Drukowana wersja tematu

Napisany przez: evelyn 27.05.2017, 15:23:41

Witajcie,
Przeszukałam internet ale niestety nie znalazłam żadnej poważnej literatury w języku polskim dotyczącej schema.org. Poszukuję artykułów naukowych jak i książek o tej tematyce. Jeśli widziałeś/aś gdzieś godną polecenia pozycję, to będę bardzo wdzięczna za polecenie mi jej, nawet jeśli będzie po angielsku.

Napisany przez: ZenekN 29.05.2017, 07:51:14

ogolnie schema.org jest bardzo proste poczytaj o "rich snippets"

Napisany przez: evelyn 29.05.2017, 07:54:55

Wiem, ale potrzebuję czegoś "naukowego" by wpisać w licencjat. A nie mogę mieć tylko odnośników do standardów w Internecie ;x

Napisany przez: Comandeer 2.06.2017, 13:59:17

Co to znaczy "naukowego"? Czy np. http://tutorials.comandeer.pl/html5-blog.html#semantyka jest wystarczająco naukowe czy nie?

Napisany przez: Lord 7.06.2017, 10:36:29

Naukowe to książki O zgrozo wymagają by na pracy inż/lic była określona ilość materiałów z książęk, bo internet naukowy nie jest

PS. comandeer fajny tutorial zrobiłeś, czytałem wcześniej polecam

Napisany przez: Comandeer 7.06.2017, 12:28:09

To życzę powodzenia :'D

Napisany przez: Lord 7.06.2017, 15:30:21

Pamiętam jak na swoich studiach byłem przymuszony przez pewnego dr do nabycie jego książki, która pewnie określić można było jako publikację "naukową", gdzie w bibliografii widniał adres http://sztuczki.w.interiowo.pl/ (do tej pory pamietam jej adres), gdzie oprócz "sztuczek" na windows 98 były tapety z fajnymi dziewczynami i pewnie jakby kolega dał taki adres strony jako bibliografię to by go wyśmiano, ale gdyby powołał się na książkę tego doktora to już by było źródło naukowe ;P

Napisany przez: wolguy 28.07.2017, 13:20:02

tu http://helion.pl/ksiazki/html5-wszystko-co-powinniscie-wiedziec-o-programowaniu-przewodnik-profesjonalisty-luke-stevens-rj-owen,html5w.htm jest co nieco o schema

Napisany przez: Comandeer 2.08.2017, 19:23:38

Ta książka mnie dobija. Autor napisał ją tylko po to, żeby pokazać jak bardzo HTML5 jest zły, nieprzemyślany, durny i wgl… I wszystkie argumenty skończyły się na roku 2012