Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Ciągnąć dalej tę współpracę czy szukać kogoś nowego
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
RegioLeo
Witam drodzy programiści smile.gif

Chciałbym się was anonimowo zapytać o poradę, lecz wcześniej przedstawię wam krótką historię.

W trakcie mojej całej kariery, zdalnie pracowało dla mnie już z z 3 różnych programistów, gdzie z różnych powodów się rozstaliśmy. Mój aktualny, główny programista pracuje dla mnie już od 3 lat i jest najlepszym z tych wszystkich dotychczas. Przez dwa lata był na moją wyłączność, pracował zdalnie z domu dla mnie aż rok temu podjął się stażu w pewnej firmie, co następnie przekształciła mu to na umowę. On zadeklarował że mimo tego stażu, dalej chce dla mnie pisać po godzinach pracy. Lecz od czasu podjęcia stażu jego wydajność znacząco spadła. Od roku czasu rozwijamy pewien, największy nasz projekt na którym bardzo mi zależy. Wszystko się niezwykle przedłuża, nie ukrywajmy - każdy z nas jest człowiekiem i chce mieć czas dla siebie. Pytałem się go czy na pewno dalej chce w tym być, czy mam szukać kogoś innego. Zawsze byłą twierdząca odpowiedź że dalej chce to pisać. Przez tak długie oczekiwanie nabawiłem się depresji poprzez ciągłe oczekiwanie i myślenie o tym (Jak już napisałem, dla mnie jest to projekt życia)

Na chwilę obecną projekt jest już na zaawansowanym etapie, na samej końcówce gdzie są pisane finalne moduły. Specjalnie jadę do niego z północy Polski na południe aby osobiście to wszystko pilnować i zarządzać. Ale to wszystko wykańcza mnie psychicznie, a zwłaszcza ten programista. Po prostu ze względu na świadomość że ciężko znaleźć dobrego komputerowca, wszyscy najlepsi pracują w korporacjach albo mają tyle pracy że nie mają czasu nawet pójść do kibla. Z doświadczenia wiem, że wrzucając ogłoszenia do sieci aby wykonać jakiś skrypt, to pierwsze co to się odzywa hołota exclamation.gif Bo ci najlepsi są tak zawaleni zleceniami, że im w głowie nawet nie szukać.

Mój aktualny programista jest bardzo dobry w tym co robi, ale jego opieszałość niszczy mnie psychicznie. Trzymam się go ze względu na jego umiejętności i uczciwość (rozliczamy się godzinowo, nigdy nie zawyżał lub nie dopisywał pustych godzin) Ale natomiast pod względem koleżeńskim jest nie do zniesienia. Jego upartość, charakter i dziwne poczucie humoru jest dla mnie zbyt odrażające. Bezsilność z mojej strony jest porażajaca, jestem po prostu zdany na niego i na jego łaskę kiedy to łaskawie zacznie pisać. Myślę że jest to spowodowane zatraceniem granicy zleceniodawca - zleceniobiorca, oraz mam wrażenie że nie traktuje mnie poważnie co jest dla mnie niezwykle przykre. Nie zależy mi na koleżeńskich z nim relacjach, tylko na biznesowych. Doszedłem do wniosku, że programistę to jak już trzeba mieć fizycznie u siebie w biurze/pod dachem to wtedy można cokolwiek pisać. Taka zdalna, po godzinach praca w gówno się obraca.

Jestem w kropce bo nie wiem dalej co robić. Z tym programistą łączy mnie jeszcze jeden inny projekt, który był kilka lat temu wykonany na kolanie z pewnym inwestorem, a dopiero on to doprowadził bo stanu właściwego. Projekt funkcjonuje do dziś. Nasz aktualny projekt jest na zaawansowanym etapie, za kilka dni jadę do niego na 3 tygodnie aby już to ponoć finalnie ukończyć. Ale jak w taki sam sposób ma wyglądać jego dalsze rozwijanie to ja dziękuje .. Choć ponoć on mówił że jeżeli to dobrze chwyci, to będzie skłonny porzucić aktualną pracę aby w pełni się temu poświęcić.

Czekam na obiektywne, szczere opinie. Temat jak najbardziej poważny
Pyton_000
Powiedz mu w prost o co chodzi. Skoro deklarował się pracować po godzinach a tego nie robi to znak że nie chce mu się już, jest znudzony, zmęczony psychicznie po 8h pracy w firmie.

