Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum PHP.pl _ Hydepark _ Jak ktoś z was chce być miliarderem to niech zrobi aplikację do budowania najtańszego koszyka zakupów spośród lokalnych marketów.

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 09:03:22

Dziwie się że coś takiego nie istnieje. Ludzie (i ja smile.gif ) w tym kraju zarabiają (mediana) tyle, że zaoszczędzenie 80 zł na tygodniowych zakupach spożywczych to dla nich kosmos. Ludzie często mają pod nosem 3 markety (np lidl, biedra, polo)

Aplikacja:
- wyklikuję koszyk produktów
- aplikacja porównuje łączną kwotę koszyka i wskazuje lokalne markety (lidl, biedronka - raczej te mniejsze osiedlowe, niż większe).
- może nawet rozdzielić koszyk na części i wskazać gdzie najkorzystniej je zrobić (2-3 sklepy w jednym sklepie część produktów)

Problem pewnie ze zdobyciem danych, bo ceny różnią się w zależności od miasta i zmieniają się. No więc system pobiera dane od użytkowników aplikacji i aktualizuje je na ile może. Użytkownicy sami na bieżąco aktualizują ceny w systemie (np na podstawie paragonów). Pewnie byłby problem z wiarygodnością wprowadzanych cen, ale myślę że znalazłby się jakiś sposób na weryfikację.

Za pomysł biorę 0,001% rocznych przychodów.

Napisany przez: aras785 16.02.2018, 09:13:59

Ludzie którzy liczą każdy grosz to znają wszystkie ceny i produkty na pamięć. Między supermarketami nie ma aż takiej dużej różnicy cenowej.
Ludzie kupują tam gdzie mają bliżej. Dla 2 zł oszczędności nie będą jechać do innego sklepu 10 km dalej. Swoją droga, ja do końca nigdy nie wiem z czym wyjdę z biedronki (mam ją u siebie na wiosce).

Pozdrawiam


Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 09:18:01

przy koszyku 200 zł i przy rozbiciu go na 2 sklepy myślę że to kwestia zaoszczędzenia ponad 60 zł. Ale to nie tylko to, że z góry wiem że kupuję np schab. Widzę że w Lidlu jest dziś pierś z kurczaka za połowę ceny to go wrzucam do koszyka.

Żyjecie w innym świecie finansowym, gwarantuję że byłby popyt na coś takiego. Motorem aktualizującym system byliby obcykani z technologią studenci.

Napisany przez: aras785 16.02.2018, 09:21:50

Cytat(porzeczki @ 16.02.2018, 09:18:01 ) *
przy koszyku 200 zł i przy rozbiciu go na 2 sklepy myślę że to kwestia zaoszczędzenia ponad 60 zł.


hmmm... między TYMI SAMYMI produktami raczej wątpię. Chętnie usłyszę co inni mają do powiedzenia bo z miła chęcią zmienię swoje nawyki zakupowe! smile.gif

a strona kwit.pl tego czasami nie robi?

Pozdrawiam

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 09:38:10

poniekąd tak, ale z tego co widzę wybiera tylko spośród sklepów z dostawą do domu, czyli takie których oferta wisi na stronach sklepu. To nie aplikacja dla dziadów. Ja chcę aplikację dla dziadów.

Napisany przez: Janusz1200 16.02.2018, 10:01:19

A to ciekawy pomysł może być, np. s........y apteki nawet niedaleko od siebie są w stanie sprzedawać leki nie o 10% różnicy, a o 30%. Żerowanie na starszych ludziach. Problem w tym, że starszy nie obsłuży smartfona. Nie wiem, jak z lokalnymi marketami jest w sensie cen, czy nie mają zmienianych w zależności od okalnej konkurencji, ale ceny mogłyby dostarczać markety (a jak który nie chce, to mu zrobić koszyk *10 smile.gif ) . No i stacje benzynowe - to jest też fajne, bo jak wiem, że wystarczy, że przejadę 10 km więcej i będę miał 3 grosze taniej, to ho! (tzreba by powiązać z maps i wyświetlać cenę, nie wiem, czy tego nie ma)

