Cytat
interesuje mnie tylko jakie są według was przeciętne możliwości dobrego programisty;
z iloma technologiami jest w stanie być "na bieżąco"?
Zależy, ile czasu może poświęcic na naukę.
Biorąc pod uwagę przeciętnego programistę (etat 8h, rodzina, jedno dziecko) i przyjmując, że:
- 10h spędza w pracy (8+dojazd/powrót)
- 2-3h dziennie poświęca na codzienne czynności (mycie, jedzenie, ubieranie się, zakupy, jakieś sprawy itp., np. spacer z psem)
- 5-6h spanie (średnio)
- 1-2h dziennie zabawa z dzieckiem, czasem z żoną

Zostaje Ci 3 do 6h / dobę na naukę.
To daje jakieś 15 do 30h tygodniowo (bez weekendów, które raczej są dla rodziny, choć czasem też lubię sobie wieczorem w sobotę czy niedzielę na spokojnie nad czymś posiedzieć).
Sam sobie odpowiedz na pytanie, ile w tym czasie można wchłonąć wiedzy. Zależy też wiele od predyspozycji osobistych (przyswajanie wiedzy itp.), samodyscypliny w nauce itp.
Osobiście stawiam, że więcej, jak w 2,3 technologiach nie będziesz w stanie być "na bieżąco". I biorę tu pod uwagę nie tylko nauke teoretyczną, ale i praktykę.
Przykład:
Zaczyna się nowy rok.
Znasz C++, ok. Dobrze znasz. Nawet bardzo dobrze. to teraz naucz się OpenGL i napisz jakąś gierkę w 3D. Zobacz, ile Ci to zajmie czasu. A w międzyczasie jeszcze jedziesz PHP i uczysz się np. frameworka Symphony. Jak sie go nauczysz, okazuje się, że jest już nowa wersja Zend'a i też przydałoby się nauczyć nowych rzeczy, przy okazji trzasnąć jakiś mały projekcik dla nabrania wprawy. Symphony idzie więc w odstawkę. Po tygodniu próbujesz wrócić do tej gry w OpenGL - połowy już nie pamiętsz, więc odświerzasz sobie znajomość funkcji itp.
A do Twojej skrzynki własnie dotarł newsletter, ze wyszedł PHP w wersji 6 i jest kupa zmian. No to jedziesz te zmiany w PHP 6, o Zendzie zapominasz jeszcze szybciej niz o Symphony, OpenGL leży, a tu wchodzi nowa biblioteka do C++. Mija wiosna, lato, a Ty sie miotasz.
Jesień - znasz w miarę dobrze nowości w PHP6, wreszcie opanowałeś tego Zenda, pora dokończyc gierkę w OpenGL. I znów dupa, bo znów połowy nie pamiętasz. I znów się miotasz, przypominasz, co do czego i co z czym. I nadchodzi zima.
Na koniec roku stwierdzasz, że:
- znasz PHP 6 na tyle, żeby sobie poradzić, ale już Zenda i Symphony nie tak dobrze, jakbyś chciał.
- znasz C++ i OpenGL, ale nie na tyle, żeby napisać coś bardziej skomplikowanego jak obracający się sześcian z teksturami.
- minął rok, a Ty nadal nie jesteś expertem w niczym
A zauważ, że to tylko 2 technologie (C++ i PHP) i raptem trzy biblioteki/frameworki (OpenGL, Zend, Symphony)
A Ty chcesz być na bieżąco w pięciu językach conajmniej. Na kilka platform.
Ok, powiesz mi. Dam radę. Może i dasz. Dodaj do tego Javę, naukę pisania aplikacji na smartphone'y i komórki, aha, i jeszcze chcesz strony robić, to też kiedys trzeba to robić, nie? No to dodaj jeszcze jakieś 3,4 serwisy www, znajomość CSS-a bioąc pod uwagę zmiany w przeglądrkach (4 najpopularniejsze * 2 systemy = 8 różnych konfiguracji), JS+Ajax...
I flaki na wierzchu.
Ale to tylko przykład.