Witam,
jako że ostatnio ciągle się przemieszczam potrzebuje czegoś mniejszego i lżejszego od laptopa
I tutaj moje pytanie jaki netbook najlepiej mi zastąpi laptopa?
Powinien wytrzymać netbeansa i firefoxa.
No i jeśli ktoś z was posiada już netbooka to niech powie jak się na tym programuje, bo klawiatura zdaje się być maciupka.

Posiadam netbooka, konkretniej tego.

Jeżeli chodzi o szybkość - na xp strasznie muli, obecnie mam zainstalowanego Joli OS i pracuję w chmurze.

Co do samego pisania - świetnie się pisze, moim zdaniem przyjemniej niż na klawiaturze, którą mam przy stacjonarnym komputerze. (niskoprofilowa logitech ultra flat)

Ja mam netbooka 10 cali (EEE 1000H). Jeśli bierzesz pod uwagę 12 cali, to bierz 12. Większy ekran i lepsza wydajność. Niestety cena dużo wyższa :/ Ale komfort znacznie wzrośnie.
Na netbooku pracuje na Win7 i PHPStorm (testuję jego możliwości, ale wydajność jest podobna do NetBeansa) + Firefox + thunderbird + konnekt i jakoś to działa (2GB RAMu mam). Ale im większy projekt, tym dłużej będzie się włącza podpowiadanie.
Ale jeśli to ma być netbook do awaryjnej pracy, bo np wyjechałeś gdzieś na tydzień, to dyszka wystarczy

Jeżeli zależy Ci na szybkości i niezawodności na netbooku to polecam rozejrzeć się za jakimś linuksem.

Główną wadą netbooków jest rozdzielczość. A zwłaszcza, jeśli chodzi o wysokość. Nie wiem, jak Tobie, ale kodząc katuję się, gdy mam wysokość mniejszą od 1000px. Fakt, większość lapków teraz ma max 768 w pionie, ale...


Eeee, przy dużej mobilności? Zapomnij.

A i nawet XP da się dostroić, żeby nie mulił, nie przesadzaj.

Nie wyobrażam sobie pracy na windowsie

A tak z własnych doświadczeń jaki netbook polecicie a jaki odradzicie?
(HP mnie nie interesuje bo robi szmelce)

A musi być netbook? Może jakiś ultramobilny notebook? Ile to ma ważyć?

Ja polecę MSI Wind. Przyzwoity serwis i duże możliwości ingerencji w BIOS (łącznie z kręceniem CPU). [;

overclocking na takim maleństwie? A co z globalnym ociepleniem?

Właściwie to czemu nie skombinować jakiegoś tableta z tym. W przenośności już chyba niczego to nie przebije.

Jak,mały to i wybuch mały będzie.Jak bym na takim czymś overlockingu nie robił, chyba że kaloryfer na plecy i rurka do notka.W plecy cieplutko-a notek się nie grzeje.Nowy trend na zimę,tylko ,że lato mamy

Dlatego w domu głównie pracuje, a to jest tylko jako dodatek

mam samsung n150, 1gb ram, 160gb hdd, 10", calkiem przyzwoity, na wyjazdy zajebisty. Na baterii ciagnie jakies 5..6h normalnej pracy. Da rade pracowac w eclipse wiec jest w miare wygodny mimo malych wymiarow, koszt jakies 1100zl teraz pewnie mniej

Pierwsze pytanie powinno paść, ile możesz wydać?

Im mniej tym lepiej
1000-1200zł przewidywał bym na ten cel.
Najważniejsze aby netbook nie zamulał ...

Instalujesz Linux Mint 10 LXDE - sam system <200mb ramu na starcie, po 8h pracy (netbeans,firefox,exile,opera,pidgwin) 1,5gb ramu - co i tak jest mało bo wiemy ile ff/opera/netbeans po 8 h pracy mogą sobie wziąć ramu

Więc tak na prawdę z tym systemem to o wydajnosć nie musisz się aż tak bardzo martwić jak przy środowiskach z gnome/KDE.

Nie wróżę nic w tej cenie co spełni poniższy punkt:


Sam kupiłem netbooka w UK, będąc tam w ferie, kupiłem go 400zł taniej niż w Polsce, gdzie kosztował 1600zł. Jestem z niego średnio zadowolony, netbeans'a sobie tam nie wyobrażam władować, takie netbooczki dobre są o napisać dokument w wordzie, sprawdzić pocztę, czy pogadać na gg czy fejsie. No ewentualnie można podpiąć do TV i oglądać filmy, o filmach w rozdzielczości 1080p na youtube (full screen) możemy zapomnieć, z 720p jest podobnie, choć nie tak tragicznie.

Ja zaś na laptopa mam około 3k. I teraz chciałbym Was się poradzić jaką firmę oraz model polecacie. Ważne by wytrzymał PS, DW oraz firefoxa jednocześnie.