Napisany przez: Pyton_000 16.02.2018, 10:19:58

1. Nie uzyskasz aktualnych cen całego asortymentu sieciówek (Biedronka, Lindl itd)
2. Jak juz wyżej napisane starsi ludzie mają obcykane ceny na pamięć i wiedzą gdzie kupować najtaniej. Przerażające jest to że czasami wolą pojechać gdzieś dalej bo coś jest o kilkadziesiąd gr. taniej.
3. Jeśli już coś to promocje, ale do tego aplikacje już są.


Jednym słowem bez dostępu do spisu cen perk każdy sklep aplikacja jest bezsensowna.

Napisany przez: kayman 16.02.2018, 11:11:41

Cytat(Pyton_000 @ 16.02.2018, 10:19:58 ) *
1. Nie uzyskasz aktualnych cen całego asortymentu sieciówek (Biedronka, Lindl itd)


imo aktualne ceny to za mało, trzeba by wcześniej wiedzieć o promocjach/planowanych zmianach niż się pojawią faktycznie na półkach bo aktualne ceny ci co kupują znają smile.gif

wtedy miało by to ręce i nogi i apka miałaby jakiś sens a tak to jest zwykły cennik co każdy kupujący w siecówkach ma z konieczności w głowie smile.gif

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 11:17:00

użytkownicy aplikacji czyli klienci lokalnego sklepu na podstawie paragonów czy obserwacji aktualizują ceny. Przy produkcie jest notka z datą ostatniej aktualizacji ceny. Mam na myśli dziadów mentalnych, ja ja, nie chodzi mi o wiek.

Napisany przez: nospor 16.02.2018, 11:18:58

Aplikacja by musiala na podstawie zdjecia paragonu sama aktualizowac ceny produktow. Watpie by takiemu "dziadowi" jak to okresliles, chcialo sie recznie wprowadzac ceny 20 produktow

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 11:23:18

dokładnie o tym pomyślałem w tym momencie, system przyjmuje zdjęcia paragonu!

Napisany przez: Pyton_000 16.02.2018, 11:26:11

Tym sposobem aktualizujemy ceny tylko małej grupy produktów.

Jak widzisz jest dużo problemów po drodze żeby to wypaliło... Ja tego nie widzę i tyle.

Napisany przez: ohm 16.02.2018, 11:32:25

Kiedyś zacząłem nawet apke do której wrzucałem (wpisywałem ręcznie) paragony i analizowała mi zakupy, itp, ale ręczne wpisywanie było mocno upierdliwe. Nawet w planach miałem łączenie tych produktów z kodami kreskowymi i po zeskanowaniu (apka androidowa) automatyczne wiązanie z zeskanowanymi paragonami, ale ogólnie było za dużo problemów z rozszyfrowaniem paragonów (często są tam skróty produktów). Przy dużej ilości użytkowników można by było robić sugerowanie zakupów wybranych produktów w danych sklepach, itp. Ale ogólnie rzecz ujmując, dużo roboty i ciężko powiedzieć co na to kwestie prawne wink.gif

Napisany przez: mrc 16.02.2018, 11:36:15

Sam pomysł jest nic nie wart, bez realizacji smile.gif Znajdź model biznesowy, zrealizuj, wybij się, zacznij ulepszać świat smile.gif

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 11:40:04

ja chcę tylko 0,001% za pomysł, to jak nic.

Napisany przez: nospor 16.02.2018, 11:41:21

Cytat
to jak nic.
Kupuje. Masz nic. Wszyscy tu obecni sa swiadkami transakcji smile.gif

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 11:42:40

no dobra, rób.

Napisany przez: nospor 16.02.2018, 11:43:45

Nie mam czasu. Chetnie odsprzedam teraz pomysl za 1000000$ :)Ktos chetny?

