Dlaczego po instalacji każdego systemu Linux mam czarny ekran?
Próbowałem zainstalować Ubuntu 10.10 [płytka oryginalna przesłana od Ubuntu ^^] (na czysty dysk) i instalacja przebiegła bez problemowo, ale przy próbie pierwszego bootowania ładuje się system ale jest czarny ekran.
Tak samo jest z Debianem, tylko na Debianie przynajmniej pokazuje się najpierw GRUB i jak w grubie w Debianie wcisnę "e" i dopisze "acpi=off" to Debian się odpala.
Próbowałem wczoraj także Arch Linux i on się odpala bez problemowo w CLI, ale po instalacji gnome miałem kernel panic i musiałem reinstalować Arch'a.
Nigdy takiego problemu nie miałem, bo nigdy nie instalowałem linuxa na czysty dysk, zawsze przez Windows z WUBI instalowałem Ubuntu, i po tym Ubuntu się odpalało bez problemu.
Czy może mi ktoś pomóc żeby był obraz przy odpalaniu Ubuntu?
Czy to problem sprzętowy?
Podaje jaki mam PC:
- Kingston DDR2 2x 2GB 800MHz CL5
- Intel Pentium Dual Core E5300 2.6 GHz BOX
- Gigabyte GA-G31M-ES2L
- GF9500GT 1024M DDR2 128B
PS. Jak instalowałem Mac OS X (oryginalny!) na PC na czysty dysk to bez problemu się teraz bootuje i działa, a Ubuntu przy bootowaniu ma czarny ekran tak samo Debian jak nie ma dopisanego acpi=off, tylko że w Ubuntu nie pokazuje się grub tylko odrazu ładuje system bez obrazu.
PS. Nie mam zamiaru instalować Windows. Aby zainstalować Ubuntu przez WUBI, bo wtedy max rozmiar dla Ubuntu to 30GB a ja chce mieć Ubuntu na całym dysku.