Etap życia zwany studiowaniem zakończony. Tak jak się spodziewałem ta cała obrona to jeden wielki farmazon. Więcej strachu niż to warte, ale dla potomnych opisze jak sprawa wyglądała.
Po napisaniu pracy(już tego nie będę opisywał) i jej złożeniu w dziekanacie, praca wędruje do recenzenta.
Jest to gość, który w przeciwieństwie do promotora dokładnie czyta pracę.
Generalnie wyłapuje różnego rodzaju błędy, czepia się nieczytelnych rysunków, krótkiej bibliografii, ogółem stylu i sensu pracy. Ocena recenzenta, raczej nie będzie niższa niż ta którą postawił nam promotor, więc nie ma co się obawiać (Nie będą podważać swoich decyzji) .
Ja na opinie recenzenta czekałem ponad msc, ale w tym czasie ogania się obiegówki, zdjęcia i pozostałe formalności.
O terminie obrony dowiedziałem się tydzień wcześniej więc nie ma co być zdziwionym jak zadzwonią z dziekanatu i poinformują że za tydzień się bronimy.
Skład komisji: (3 osoby): przewodniczący komisji, promotor i recenzent pracy.
Pomijając promotora, resztę widziałem pierwszy raz na oczy.
Na każdą osobę komisja daje sobie 30 minut, a do sali egzaminacyjnej wchodzimy 3 razy:
- pierwszy raz, prezentacja - ok. 10 minut, 12 slajdów. Komisja kompletnie nie słuchała co mówię. Przewodniczący liczył moje średnie, promotor patrzył jak tapeta jest położona, a recenzent mało co nie usnął.
Jeżeli bronimy jakiś projekt związany z bazami danych prezentacja powinna zawierać:
a)witamy, nazwisko, temat itp,

plan prezentacji
c) cel pracy,
d) co umożliwia aplikacja
e) diagram ERD lub relacje (lepiej ERD), jakieś procesy lub funkcje
f) 4-5 slajdów ze screnami aplikacji
g) wnioski
h) zakończenie
- po bacznym wysłuchaniu naszej prezentacji, zostajemy wyproszenia dosłownie na chwile. Wtedy to komisja obrabia nam tyłek, opowiadając sobie jak bardzo się nudzili.
Zostajemy ponownie zaproszeni. Nadeszła pora na pytania od komisji. Nie ma co się łudzić że wszystkie będa dotyczyły naszej prezentacji, lub naszej pracy. W moim przypadku, żadne takie nie było. Wszystkie dotyczyły tematyki bazodanowej, a opracowne pytanka(30) mogę podesłać jak ktoś sobię życzy (PW).
Generalnie promotor prowadzi tą serie pytań i (przynajmniej u mnie) ciągnął studenta za język. Zawsze coś odpowiecie, reszte on dopowie

po 3 pytaniach zostajemy ponownie wyproszeni. Należy się zorientować, od czego każdy członek komisji jest. Pytania zadają ze swoich dziedzin.
- po chwile zostajemy zaproszeni ponownie i odbieramy gratujacie od komisji.
Ocena z dyplomu jest to średnia z kilku ocen:
a) ocena promotora

ocena recenzenta
c) ocena z prezentacji
d) 1 ocena za każde pytanie
e) średnia z całości nauki w szkole
Średnia ważona jest liczona a od 3,51 jest już 4

Generalnie obrona to tylko formalność i cięzko jest uwalić, ale trzeba się odroboinę przygotować co by nie było niemiłej niespodzianki.
Pozdrawiam,
slawny