Piszczenie zasilacza Opcje

[lwc]

Witam, dzisiaj postanowiłem jak zawsze włączyć komputer i stała się rzecz dziwna. Usłyszałem bardzo głośnie ciągłe brzęczenie. Myślałem, że może wentylator się zapchał, więc wyłączyłem komputer i otworzyłem obudowę. Wyczyściłem wpierw wentylator od procesora, a później od Karty Graficznej. Niestety dalej to samo, więc trochę posłuchałem i wyszło, że to zasilacz w środku. Wziąłem, więc sprężone powietrze i patyczki i wyczyściłem go. Włączyłem i zaczęło normalnie działać. Fajnie. Nie minęło kilka minut i znowu to samo. Powtórzyłem czynność, włączyłem i znowu to samo po kilku minutach. Postanowiłem kompa wyczyścić jeszcze raz, ale porządnie na dworze. Jak widać w tej chwili piszę tą wiadomość i jest ok, ale ile to potrwa, tego nie wiem. Przy podłączaniu do zasilacza, czarnej wtyczki, która podłączona jest z drugiej strony do prądu, zauważyłem, że ten czarny kontakt w zasilaczu rusza się i chciałem go przykręcić, ale nic z tego. Kiedy ruszam tym kontaktem słychać jakiś stukot. W sumie nie wiem ocb już. Postanowiłem przeczytać co google wie na ten temat, ale wie nie dużo. Takiego problemu nie znalazłem. Proszę was o wskazówki, rady i pomoc.

PS. Nie jestem osobą, która zna się nie wiadomo jak na kompach od środka, ale coś tam potrafię w tym kierunku.

[l0ud]

Jaka marka zasilacza? (patrz na naklejkę z boku). W takich przypadkach lepiej się nie męczyć i kupić nowy zasilacz, zanim ten się spali razem z płytą główną i innymi podzespołami.

[lwc]

Marka zasilacza to ModeCom, a model to Feel-400ATX. Dodam jeszcze kilka moich spostrzeżeń z ostatnich kilku chwil. Po pierwsze dźwięk, który jest teraz, czyli jak działa komputer powiedzmy, że normalnie jest taki sam jak ten wtedy, ale tamten były o wiele głośniejszy. Dziwne. Po drugie jak komputer jest na dywanie z otwartą obudową czy tam ze zamknięta jest ok, ale wystarczy, że go poruszę chcąc włożyć do biurka i klapa, wtedy zaczyna piszczeć. O dziwo komputer chodzi normalnie, tyle, że jak ten hałas zacznie piszczeć to idzie dostać cholery. Pozdrawiam.

[l0ud]

Cóż... zdecydowanie nie jest to zasilacz z górnej półki. Ze średniej też nie. Być może po prostu zaczyna padać, dlatego tak piszczy. Zawsze możesz spróbować go rozkręcić i zobaczyć co jest nie tak, ale nie chcę mieć na sumieniu ani Twojego komputera ani Ciebie. Polecam zakup nowego, dopóki jeszcze nic się nie spaliło. Poszukaj chociażby Modecoma MC-350ATX (nie feel'a) - powinien być w sam raz, a nie jest aż taki drogi

[lwc]

Elo, co do zasilacza MC-350ATX jest on tańszy od tego, którego posiadam teraz, bardzo ciekawe. Mam jednak jeszcze jedno pytanie. Czy są to objawy padania zasilacza czy może to być jakaś usterka, którą da się naprawić. Nie chodzi o kasę, bo tutaj problemu nie ma, ale ten komputer jest nowy, ma dopiero dwa lata, gwarancja jest i do tej pory wszystko świetnie działało, a tutaj dzisiaj taka afera. Wolę być pewien, oczywiście, wiem, że przez internet za dużo słowami nie opisałem, ale inaczej nie mam jak. Pozdr.

[batman]

Bez tego dźwięku ciężko cokolwiek stwierdzić.

Bardzo mało prawdopodobne, ale ciekawsze rozwiązanie. Pada Ci jakiś kondensator w zasilaczu. Zasilacz do wymiany. Jednak z doświadczenia wiem, że jeśli piszczy kondensator, to za chwilę nastąpi wybuch

A na poważnie, to łożyska w wiatraku Ci się zatarły i dlatego piszczy. Nic z tym nie zrobisz. Musisz kupić nowy.