Napisany przez: ZenekN 16.02.2018, 11:48:46

Kurcze pieniadze leza na ziemi :-) a coo taaam zalozyc taki sklep jedna osoba a wszystko ogarnie zia 1000 zł

Napisany przez: trzczy 16.02.2018, 12:47:49

Pomysł dziurawy jest jak sito. Najlepszym sposobem na zaoszczędzenie forsy jest niechodzenie po sklepach, a ta apka będzie wkręcała użytkownika w odwiedzenie kilku sklepów dziennie. W każdym sklepie znajdzie się coś kuszącego, co sprowokuje usera do reakcji "olewam apkę, muszę napić się koli". Do tego stanie w kolejkach i irytacja szukaniem produktu na półkach i rosnąca chęć wynagrodzenia sobie jakimś zakupem ekstra.

Potem kontr-pomysł marketu... Superokazyjny produkt tak skrzętnie zlokalizowany, że po drodzę klient zobaczy mnóstwo różnych kuszących, skądinąd nikomu niepotrzebnych przedmiotówq, jak lepsze garnki, specjalne nożyczki czy żarówka led, samościerająca ściereczka kuchenna.

Ale spoko. Kiedy Mark Zuckerberg zaczął przebąkiwać o swym milionowyn interesie, to wielu pukało się w głowę ;-)

Napisany przez: nospor 16.02.2018, 13:54:53

Cytat
Potem kontr-pomysł marketu... Superokazyjny produkt tak skrzętnie zlokalizowany, że po drodzę klient zobaczy mnóstwo różnych kuszących, skądinąd nikomu niepotrzebnych przedmiotówq, jak lepsze garnki, specjalne nożyczki czy żarówka led, samościerająca ściereczka kuchenna.
Akurat to juz dziala od dawna wiec akurat aplikacja tu nic nie zmieni wink.gif

Napisany przez: gitbejbe 16.02.2018, 19:26:08

hehe fajny pomysł ! Powiedzmy że jakimś cudem apka działałby idealnie, każdy mógłby sobie wyklinać koszyk który byłby odzwierciedleniem obecnie najlepszej oferty na rynku. Istny eden dla januszy ! Przecież to nie mogłoby nie wypalić.... gdyby nie ja i masę innych ludzi którzy chodzą do sklepu z "doskoku" w wolnej chwili której nigdy nie ma, w dodatku często i gęsto bez pomysłu, byle kupić "coś do jedzenia", beż listy zakupów a tym bardziej jakiś wirtualnych koszyków - na które marnowałby się dodatkowy czas. Serio nie wyobrażam sobie siebie, gdzie przed wyjściem do sklepu przez pół godziny kleciłbym wirtualny koszyk. Bardziej od tego nie wyobrażam sobie życia w społeczeństwie w którym byłoby to normalne... no i tutaj jest jakaś szansa, bo kto wie dokąd zmierzamy ^^

Napisany przez: ZenekN 16.02.2018, 19:48:23

Do biedronki :-)

Napisany przez: porzeczki 16.02.2018, 21:30:15

Mediana płac to w Polsce 2500 zł na rękę. Ludzie miewają dzieci. Najczęściej dwójkę. Bywają też ludzie z pensją minimalną. Ludzie mają do wydania na jedzenie 500-800 zł miesięcznie. Kupują najtańsze ryby w puszkach bo trzeba jeść ryby, najtańsze mleko, bo jeden ch.j jakie mleko, najtańszą margarynę, ser żółty, suche salami w plastrach, pasztet, serek topiony, płatki owsiane i coś na obiad. Jak taki człowiek może zaoszczędzić 60 zeta na zakupach to tylko wtedy kupi kiwi i rodzynki. Można się brzydzić takich ludzi, ale oni istnieją.

