadam bas firmy Samick z dodanymi lepszymi pickupami (koszt sztuki to ~200 zł) w stanie praktycznie bardzo dobrym (kilka rys) oraz wzmacniacz Hartke A25 (stan - jak nowy). Za gitarę dałem 500 zł (nie wiem ile nowa kosztuje, ale same pickupy to 400 zł), a za wzmacniacz 350 zł (nowy - 650 zł). Łącznie wyniosło mnie to więc 850 zł i za tą kwotę nie kupiłbym nic lepszego (gitara dobra, szczególnie jak na tą cenę, wzmacniacz bardzo dobry).

Aha, co do wzmacniacza: mój "rozkręcam" tak do 1 - 1,5 w skali 1-10 zapas mocy więc ma. Wcześniej miałem przy poprzednim basie Hartke A100, ale to już był smok

Les Paul-e nadają się do metalu jak najbardziej. Dokładnie tak jak mówi phpion celuj w używki, czasem możesz za pół ceny świetny sprzęt kupić. Nie kupuj ibanezów w tym przedziale cenowym (szczególnie w ciemno). Kumpel już się tak przejechał..to idź sam i poproś sprzedawcę żeby Ci ją ograł, a później sam zobacz jak Ci leży (tylko pamiętaj niech nie robi tego na najdroższym wzmaku w sklepie, tylko na takim na który Ciebie też stać )
Ze wzmacniaczy to mógłbym polecić Marshall-a, tylko nie z przedziału 250-400 (stosunek cena:jakość leży), ewentualnie coś od Vox-a.
zmieniać struny akurat i tak będziesz pewnie co jakieś 2 miesiące więc to nie jest silny argument. Zwróć większą uwage na klucze, żeby się nie rozstrajała co chwilę.

Gitary wyposażone w mostki floyd rose o których już wspominałem mają taką fajną właściwość, że się trudniej rozstrajają, bo struny są dodatkowo trzymane.