Nie wiem jakim cudem, ale u mnie strona wygląda tak samo na Firefoksie, Operze, IE6 oraz IE7. Sporo było szarpaniny z IE6! Niestety, według statystyk mojej innej strony, 20% odwiedzających miało IE6, więc nie mogłem jej wykluczyć
W każdym razie, skorzystałem z większości Waszych sugestii i wprowadziłem takie zmiany:
- poprawiono wyśrodkowanie strony
- wgrano plugin FancyBox do przeglądania prac, a także go trochę spersonalizowałem, dodałem możliwość nawigacji na podglądzie pracy
- przeniosłem pozycje menu na prawo od "wizytówki"
- poprawiono tabulację kodu
- zmieniono kodowanie z ISO8859-2 na UTF-8, choć głównym argumentem jest planowana dwujęzyczność strony
- wyrzuciłem napis "STATYSTYKI GOOGLE" - to miała być wygoda dla mnie, żebym po wejściu na stronę mógł zajrzeć od razu do statystyk, ale po namyśleniu uznałem, że jest to niepraktyczne dla odwiedzających. Zamiast tego dałem powiewający grozą napis o zakazie kopiowania prac
- skompresowałem pliki z pracami - mają średnią szerokość 600-800px, niektóre 900 i 1000px i mocniejszą kompresję, dzięki czemu mają po 130-180KB (wcześniej były dużo większe i miały po kilkaset KB). Nie chciałem, żeby odwiedzający długo czekał, aż się załaduje obrazek (FancyBox wyświetla dopiero wtedy, gdy plik jest całkowicie załadowany - swoją drogą, zauważyłem w jego kodzie, że ma fajną funkcję preloadingu, tj. wczytania kolejnej i poprzedniej pracy w tle). Dodatkowo niewielkie rozmiary pozwolą odwiedzającemu skupić się na całości zamiast na detalach.
- wywaliłem szary pasek, bo było z tym więcej kłopotów niż pożytków
Kildyt, tu mam do Ciebie pytanie - h1 jest stosowany jako nagłówek tytułowy. U góry z lewej jest tytuł, ale to jest obrazek, nie tekst, więc chyba nie byłoby pożytku pod kątem SEO. Mógłbym wstawić tekst i go ukryć, ale tego wyszukiwarki nie lubię i nie chciałbym ryzykować. Jak to sobie wyobrażałeś?
Zdaję sobie sprawę z ubogiej szaty graficznej, ale kiedyś zrobię grafikę do wypełnienia pustych przestrzeni. W tej chwili priorytetem jest, żeby strona była dobrze napisana, napisanie tekstu o mnie i przetłumaczenie tego wszystkiego na język angielski. Niestety, w Polsce popyt na ilustratorów jest słaby i mało który zleceniodawca daje godziwe wynagrodzenie - zamiast tego szuka tańszych i gorszych ilustracji