GIT na DropBoxie, Wydzielone z "Svn vs Git vs CVS vs Mercurial" Opcje

[athabus]

Niestety Crozin ma rację - git musi być zainstalowany na serwerze. Przez ssh tylko komunikujesz się z gitem na serwerze - samo repozytoriu to nie jest tylko katalog, do którego wrzuca się pliki.

Co do instalacji, to raczej chyba chodzi o to, że w przypadku ssh nie jest wymagana żadna KONFIGURACJA repozytorium. Nie trzeba konfigurować serwera etc - po prostu wrzucasz repozytorium na serwer i komunikujesz się z nim poprzez ssh praktycznie tak samo jakby repozytorium było na twoim kompie. Sama paczka z gitem musi jednak być obsługiwana przez hosta.

PS. nie wiem jakim budżetem dysponujecie, ale za 15-20zł miesięcznie można wykupić sobie prostego vps'a i wszystko ładnie skonfigurować. Na takim vps oczywiście można hostować stronki a repozytorium trzymać przy okazji.
Druga opcja - trochę bardziej hardcorowa, ale za to darmowa to użycie dropboxa. Wtedy repozytorium oboje będziecie mieli lokalnie. Na waszym miejscu upewniłbym się zawsze przed commitem do wspólnego repozytorium, czy druga osoba nie robi tego samego bo inaczej może narobić się mały ambaras ;-)
Zaznaczę tylko, że ta druga opcja to tylko teoria - nigdy tego nie próbowałem.

[cojack]

athabus ja właśnie wykorzystuje drugą opcję, działa znakomicie.

[everth]

Wtedy repozytorium oboje będziecie mieli lokalnie. Na waszym miejscu upewniłbym się zawsze przed commitem do wspólnego repozytorium, czy druga osoba nie robi tego samego bo inaczej może narobić się mały ambaras ;-)

Z mojej praktyki wynika że DropBox ma wbudowaną prymitywną kontrolę wersji więc nie byłby znów taki ambaras. Niestety DropBox normalnego repo nie zastąpi.

[athabus]

evereth nie zrozumiałeś co miałem na myśli.

Chodzi o taki model gdzie 2-3 osoby korzystają z gita i trzymają repozytorium główne na współdzielonym koncie dropboxa (dropbox umożliwia współdzielenie folderów między użytkownikami). Dzięki temu nie potrzebują ogólnodostępnego serwera, a z repozytorium głównego korzystają lokalnie. Jedyny problem to właśnie kwestia commitów do wspólnego repozytorium. Gdy osoba A coś commituje, to osoba B zobaczy to dopiero po jakimś tam czasie i może również próbować w tej chwili coś commitować.

Nie wiem dokładnie co się dzieje pod maską gita, ale podejrzewam, że jednoczesny commit z 2 różnych kompów mógłby coś namieszać (w zasadzie nie jest to równoczesny commit, bo z tym git sobie radzi bez problemów, tylko aktualizacja repozytorium przez dropboxa z konfilktami). Odkręcenie tego mogłoby stanowić problem - ale znów, nie wiem jak duży bo nie przyglądałem się nigdy temu co robi git. O ile same wgrywane pliki nie będą ze sobą pewnie konfilktować, bo są w różnych folderach (każdy commit tworzy zdaje się osobny folder) to zapewne istnieją jakieś "centralne" pliki śledzące zmiany.

Ogólnie jednak może to być dobre rozwiązanie dla małego zespołu pracującego amatorsko nad jakimiś projektami - typu 2 kolegów z klasy robi stronę internetową dla szkoły. W połączeniu z gg można łatwo uniknąć takich opisanych konfliktów.
Gdy jest się w szkole i nie ma się własnych dochodów to nawet te 20zł miesięcznie na vps może stanowić problem, więc chłopaki muszą sobie jakoś radzić.
Skoro cojac piszę, że stosuje to z powodzeniem to znaczy, że nie jest to tylko teoria i dropbox daje radę;-)
BTW jest to też dobre rozwiązanie dla 1 osoby pracującej na kilku komputerach.

[everth]

A to przepraszam. Git przez DropBoxa jest dla mnie trochę egzotyczny . Swoją drogą 20zł miesięcznie (rocznie pewnie wychodzi mniej) to nawet dla osoby w szkole to nie jest majątek.

[IceManSpy]

Jestem ciekawy tej opcji z dropem. Chodzi o to, aby trzymać na dropie pliki, czy całe repozytorium? Bo jak pliki, to w jaki sposób rozwiązać łączenie kodu, jeśli jedna osoba dodać np jakąś klasę do pliku A , a w tym samym czasie inna osoba chce dodać coś innego do tego pliku A?

[cojack]

Repozytorium gita na dropboxie Na moim blogu nawet opisałem sprawę