Sam wiem że po godzinach to można na piwo wyjść a nie jeszcze kodować kolejne kilka h.
Radziłbym zacząć szukać kolejnej osoby.
RegioLeo
To chociaż doradźcie gdzie szukać dobrych programistów, ponieważ ogłaszając się w internecie że potrzebuje czegoś to trafia do mnie najgorsza hołota ..
Pyton_000
Wszystko zależy od tego w jaki sposób się ogłaszasz.
Bo jak napiszesz że "Potrzebuję programisty na gwałt" to się nie ma co dziwić.
Trzeba podchodzić spokojnie do wyboru.
Spawnm
Może problemem jest płaca?
RegioLeo
Płaca przypuszczam że nie,
Czyli na spokojnie zamieścić potencjalne ogłoszenie, zebrać do kupy wszystkie oferty a potem sobie przeanalizować, zgadza się? I teraz bym szukał kogoś z okolic, oraz osoby chętne do wspólnej pracy w biurze.
Turson
Od jakości ogłoszenia zależy jakie aplikacje otrzymasz.
Oto wzór jakich ogłoszeń nie dodawać: http://forum.php.pl/index.php?showtopic=234860
tzm
Cytat(Turson @ 11.09.2014, 19:07:51 ) *
Od jakości ogłoszenia zależy jakie aplikacje otrzymasz.
Oto wzór jakich ogłoszeń nie dodawać: http://forum.php.pl/index.php?showtopic=234860



No kurde pierdzielne biggrin.gif hahaha, dobre @Turson.
memory
Cytat
Choć ponoć on mówił że jeżeli to dobrze chwyci, to będzie skłonny porzucić aktualną pracę aby w pełni się temu poświęcić.


Wszystko jasne. Po za tym wiadomo, że chodzi o kasę. Nie po to szedł na staż i potem na umowę.
Doprowadź to z nim do końca , nowy zanim się wdroży minie kolejne pół roku
crazy191
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Jeżeli zarabiam bardzo dobrze, dla kogoś to 5tys ale dla innego to 15 tys i projekt jest fajny to programista nie odejdzie. Ja z doświadczenia wiem, że bym skończył współpracę. Nic nie może być na siłe. Po godzinach to nie kodowanie.
RegioLeo
Cytat(memory @ 11.09.2014, 21:01:48 ) *
Wszystko jasne. Po za tym wiadomo, że chodzi o kasę. Nie po to szedł na staż i potem na umowę.
Doprowadź to z nim do końca , nowy zanim się wdroży minie kolejne pół roku


I co dalej potem? Pożegnać sie? Znaleźć kogoś lokalnego?
Dejmien_85
Jako programista, który pracuje na etacie oraz czasem grzebie po godzinach powiem Ci, że szkoda Twojego czasu.

Raz podjąłem się bardzo dużego projektu (pisałem go prawie pół roku, a było co pisać), miałem się na nim skupić i szybko go wykończyć, jednak... sił brakowało i projekt się przeciągał (co także irytowało mojego klienta). Ogólnie jeśli ktoś idzie do pracy, to ma 10 wyjęte z życia (dojazdy, jedzenie), także dla Ciebie pozostaje 14h, które jeszcze dany programista musi rozdzielić na sen, rodzinę i znajomych.

Dorabianie po godzinach to męczące zajęcie, a przy większym projekcie efektywność programisty spada. Lepiej znaleźć kogoś, kto będzie nad tym siedział 8h dziennie - oboje na tym lepiej wyjdziecie.

memory
Cytat(RegioLeo @ 11.09.2014, 22:44:34 ) *
I co dalej potem? Pożegnać sie? Znaleźć kogoś lokalnego?


Tak, ale nie wiem czy będzie tak łatwo znaleźć dobrego studenta.
Posio
Ja z doświadczenia wiem jak trudno pogodzić studia dzienne, pracę (pół etatu) oraz dorabianie na boku. Przejazdy po mieście są najbardziej wykańczające, kiedy po 18 wracasz do mieszkania jest się tak wyje*anym że ma się ochotę tylko walnąć w kimę i nic więcej.

