Cześć.
Dostałem laptopa, w którym godzina się resetuje. Zbadałem urządzenie i oto moje wyniki.
Na początku wyjąłem baterię główną (jest w ~97% niesprawna jeśli dobrze pamiętam) i zacząłem testować. Wchodziłem do biosu, sprawdzałem godzinę, odłączałem zasilanie i po 5 sekundach z powrotem podłączałem. Raz godzina zostawała (odliczało ciągle minuty), a raz resetowało się do 00:00 01/01/2008. I tak co któryś raz resetuje się. Gdy włączam windowsa to czas ustawia się na 2007 r. (jakaś data, podejrzewam data produkcji czy coś). W biosie oczywiście również się zmienia, ale odłączenie od prądu i podłączenie i znów 2008.
Podejrzewałem walniętą baterię, ale przecież raz by nigdy nie trzymało godziny. Tak czy siak wymieniłem i nic nie pomogło.

Macie jakieś pomysły co to może być? Wcześniej "informatycy" naprawiali coś i zepsuli ekran w tym komputerze - obawiam się, że płytę główną by też mogli uszkodzić. Ekran po prostu nagle dostaje jakieś załamania, biało szary ekran. Poruszę ekranem i naprawia się.

Komputer to Dell Inspiron bodajże. Jakiś taki biznesowy z czytnikiem lini papilarnych i innymi bajerami.

Z czy bez baterii (zasilającej), i czy wymienione bateryjka BIOS jest nowa?

Co do ekranu to może być wina taśmy łączącej matrycę z PG

Z jak i bez. Gdy pierwszy raz miałem ten komputer to wszystko zrobiłem, wyłączyłem, ale nadal był podłączony pod ładowarką razem z baterią zasilającą. Więc bateria się naładowała. Potem odłożyłem go na 5 dni i znów sprawdziłem. Godzina była, ale wtedy ta bateria mogła utrzymywać czas, choć tylko maksymalne naładowanie to te 2,5%. Oddałem laptopa, a właściciel od razu mówił, że czas nadal się zmienia. Czyli bateria rozładowała się.

Bateryjka BIOSu świeżutka ze sklepu.

Co do taśmy, to też domyślam się, że to to, ale nie chce rozbierać całego komputera. I też nie mam tego robić.

Spróbuj jeszcze zresetować bios,jak to nie pomoże to próba reflash BIOSu.

Aczkolwiek to dziwne że po wymianie baterii takie kwiatki

Kiedyś również miałem podobny problem, aczkolwiek nie taki sam. Problem polegał na tym że włączając komputer, nie zawsze włączał się od razu. Tzn wisiał sobie czarny ekran (bios jeszcze nie wystartował) i dopiero po jakimś czasie komputer się włączał. Na początku było to tak że godzina mi w biosie się resetowała (wymieniłem baterię, ale to nic nie dało), a z czasem czas potrzebny na włączenie kompa był coraz dłuższy. Nawet zmiana płyty nie pomogła, bo jak się okazała to było coś z procesorem którego mi w serwisie wymienili (to była ostatnia rzecz którą podejrzewałbym o to).

Też słyszałem taki przypadek, że gość po wyjęciu baterii skarżył się na zmiane godziny w laptopie. Do tej pory myślałem, że takie rzeczy zdarzają się w starych telefonach. Może spróbuj zadac pytanie na stronie producenta, być może maja juz gotowe rozwiązania.