Witam
Mam nastepujacy problem.
Napisalem skrypt dzieki ktoremu mozna wprowadzac wyplaty do bazy danych.
Szef jednak wymyslil ze te dane musza byc tajne (jest trzech informatykow i ktos moglby podejrzec bezposredniow bazie).
Wymyslilem patent dzieki ktoremu wprowadzane dane sa wymnazane przez pewien ciąg liczb (wprowadzany tylko w formularzu ale nie zapisywany do bazy - zna go tylko szef) i dopiero wprowadzane do bazy. Aby zobaczyc poprawne kwoty szef musi wpisac kod usera i wyswietla sie wyplaty.
Inny programista ogladajac dane widzi cyfry z kosmosu i jest ok. Pensje utajnione. Niestety nie wyklucza to ingerencji w kodzie i podpiecia funkcji ktora przechwyci ów kod ktory koduje dane a co za tym idzie pozna kwoty wyplat.
Myslalem o zakodowaniu samego kawalka kodu ktory wprowadza dane jakims crypterem ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Moze macie jakies pomysły aby rozwiazac to zagadnienie.
Z gory dzieki za pomoc