ZenekN
3.02.2016, 09:17:46
Witam, chciałem zapytać jak to u was wygląda ?
Kiedy znajdujecie czas na sport, kiedy projekt jest na etapie zakończenia i liczy się każda godzina

?
Zauważyłem że im więcej poświęcam czasu na sport tym mniej chce mi się spędzać czasu przy komputerze i odwrotnie.
Mlodycompany
3.02.2016, 09:55:26
Ja osobiście polecam podróżowanie rowerem do i z pracy. Nie stoisz w korku, nic Cie to nie kosztuje, a ruchu trochę człowiek zazna
kapslokk
3.02.2016, 10:03:37
Co to jest sport? To istnieje coś poza komputerem? o.O
Forti
3.02.2016, 10:16:24
Nie widzę problemu. Trenuje po 2-3 godziny 5 dni w tygodni i łączę prace + hobbystyczne projekty po godzinach + uczelnia + jakieś wypady na kawe czy coś ze znajomymi.
Wystarczy chcieć ;]
Posio
3.02.2016, 10:26:27
Również nie widzę żadnego problemu, łączę pełen etat z uczelnią (Stacjonarne) + siłownia 3 razy w tygodniu + skrobanie kodu "do suflady"
phpion
3.02.2016, 13:32:29
@Forti + @Posio:
Poczekajcie aż się usamodzielnicie (może to już, nie wiem), założycie rodzinę, urodzą Wam się dzieci... Ciekawe czy wówczas też nie będziecie widzieć problemu z wygospodarowaniem czasu
Pyton_000
3.02.2016, 13:42:12
@phpion +1

Przy 1 dziecku jeszcze jest ok, ale jak 2 to już gorzej

Chociaż przy dobrej organizacji też się da.
nospor
3.02.2016, 13:45:30
Jak ktos musi to zawsze da rade... Ja musze i kurde mimo dzieciakow jakos ciagne tez i 'sport'. Swoja droga na sport to mozna i z dzieciakami isc
Pyton_000
3.02.2016, 13:56:11
Aj tam musi.Sport trzeba chcieć uprawiać :)To tak jak być "musiał" uprawiać seks z żoną
athabus
3.02.2016, 14:04:31
Oj tam oj tam - mam żonę, dziecko i daję radę trenować dość intensywnie bo 3x w tygodniu rower, 3 razy basen , 2x bieganie + trochę gimnastyki siłowej w domu (oczywiście nie zawsze udaje się zrealizować plan w 100%). Wszystko realizuję w godzinach nie kolidujących z rodziną i pracą. Tj. basen zazwyczaj od rana przed pracą a pozostałe dyscypliny wieczorem. Mam to "szczęście", ze mała lubi usypiać z mamą, wiec od 19-20 mam wolne i mogę trenować. Wiele zależy od nastawienia, bo jak ktoś ćwiczy dla zdrowia to faktycznie czasami trudno wygospodarować czas - jak dla kogoś to hobby to układa pod to plan dnia. Ja podczas treningów wypoczywam psychicznie, więc traktuje je nie jako obowiązek, a jako czas wolny.
Kluczowa jest na pewno logistyka - przykładowo zamiast wychodzić na rower jeżdżę na rowerze wpiętym w trenażer kolarski, dzięki czemu czas netto treningu to prawie to samo co czas brutto - nie ma wielkiego przebierania, przygotowywania się itp no i mogę zrobić trening nawet o 22 jak jest potrzeba. Basen staram się wplatać w dojazdy - czyli załatwiam go w drodze do pracy, albo jedziemy wspólnie z rodziną i najpierw ja pływam z małą przez godzinę, a żona sama. Potem dziewczyny idą do salki zabaw, a ja robię swój trening.
Jak małą wiozę na angielski to rodzice siedzą pod salą, a ja idę biegać, co prawda to tylko 45 minut, więc szału nie ma, ale zawsze jeden trening gratis ;-)
Itd itp.
Oczywiście trzeba z pewnych rzeczy zrezygnować - u nas na pierwszy plan poszedł telewizor - terapia szokowa, wyrzuciliśmy antenę (sam ekran został, bo wiadomo zawsze jest dvd ;-)). Mimo, że nie byłem nigdy wielkim fanem telewizji, to brak telewizji uwalnia wiele czasu wolnego - np. obiad zjesz w 10 minut a nie 30 w czasie wiadomości. Oczywiście trzeba zrezygnować z innych zapychaczy czasu i dobrze planować obowiązki domowe.
Także, da się tak temat ogarnąć, żeby mieć czas na treningi nawet z rodziną i pracą - kwestia planowania i logistyki i chęci do treningów. Jak ktoś chce to robić "dla zdrowia" to polecam aktywności, które nie wymagają dużo zachodu, a odradzam np. dojazdy na siłownię, gdzie 1h treningu to 2-3h czasu z dojazdem, ogarnięciem się przed i po itd.. Np. bieganie na zewnątrz (zupełnie nie ogarniam po co ktoś jedzie na siłownie pobiegać na bieżni), kalestenika zamiast siłowni itp itd. Wtedy wycinając dosłownie 2-3 godziny w tygodniu można zrobić zupełnie fajne ćwiczenia. Dojazdy do pracy są też super - zanim zacząłem trenować z nastawieniem na jakiś tam wynik (amatorski - ścigam się sam ze sobą, ale jednak ścigam) to też uskuteczniałem - czasowo wychodzi praktycznie to samo co dojazdy samochodem, a często nawet szybciej.
ZenekN
3.02.2016, 14:05:13
Ja mam właśnie taki problem że gdy sporo czasu spędzam przy kompie to ciężko mi się oderwać - brak motywacji.
Ogólnie sport to świetna sprawa można się rozładować
nospor
3.02.2016, 14:06:04
Cytat
To tak jak być "musiał" uprawiać seks z żoną
Mow za siebie