W moim przypadku wyglądało to tak, że oznajmiłem w pracy, że nie ogarniam studiów dziennych i pracy, skończyłem w pracy wszystko to co zacząłem i zrezygnowałem. Dalej dorabiam na boku bo jest teraz do tego chęć i czas. Powtarzam to każdemu gdy tylko mogę, ludzie to nie maszyny, zanim nabierze się tony roboty, trzeba to gruntownie przemyśleć bo później wychodzą głupie sytuacje, brak czasu dla bliskich, zmęczenie, brak zapału, przeprosiny i opóźnienia.
mrc
Sam nie jeden raz brałem pracę po godzinach - mimo, że pracuję w domu, to praca ponad 8 godzin jest trochę bez sensu - każdy przecież musi rozprostować nogi, przejść się gdzieś, załatwić coś na mieście, jakieś zakupy zrobić. Ja na Twoim miejscu doprowadziłbym projekt do punktu, kiedy wprowadzicie go w obieg. Później szukałbym nowego programisty, mając tamtego jeszcze pod ręką. Przetrenuj młodego w projekcie - daj mu umowę o poufność + kopię aplikacji, aby postawił to u siebie. Niech oceni stan kodu, stan wdrożenia się w to, i dopiero mając kogoś, kto to ogarnie porozmawiałbym z aktualnym programistą o zakończeniu współpracy.

Tak ku przestrodze: pamiętaj, że może okazać się, że nowi nie będą chcieli kontynuować projektu z powodu jakości kodu - miałem takie projekty, gdzie miałem je kontynuować, ale ze względu na to, że były one w fatalnym stanie od środka (z zewnątrz - błyszcząca ładna aplikacja), to zrezygnowałem już na samym starcie. Miej to na uwadze.
viking
Weź też pod uwagę że jeśli jedna osoba robi naprawdę duży projekt, musi wszystko ogarnąć, zapamiętać, posprawdzać a i jeszcze javascript napisać zaraz po procedurach w bazie danych to zwyczajnie przychodzi znudzenie i odechciewa się pracy. Wiem bo przez ponad rok pracowałem właśnie w takiej mniejszej firmie i miałem już dość. Jeszcze szef nie miał pomysłu na projekt (unijny) tylko ja z grafikiem wymyślałem funkcjonalność. Jeżeli w nowej pracy dostaje on coś ciekawego a później zmęczony po godzinach wraca do rutyny to nic dziwnego że może nie mieć już takiej werwy. Jeżeli napiszesz sensowne ogłoszenie (na czym ma polegać, jakie technologie, co trzeba dokończyć bez bzdur młody, ambitny zespół + dobre wynagrodzenie) to jest szansa że znajdziesz konkretną osobę w gąszczu chwastów - sam robiłem kilka razy rekrutację więc niestety wiem jaki poziom prezentuje większość kandydatów.
kayman
imo chodzi o kasę -> programista też człowiek na lepsze ma prawo iść, pracować 8h za godziwe pieniądze, robić ciekawe rzeczy, mieć wolne dni etc.

dla mnie to ta opowieść powstała po ogłoszeniu/poszukiwaniu pracownika w stylu "zatrudnię programistę najchętniej studenta" więc co się dziwić, że po jakimś czasie chłopak dorósł do zmiany smile.gif
RegioLeo
Cytat(kayman @ 12.09.2014, 08:58:37 ) *
imo chodzi o kasę -> programista też człowiek na lepsze ma prawo iść, pracować 8h za godziwe pieniądze, robić ciekawe rzeczy, mieć wolne dni etc.

dla mnie to ta opowieść powstała po ogłoszeniu/poszukiwaniu pracownika w stylu "zatrudnię programistę najchętniej studenta" więc co się dziwić, że po jakimś czasie chłopak dorósł do zmiany smile.gif


Zgadzam się, tylko po co brał tyle sobie na głowę skoro jak widać nie daję rady? Pazerność? Ja po prostu cierpię w ten sposób, i dłużej tego psychicznie nie będę w stanie znosić. Ta bezsilność kiedy człowiek jest uzależniony tylko od jednej osoby jest porażająca. Ale za to dzięki tej sytuacji jestem bogatszy o nowe doświadczenia i mam nadzieje że tego typu błędów nie popełnię w przyszłości.