Mniejsza o problemy w stworzeniu takiej aplikacji, ale nikt mnie nie przekona, że na coś takiego nie byłoby popytu. Dlaczego markety nie publikują cen wszystkich produktów na stronach? Ludzie masowo by robili listę wybranych produktów i czyścili półki TYLKO z tych produktów. Najgorszy jest taki klient, który przychodzi z listą i nie kupi nic poza tym co miał kupić. Twierdzę, że na takim planowaniu miesięcznie oszczędzić można 20%.

Napisany przez: phpion 16.02.2018, 22:09:50

Moim zdaniem pomysł nie jest głupi, sam swego czasu miałem podobny. Jednak żeby wszystko działało sprawnie i rzetelnie najlepiej byłoby aktualizować ceny bezpośrednio z marketów. I tutaj zapewne będzie problem - w uzyskaniu cenników.

Napisany przez: daro0 17.02.2018, 12:17:30

Skoro to miałaby być aplikacja dla "dziadów" to zastanawiam się tylko w jaki sposób niby miałaby zarabiać na siebie skoro chodzi o miliardy? Z reklam? Bo chyba nie z abonamentu, który ci ludzie mieliby płacić, chociaż kto to wie? Wprowadzanie danych? Można by zlecać ręczną aktualizację danych z paragonów, tak jak się zleca pisanie precli na strony za marną kasę, to by sobie niektórzy dorobili trochę grosza, co do skanowania ze zdjęć paragonów to nie wiem jak OCR dałoby sobie z tym radę, mając na uwadze chociażby błędy.

Tu jest jeden z takich genialnych pomysłów prezentowany kiedyś w Dragons' Den
https://www.youtube.com/watch?v=uwMHySi72sw

Żeby to było zautomatyzowane to i supermarkety musiałyby mieć swoje API do swoich stron i tam by były najświeższe dane ale słabo to widzę.

Poza tym jest jeden zasadniczy problem. Rynek wyreguluje wszystko. Właściciele tychże supermarketów z całą pewnością zorientują się co będzie częściej kupowane i podniosą ceny. Kolejna sprawa to stanie w kolejkach i to że to co w jednym supermarkecie nie ma to np. jest w innym i na odwrót. Zauważyłem to w niejednym supermarkecie. Taka aplikacja to ma sens chyba tylko po to żeby się zorientować co gdzie jest i po jakich mniej więcej cenach.

Napisany przez: viking 17.02.2018, 12:21:29

Poza tym po wprowadzeniu elektronicznych cenowek odchodzisz na 5 minut i juz produkt może mieć inną cenę. Nawet gdyby ktoś ręcznie wprowadzał to już dawno nieaktualne.

Napisany przez: ZenekN 17.02.2018, 16:15:31

dar0 jeszcze troche panstwo nas wszystkich zautomatyzuje :-p

Napisany przez: Tomplus 19.02.2018, 13:08:55

Jedynym rozwiązaniem na te bolączki, to otrzymanie dostępu do bazy produktów sklepu. Czyli nawiązanie współpracy, oczywiście markety mają swoich specjalistów i pewnie dawno myśleli o tym aby oferować sprzedaż swoich produktów przez sieć. Ale nie kalkulowało im się, z racji tego że wchodząc fizycznie do sklepu, szansa że klient kupi więcej ponad swoje docelowe potrzeby jest większa niż klient który będzie kupował przez sieć.

Napisany przez: ZenekN 27.02.2018, 10:19:53

Akurat doszedłem w swoim projekcie sklepu internetowego do problemu dotyczącego twojego tematu.

Bardzo zbliżone frazy to cross-docking i dropshipping, niejako IAI shop chce wprowadzić standard niekomercyjny o którym mówisz o nazwie " IOF internet-offer-format" w formacie XML.

Czyli przeszukiwanie masowe sklepów "stanów magazynowych i najniższych cen" na podstawie licencji Creative Commons czyli twój projekt jest darmowy i gotowy.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)