Ja mam problemy zdrowotne temu musze uprawiac 'SPORT' i tyle

Lata siedzenia przed kompem swoje zrobily :/
Cytat
Ja mam właśnie taki problem że gdy sporo czasu spędzam przy kompie to ciężko mi się oderwać - brak motywacji.
Jak ci przesle rezonans mego kregoslupa to nabierzesz motywacji

Rusz dupe zanim bedzie zapozno
athabus
3.02.2016, 14:11:34
Cytat(ZenekN @ 3.02.2016, 14:05:13 )

Ja mam właśnie taki problem że gdy sporo czasu spędzam przy kompie to ciężko mi się oderwać - brak motywacji.
Ogólnie sport to świetna sprawa można się rozładować

Bardzo pomaga planowanie planowanie tygodnia z góry - wyznaczasz sobie co w danym tygodniu i kiedy będziesz ćwiczył. Niby oczywista sprawa, ale zapisz sobie że np. w środę o 19 biegasz i już środę zaczynasz z nastawieniem, że musisz się, ze wszystkim wyrobić do 19-tej. Fajne są też "umilacze" - ja kiedyś średnio lubiłem trening na trenażerze (kręcenie rowerem w pokoju przez 90 czy 120 minut wymaga silnej psychiki ;-) ), ale potem trafiłem na fajną usługę
https://www.trainerroad.com i teraz treningi na trenażerze są moimi ulubionymi ;-)
olos
11.03.2016, 13:36:29
Najgorsze jest to, że pracując przy komputerze często traci się poczucie czasu i pracuję się całą noc, lub całymi dniami i bardzo trudno jest robić sobie przerwy na krótki odpoczynek, czy jakieś ćwiczenia. Przy takim trybie życia i jednoczesnym w miarę intensywnym uprawianiu sportu, organizm nie ma możliwości się regenerować. Ważne jest właśnie planowanie, ustalanie rytmu dnia.
Forti
11.03.2016, 14:19:11
Cytat(Pyton_000 @ 3.02.2016, 13:42:12 )

@phpion +1

Przy 1 dziecku jeszcze jest ok, ale jak 2 to już gorzej

Chociaż przy dobrej organizacji też się da.
Jak sie chce to można. Miałem żone, która mnie ograniczała troche z treningami. Dzisiaj jestem po rozwodzie

(oczywiście powodów było więcej).
Słuchaj, są dwa rodzaje ludzi:
- ci, którzy znajdują wymówki
- ci, którzy znajdują rozwiązania
Tylko od nas samych zależy do której grupy się zaliczacie.
athabus
11.03.2016, 15:07:36
Cytat(Forti @ 11.03.2016, 14:19:11 )

Jak sie chce to można. Miałem żone, która mnie ograniczała troche z treningami. Dzisiaj jestem po rozwodzie

A mógł zabić ;-)
@Olos - niestety jak w życiu - nie można mieć wszystkiego. Uprawianie sportu "na poważnie", nawet jeśli robi się to na niskim poziomie amatorskim i ściga się tylko ze sobą, to jest zawsze kwestia "poświęcenia" czegoś i sztuka kompromisu. Ale tak po prawdzie, to taki styl pracy o jakim piszesz jest bardzo wyniszczający i zdecydowanie lepiej jednak ubrać to wszystko w jakieś ramy czasowe, tj. wstawać o regularnych godzinach, robić sobie przerwy na posiłki, wplanowywać w to wszystko czas dla rodziny i na swoje hobby. Przypuszczam, że jesteś jeszcze młody chłopak bez zobowiązań rodzinnych - dziecko choć "zabiera" sporo czasu to z drugiej strony bardzo pomaga w organizacji. Kiedyś też miałem tak, że siedziałem przy kompie do 3, spałem do dziesiątej i tym podobne - dzisiaj wiem, że muszę się położyć o tej 22-23 bo dziecko o 6.30 się zjawi przy łóżku nawet w weekend. Ogólnie polecam sobie zaplanować pracę z góry i nastawić timer. Ja tam robię z posiłkami, bo często mi się zdarza "zapomnieć" coś zjeść przez cały dzień inaczej ;-)
Daiquiri
11.03.2016, 17:45:44
Cytat(Forti @ 11.03.2016, 15:19:11 )

Jak sie chce to można. Miałem żone, która mnie ograniczała troche z treningami. Dzisiaj jestem po rozwodzie

(oczywiście powodów było więcej).
Niezły argument na sprawie rozwodowej: "Bo zona ogranicza mnie trochę z treningami"

.
Ja mam o tyle fajnie, ze firma dofinansowuje zajęcia sportowe - dla mnie i mojej brzydszej Polowy. To trochę motywuje, bo niewykorzystana kasa przepada

. Dla mnie to tylko kwestia wyrobienia w sobie pewnej rutyny. Najlepsze jest to, ze to właśnie "ograniczenie" czasowe jakie niesie ze soba np. sport wpływa na lepsza organizację. Prace ograniczysz do tylu godzin ile trzeba i jest mniejsza szansa, ze spędzisz godzinę bezproduktywnie na FB, bo masz świadomość, ze nie wyrobisz się z zadaniami na dzis np. do wieczornego treningu

.
@athabus
Regularny tryb życia to jest to

.