Osobiście nie chce z niego rezygnować, i myślę aby doprowadzić projekt do punktu wyjściowego aby móc wyjść z nim na rynek i poszukać programistę lokalnie który byłby wstanie pracować w moim biurze. Myślę że wyrywanie tego projektu z jego rąk na chwilę obecną byłoby głupotą. Jak już powiedziałem nie chce go całkowicie odciąć, tylko jakikolwiek dalszy rozwój projektu w aktualnej formie byłby niemożliwy.
tzm
To bardziej wiara niż pazerność. Jeśli programista jest młody to może się komuś wydawać że jest jak Bóg programowania i nie wiadomo co on to może...
Życie niestety weryfikuje i czasem głupio człowiekowi się przyznać do błędu, spróbuj z nim tak pogadać iż rozumiesz że to trudne, ale trzeba podjąć jakieś decyzje.
Ty potrzebujesz programistę na pełny etat, zapłać dobrze, przynajmniej tyle co ma teraz i jeśli jest wdrożony w projekt a nie odrzuca go to może się skusi nawet na relokacje.
Sam miałem kiedyś takie doświadczenia jak jeszcze szablony ciąłem, w pracy robiłem, klientów swoich miałem i w końcu któryś zrezygnował bo się coś przeciągało. Z dwóch dni przeciągało się do tygodnia, dwóch bo nie miałem jeszcze takiego doświadczenia jakie teraz. Teraz pociąć szablon i go zakodować to kilka godzin pracy, wcześniej? z książką i google robiłem www.. Tak samo mi się wydaje jest w jego przypadku, chyba że ... robi Cie na kasę. Ale dyplomacja podpowiada mi że nie można tak sądzić nie mając ku temu żadnych podstaw.

Pogadaj z nim, na luzie jak człowiek z człowiekiem a nie jak z pracownikiem.
Dowiesz się o co chodzi.
Turson
Po prostu jeżeli robi dla Ciebie po godzinach, to jest wszystko jasne, że chodzi o zmęczenie. Nie można programować 8h w biurze potem jeszcze kilka godzin w domu przez dłuższy czas. Myślę, że to tyle w tym temacie. Zatrudnij sobie kogoś na pełny etat, kto w 100% się poświęci, a tamtem gość niech służy pomocą od czasu do czasu i wszyscy będą zadowoleni.
nrm
Cytat(RegioLeo @ 11.09.2014, 17:41:23 ) *
Płaca przypuszczam że nie,

gdyby zupełnie nie to by innej nie znalazł. Ile to na godzinę +/-? Mniej niż 40? wink.gif
phpion
Moim zdaniem koleś zachowuje się po prostu nie fair zwodząc Cię za nos. Ja wracając na etat poinformowałem klientów, że zawieszam działalność i nie będę w stanie dla nich pracować. Zostawiłem sobie 3 takich, z którymi współpraca układała mi się najlepiej, ale i tak życie zweryfikowało, że mam bardzo mało czasu w związku z czym i dla nich musiałem przestać pracować. Tyle tylko, że w moim przypadku dodatkową pracę starałem wykonywać się w miarę możliwości na bieżąco bez zbędnych przestojów. Nie lubię gdy mam coś do zrobienia i odwlekam to w czasie, potem dochodzi kolejna rzecz i to się piętrzy. Efektem tego było to, że miałem mniej czasu dla rodziny. Teraz skupiłem się tylko i wyłącznie na etacie, nie muszę siadać do kompa po powrocie do domu, w weekend też nie muszę nadganiać tego, czego nie zrobiłem w weekend. Ja bym na Twoim miejscu pożegnał się z gościem bo wygląda na to, że jego podejście jest bardzo egoistyczne. Nie chce zamykać sobie furtki na ewentualny dodatkowy zastrzyk pieniędzy mając daleko i głęboko Ciebie.
kayman
@RegioLeo bo nie masz projektu jak się należy, znam gościa który ciągnie kilka projektów na raz ale jak dostaję robotę to mam jasno napisane jaką cześć mam napisać, co ma ona wypluć etc.

zauważ że nie ma on żadnego programisty na stałe, jest jeden, wszystko odbywa się na fakturach, ale zorganizował to tak by w razie poślizgu można było nadrobić

jednocześnie pracuje dla niego klika osób więc projekty spadają szybko, co ciekawe nie najczęściej dostaję moduł czy inne tam na tydzień/dwa roboty (miesiąc to oooooooo!!!!) po czym po miesiącu czy lepiej mam zapytanie czy mogę zrobić następną cześć/moduł, i tak mija już trzeci rok jak pisze dla niego

projekt -> części/moduły -> wykonanie ---> żadne czary i żadnych zobowiązań i cenowo na jedno wychodzi ale czasowo nieporównanie szybciej smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.