Kombinuje nad dodaniem "poradnika" video jak obsłużyć openX, bo instrukcja na 5 stron w pdf ze screenami to za mało dla klienta, no i jest problem bo YT masakrycznie mi te filmy kompresuje. Po paru próbach, gdy juz dobralem odpowiednia rozdzielczosc zeby pasowala jako tako do stosunku wymiarow okienka i wrzucilem "próbkę" 5MB (zeby nie uploadowac w kołko 80MB) to było ślicznie, więc zadowolony wrzucam ten sam filmik, tylko w całości - no i ZONK, bo YT znowu zrobiło mi z filmiku plamę..

Ktoś ma jakieś pomysły?

Kombinowanie z parametrem fmt nie pomaga

Myślący człowiek, podałby takie informacje jak: Kodek użyty przy tworzeniu filmu, rozdzielczość, fps.

myślący z opóźnieniami podaje:
kodek: Microsoft Video 1,
rozdzielczość: 1032x590,
"Czasowy Wspolczynnik Jakości" czyli jedyne coś co mogę ustawic w tym kodeku = 0.75, z tym że w CamStudio, którym to nagrywalem Quality było na 70,
FSP: 200 (domyslnie)

nie wiem co Ciebie to ratuje btw

bo ja raczej zauwazam w tym jakąś magiczność youtube, skoro ten sam film tylko po skróceniu (bez re-kompresji) jest ładniejszy, niż w całości.

To jako osoba siedząca w multimediach nieco dodam, że dobór kodeka i parametrów masz hmm... przestarzały oraz nieodpowiedni? Po pierwsze fps tak wysoki jest zwyczajnie niepotrzebny. Obcinając go nawet do 50 nie zauważysz różnicy (ludzkie oko animację widzi już w miarę płynną przy FPS rzędu 12-15). Twoje 200 to po prostu już zawalanie przepustowości zbędne. Inna sprawa to taka, że użyty kodek jest jeszcze z początku lat 90 i zwyczajnie dlatego bardzo podstawowy. Youtube to flash, a więc osadza kodek wewnątrz materiału by można go było obejrzeć. Lepiej więc pokombinuj z powszechniej stosowanymi zwyczajnie przekodowując swój materiał. You2be posiada zapewne algorytmy dopasowujące parametry kompresji zależne od wielkości, bo inaczej ludzie by nie dzielili materiałów video na kilka fragmentów nie dłuższych niż 10-15 minut bez powodu.

Jeszcze jedno. YouTube na początku przeprowadza szybką konwersję, strasznie tracąc na jakości. Dopiero po jakimś czasie jest lepiej skompresowany z lepsza jakością filmik. Wiem z doświadczenia.

kodeka czy fps nie wybierałem, zostały domyślnie ustawione.
na firmowym kompie i tak kodeków nie ma, wiec kodek i tak by został, ale fps to bym ustawil na 30

no i faktem jest ze obraz jest juz "po jakimś czasie" ok, także temat zakonczony, dzieki za porady

A to nie możesz filmiku przekodować choćby VirtualDubem? Darmowy i na pewno skuteczny. Sam używam nieraz i nie narzekam.

virtualduba posiadam na kompie od kiedy go odkrylem i tym skrocilem filmik do testów.

no i jak mowilem nie ma w pracy kodekow, a juz od dawna nie bawie sie w montaz video to nawet nie wiem za czym patrzec (uzylbym xvid-a jak cos, dobry wybor?)

K-Lite Mega Codecs Pack ... może nie jest to profesjonalne rozwiązanie ale jak dla mnie amatora wystarczy

XviD może być. Z tego co kojarzę to do flasha często używa się też H264 czy zwykłego MPEG-2 Najlepiej samemu pokombinować pod kątem optymalizacji w domu i wybrać najlepiej odpowiadający wymaganiom