Wyszlo polskie tlumaczenie ksiazki Zeldmana, zalozyciela webstandards, czlowieka, kotry chyba zrobil/robi najwiecej na swiecie w kierunku trzymania standardow, postuje stale rady na alistapart, webmonkey... Kto nie zna tych serwisow i tego czlowieka, chyba najwyzszy czas..
Napisana jezykiem bardzo luznym, zupelnie jakby sie rozmawialo z kolega po fachu. 2/3 ksiazki to ciekawa opowiesc o standardach, genezie bledow, postepowaniu organizacji wraz z rozwojem sieci. To historia o braku, powstaniu, upadku i odradzaniu sie standardow kodowana stron. Napisana humorystycznie, a odczuwa sie profesjonalizm i wielki udzial Autora na tym rynku. Jest to ksiazka nie tylko o kodzie, takze o bledach jakie w3c popelnilo w propagowaniu standardow (o ich skutkach chyba nie trzeba mowic).
Przede wszyskim, Zeldman jest obiektywny - na kazde zjawisko podaje geneze, wyjasnienia, zalety i wady. Nie glosi z klapkami na oczach wyznawania standardow - pokazuje uzytkownikowi co daje ich przestrzeganie, a co powoduje jego brak. Pokazuje ze kodowanie zgodne ze standardami jest prostsze i lepsze.
Koncowe 1/3 ksiazki to rady jak ominac niedogodnosci roznej interpretacji niektorych wlasciwosci przez przegladarki. Przede wszystkim Jeffrey nie uczy 'oszukania validatora' - uczy 'jak robic poprawne strony' wykorzystujac przy tym dostepne nam technologie.
Szczerze polecam kazdemu, kto trudni sie kodowaniem stron internetowych. bo to od nas zalezy przyszlosc tej dziedziny.
Te ksiazke powinien przeczytac kazdy kto ma watpliwosci czym sa standardy, lub nie ma watpliwosci ale 'nie wie jak sie do tego zabrac'; lecz polecam takze tym, co juz sobie z tym radza - bo jest tam naprawde wiele ciekawostek. Mimo ze 'luzny styl' moze momentami nieco irytowac, forma przekazu jest napewno lepsza niz suche rady i linki do specyfikacji.
Czytajac o sposobie myslenia przewodzacych tym rynkiem, o tym co doprowadzilo do tego, ze mamy niezgodnosci miedzy browserami - napewno da swieze spojrzenie na 'standardy' koderom.
45pln w empikach