[lwc]

Rozumiem. Dzięki wielkie za odpowiedzi. Co do dźwięku to mam tylko takie nagranie, słaba jakość, ale zawsze coś. Wrzuciłem go tutaj:
OdSiebie
W sumie pogodziłem się już z tym, że trza nowy kupić, ale może ktoś ma jeszcze jakąś inna teorię. Co człowiek to inne zdanie. A może ten dźwięk potwierdza wasze przypuszczenia, chętnie posłucham odpowiedzi. Elo

Edit:
Wszystko wskazuje na to, że to rzeczywiście łożyska, aczkolwiek mam pytanie. Czy można używać komputer, jeżeli to tak brzęczy ?

Ten post edytował lwc 27.02.2009, 18:49:52

[tiraeth]

Zmień wiatraczek i możesz korzystać. Wiatraczek to koszt ok. 8-15 złotych. Wymienisz sobie za free (nie zapomnij o lutownicy, bo zwykle wiatraczki takie są "wlutowane" w odpowiednie otwory w płytce drukowanej w zasilaczu - ewentualnie "utnij" kable i złącz lutem).

[lwc]

Rozumiem. W takim razie dziękuje wszystkim za pomocne posty, każdy z was mi pomógł i to bardzo, co zostało w odpowiedni sposób wynagrodzone. Wiedziałem, że można na was liczyć. Pozdro.

[servs]

Witam!

Piszczą zapewne cewki
Ja zawsze psikam na nie WD-40, i jest po sprawie - nie ważne czy w zasilaczy czy telewizorze. Uważaj tylko, żeby oliwka nie dostała się za bardzo na druk.

Pozdrawiam!

[erix]

Eee, a jak to możliwe, żeby na piszczenie cewek pomagał WD-40...? O.o

O czymś nie wiem, czy jak...?

[tiraeth]

Nie wiem, czemu akurat WD-40, bo z tego co wiem, to pomaga farba do metalu i zaklejenie cewek klejem (z pistoletu) na gorąco.

[servs]

Panowie, nie sprzeczajcie się, bo pracuję w serwisie elektronicznym i mam z tym doświadczenie na codzień ;p
WD-40 niweluje tarcie druta o rdzeń, dzięki czemu drut drga ze swoją niesłyszalną częstotliwością. Co prawda nie jest to wieczne rozwiązanie, Ale w moim zasilaczu laboratoryjnym (dość podobnym konstrukcją do przetwornicy komputerowej) służy przynajmniej 3 lata.
Stosowanie "usztywniaczy" na gorąco może uszkodzić izolację drutu; to samo tyczy się farby - sztywnieje, a jak zacznie się kruszyć to razem z izolacją - a wtedy nie rudno o zwarcie między zwojami.

Ot dziwna teoria

Ten post edytował servs 7.07.2009, 23:21:08

[erix]

Ja myślałem, że w jakiś sposób zmniejsza radiację na pozostałe elementy, a tu taki banał... [;

I to po prostu na drut cewki psikane?

[servs]

Ja to robię tak, że odwracam cewkę tak, aby jak coś ścieknie na dół, to nie na elektronikę i psikam na drut - od dołu i od góry. Oczywiście bez przesady i delikatnie, żeby psikać tylko na cewkę, a nie na sąsiednie elementy - warto nawet zrobić "parawan" z gazety na cewkę na czas psikania
I broń boże nie dotykać cewek, kiedy zasilacz jest włączony do sieci - nie raz mnie pieprzło i nie chciałbym powtarzać tych doświadczeń
Pozdrawiam!

[kwiateusz]

zauważyłem u mnie tez takie cudo, tylko nie moge go otworzyć bo gwarancja, a odsyłać mi sie z taka pierdułką nie chce

rozumiem że psiknięcie wd na ślepo byle do środka odpada?

[servs]

na ślepo nie radzę, choć niektóre zasilacze mają tak bycze otwory, że spokojnie da się namierzyć cewkę rurką od WD-40. Jednak przy takich extremach na prawdę zalecam ostrożność i najlepiej odwrócenie zasilacza do góry nogami na czas operacji.

[kwiateusz]

hm dziek iza rade w wolnej chwilii spojrze na tego tagana, acz cewke tyle co ja na googlach widziałem

[Mephistofeles]

Skoro WD-40 pomaga, to może jakimś smarem gęstszym? Przynajmniej nie spłynie.

[servs]

Skoro WD-40 pomaga, to może jakimś smarem gęstszym? Przynajmniej nie spłynie.

Nie mam pojęcia jak gęstszy smar zda egzamin... Jednak nie ryzykowałbym, bo w niektórych są dość twarde drobiny i podczas pracy cewki mogą one uszkodzić izolację.