Ostatnio mnie nurtuje pytanie dot. OOP... mianowicie mam nastepujace pytania:
1. Czy wlasciwym jest pisac np. klase user uzywac jej w ten sposob by do kazdej metody podawac jakies argumenty ktore w rzeczywistosci beda odnosic sie do roznych userow? Czy tworzyc instancje klasy danego user i w tym momencie wszystkie metody obiektu nie przyjmuja argumentow dotyczących tego na jakim userze ma wykonywac operacje, poniewaz operuje na obecnym stanie obiektu - danym userze.
2. Jesli przyjac powyzsza idee, to jak rozwiazac problem gdy dany obiekt wyjsciowo ma reprezentowac jakis string. Generowac napis ktory ma zostac wyswietlony. Takich napisow ma byc 30. Tworzyc 30 obiektow tylko po to zeby je wydrukowac? Chyba troche malo optymlanie... z drugiej strony jesli skorzystac z jednego obiektu do budowania tych 30 napisow to moj obiekt zamini sie w mala fabryke i juz nie bedzie tak swietnie implementowal idei obiektowosci (tak mysle, moze blednie).