Właśnie padł mi serwer sciana.gif , ugiął się pod wpływem botnetu, który postanowił sobie pododawać "komentarze" na stronie. Oczywiście wszystkie wszystko co wysłały lądowało w /dev/null ale serwer nie wytrzymał 2 krotnego wzrostu ilości "odwiedzin". Ktoś się spotkał z taką sytuacją i/lub ma pomysły jak się przed tym zabezpieczyć? Blokowanie po adresie IP raczej nie jest wartę świeczki, bo jest po kilka żądań z pojedynczego adresu :/